Mirelka1965

Nikt...bo takoż samo rozmemłanie preferuje A nawet jak podskoczy, to niech no tylko do domu dotrze, to zaraz za rozmemłanie się weźmie i do klubiku dołączy

A po cóż chcesz zadzierać nogę do umywalki? Mnie wygodniej jest obie moczyć w misce, wygodnie siedząc na foteliku, bez kombinowania i udowadniania sobie i innym, że PESEL jest wredny

Mogę odliczać kolejno...czemu nie Czwarta Dobrze, że nie godzina czwarta, bo byłabym zła A tak wstałam wyspana I jest mi fajnie I chciałbym życzyć tej "fajności" wszystkim Acha....informuję, że kawusia się siorbie, a rozmemłanie jest na stanowisku i nigdzie się nie wybiera

Jestem i ja...tradycyjnie z hoboczkiem przy piersi, niczym dziecina tulona do łona Hoboczek nowy, ładniusi, mikołajkowy jest i kawusia w nim pyszniasta A i fajurek był niczego sobie Ciemno za oknem, więc nawet się nie wychylam celem organoleptycznego sprawdzenia aury panującej na zewnątrz Zanim zniknę w prozie życia, chciałabym życzyć wszystkim od serca

Jak się domyśliłaś?

Czyżbym była pierwsza na stanowisku? A niech tam...posiorbię, to może ktoś się pojawi Chyba, że wszyscy śpią jeszcze zmęczeni świątecznym rozgardiaszem Cóż...pożyczę wszystkim i zniknę niczym sen

Informuję, że tegoroczny okres świąteczny, w moim domu uważam za zamknięty Skorupy pochowane w kredensie, w lodówce już widać szczebelki, więc na finał rozpaliliśmy w kominku, a jako podpałka służyły rachunki za kończący się rok I tak trzymać...do następnego roku

Tiaaa...zwłaszcza, że do kontenera daaaaaleko

Niektórzy narzekają na mole, a inni...na coś innego To wszystko zależy, co zalęgło si się w szafie

Poświąteczne stanowisko siorbankowe nie różni się od tego przedświątecznego, a nawet i tego świątecznego też Tak mnie naszła refleksja przy hoboczku z kawusią Teraz można poleniuchować na całego, co niewątpliwie i ochoczo uczynię Na wagę sama nie wejdę, a nawet nikt mnie na nią nie zaciągnie...bo się nie odważy I niech tak zostanie...z nadprogramowymi dekagramami powalczę...kiedy indziej Ogłaszam, że Niemniej życzę wszystkim miłego dnia

To ja się cieszę, że mieszkam tak daleko

Ja znam opowieść o psie, który jeździł koleją A co ma do tego odpoczynek @Maria Jolanta i nasz zapiernicz?

Kolejny świąteczny poranek nastał, a wczorajsza jego "magia" została przez noc strawiona Można zaczynać kolejny "magiczny" dzień Standardowo hoboczek stoi na podorędziu, szlugasek za mną, za okno nie wyglądam, na termometr obraziłam się dzisiaj, czyli dzień jak co dzień Nareszcie idzie ku lepszemu No, bo ileż można jeść? No ileż? Nic to...damy radę, a tymczasem radujmy się, póki czas, bo przyjdzie nam na kolejną "magię Świąt" czekać cały rok A tymczasem odrobina ruchu w ten "magiczny" czas się przyda i świętować można dalej Miłego dnia życzę

Pole namiotowe zimą? Mogłoby to być ciekawe doświadczenie...dla biwakujących Chyba jednak materace na podgrzewanej podłodze są lepszym rozwiązaniem, a na staw można popatrzeć przez okno

Melduję, że idę spać Zatem... Żegnam was do jutra

Czyżby w rzeszowskiem też posypało?

Ja już od 3 godzin w stroju wieczorowym celebruję minioną magię Świąt

To dajesz

mogli trafić jeszcze gorzej...jaguar mógłby być wypchany

No...to jestem znowu Przeczytałam te groźby sprzed paru godzin i teraz się zastanawiam, czy już moje kolejne, opiekunkowo-forumowe prezenty są w drodze, że tak umilkły? Mam taką zasadę, że nie chwalę się drzwiami otwartymi szeroko dla gości...bo to kłamstwo by było Zimę mamy i nie zarobiłabym na rachunki gaz przy takiej metodzie Niemniej jednak, kto do drzwi zadzwoni wpuszczony i ugoszczony będzie Zatem drogie @ i @iszony....pakować odwłoki w dostępne wam środki lokomocji i do Gdyni gnajcie...gdzie jeszcze na wygwizdowie śnieg leży Zobaczycie jak wyglądają "białe Święta"

Tak sobie wpadłam na chwilkę pochwalić się prezentami Prezent pierwszy.....Wigilię świętowałyśmy przy wspólnym stole razem z @lucyna.beata, a prezent drugi.....za godzinkę będę świętować Pierwszy Dzień Świąt z @Maria Jolanta Prezent trzeci....w Drugi Dzień Świąt przyjeżdża do mnie koleżanka Opiekunka z Katowic, Danusia (niestety nie jest naszą forumową koleżanką) i zostanie na dni parę Czyż mogą być cudniejsze Święta? Opiekunkowo rulez...to jest magia

No to i ja...jako siódma się melduję życzę ze stanowiska leniwca plotkującego A teraz zmykam na dalszy maraton pogaduchowo-szamający

Na moim wygwizdowie jest minus 1, bezwietrznie, więc tak szybko nie zniknie śnieżna biel

Melduję się z białej, zaśnieżonej i mroźnej Gdyni A tak...wyjrzałam przez okno i mamy bajkowe Boże Narodzenie Tak sobie podskakuję, chociaż fanem śniegu i mrozu nie jestem, ale po wczorajszych waszych skargach o deszczu i szarzyźnie musiałam skontrolować, czy to co się wczoraj u nas działo, nie zniknęło przez noc Nie...nie zniknęło...20 cm śniegu leży i bielą się szczerzy A teraz koniec wydumek o "bielszości" świąt Bożego Narodzenia na Pomorzu Z ostatnich informacji wynika, że nadal mam luzik świąteczny Dzisiaj detale do uczynienia i można o 17-tej zasiąść do kolacji w gronie 14-tu współbiesiadników Radujmy się więc w ten magiczny czas Oby każdemu sprawił radość, czego życzę z całego serca