Mirelka1965

za naśmiewanie się z koleżanki w żałobie

A zrobiłaś wyszukiwanie sieci? Może rozłącz internet i raz jeszcze wbij klucz.....

No to....wracamy do początku....

O żeszszszszsz.......

Dzwoń do bratanicy....was ist mit dem los....

Łączę się z tobą w bólu....

Może rachunku nie zapłacili? Zrestartuj routera na początek....

za takie supozycje..... A ta całuśna buźka to naszej @violka oblicze

bez żadnych poddtekstów.....

Złośliwiec

Jakie stresy? Miałam być tu i teraz w określonym celu...jakim? Jeszcze nie wiem. Na razie czekam, czy ktoś się pojawi po kosmetyki dziadka i świeżą bieliznę. Jak nikt nie przyjedzie, to wsiądę sobie w autobus i pojadę w odwiedziny. Czas nie będzie stracony, a nowe doświadczenie zdobędę. Jutro natomiast, zrobię sobie wypad do PP....trzeba skontrolować jak sobie radzi na pierwszej stelli, no nie? W poniedziałek będzie cyrk, bo zjawi się firma do opróżniania piwnicy i pokojów z niepotrzebnych mebli. Może przyjadą łóżka dla obojga...będzie co robić. Nie planuję nudy Ale dziękuję za słowa otuchy

Piękny, wspaniały i jakże normalny sposób na dowartościowanie

Dziwię się tobie, że tak pesymistycznie patrzysz na to "dymanie".....Mam wrażenie, że trochę wyolbrzymiasz problem. Dlaczego niby, kobieta która przyjechała, miałaby być twoim katarsis? Może to twoja podświadomość mówi ci, że czas najwyższy zmienić miejsce?

Ale macie fajnie...kawusi napijecie się w realu

Melduję się z dwugodzinnym opóźnieniem....w nocy wołaliśmy pogotowie i dziadek pojechał do szpitala. Raczej niewyspana jestem Wam, jednakże, życzę miłego dzioneczka

Zmykam....idę na ostatniego Włączę jakiś filmik, wtulę się w kołderkę i będę śniła o.........i ..........i.........oraz........ Wam również życzę Dobranoc kochani, do jutra

Ja nie jestem poszukująca... A wstawię jedną z moich poetyckich pasji....

A co tak towarzystwo zamilkło, hę? Modlicie się, czy krzyżem leżycie?

No właśnie Ale z tego co pamiętam, to leciało jakoś tak...."zabaw hucznych nie urządzać...." Gdzie tu jakaś huczna zabawa jest?

I znowu ma się te naście lat

To tak w temacie...

To tak jak ja Mnie muzyka w tańcu nie przeszkadza A jak się komuś nie podoba moje zawodzenie, to niech nie podsłuchuje A ja zawodzę tak głośno, że sama siebie nie słyszę....i dobrze Ale fun jest i basta

Podpisuję się rękami i nogami @Moderatora postawmy do pionu