Tak, dokładnie o to chodzi!!! Tymczasem ukazują się ogłoszenia tego typu(kopiuję z netu):
1.Obowiązki:
prowadzenie domu,
gotowanie,
zakupy
zajmowanie się podopiecznym (pomoc w podstawowych czynnościach opiekuńczych i pielęgnacyjnych).
czuwanie przy seniorze w nocy.
Kiedy odpoczynek???? Nie wiadomo...
2.
"oferta na okres minimum 6 tygodni
Do opieki para seniorów z Berlina (PLZ: 10847). Małżeństwo mieszka w dużym mieszkaniu 100 mkw. Do dyspozycji opiekunki jest własne mieszkanie 45 mkw oddalone od mieszkania seniorów około 20 minut drogi pieszo. To nasza stała oferta, istnieje możliwość porozmawiania z opiekunką na miejscu
Naszą Podopieczną jest 83 letnia, mobilna seniorka
Waga: 50 kg
Wzrost: 160 cm
Pflegegrad: 3
Zgłoszone schorzenia: demencja, nie trzymanie moczu, rozrusznik serca
Seniorce należy pomów w kąpielach. W ramach odetchnięcia świeżym powietrzem, seniorka wychodzi na balkon. Jest osobą kochaną.
Gdy mąż przebywa w szpitalu, opiekunka powinna na noc pozostać z seniorką w mieszkaniu, ma tam przychodowany pokój.
Interwencje nocne: max 2 razy, seniorka wstaje i chodzi po mieszaniu
Naszym Podopiecznym jest 85 letni senior, mający lekkie problemy z poruszaniem się – korzysta z pomocy rollatora. Od wielu lat nie wychodzi z domu
Waga: 110 kg
Wzrost: 186 cm
Zgłoszone schorzenia: paraliż głównie w prawej nodze
Dostępne pomoce: krzesło toaletowe
Interwencje nocne: nie
Senior jest lekomanem – przyjmuje wiele leków przeciwbólowych, ale odpowiada sam za siebie, opiekunka nie powinna mu tego zabraniać
Opiekunka powinna spędzać z seniorem czas, a także w razie potrzeby pomóc w pielęgnacji ciała (również kremowanie).
Do obowiązków opiekunki będzie należało również pomaganie przy pracach domowych seniorce. Dbanie o takie rzeczy jak: sprzątanie, pranie, prasownie, zmywanie, przyrządzanie posiłków, robienie zakupów"
Tę ofertę znam osobiście, zrezygnowałam z tej pracy, bo:
Nie ma żadnych przerw: "kochana Pani" nie śpi w nocy, trzeba na nią uważać bardzo, ponieważ chodzi po mieszkaniu w nocy, wywraca się, jest złośliwa, namolnie telefonuje w nocy do męża lub kuzyna....
"przychodowany pokój", cokolwiek to znaczy, to spanie w przedpokoju, koło łazienki na drewnianej pryczy!!!
Jest też możliwość spania w przesikanym łóżku podopiecznego....
Całymi dniami nikt - poza służbami Diakonie nikt się nie pokazuje, żeby Opiekunka miała przerwę, osobne mieszkanie widzi się wtedy, gdy trzeba poprać i wyprasować posikane ubrania i pościel, wtedy można "odpocząć"....
Senior, który w/g agencji ma lekkie problemy z poruszaniem się - nie chce w ogóle wstawać, gdy idzie do toalety - Opiekunka musi iść za nim i nieść krzesło, żeby w każdej chwili mógł usiąść...
Ponadto Senior nie lubi się myć, sika w spodnie, gdy zakupiłam duuuuuże pampersy, obraził się, że on tego nie potrzebuje...
Przeczytane gazety uwielbia rzucać na podłogę, choć przed nim stoi stolik właśnie na te gazety..
Również informacja, że senior jest lekomanem jest bardzo delikatna, ale rozumiem, że agencji nikt nie poinformował... Pan jest narkomanem, gdy jest w domu przychodzą jego kumple, przynoszą marihuanę....
3. "-pacjent po zawale serca, - pacjent po wylewie, -diabetyk, - przyjmuje insulinę (podopieczny sam wykonuje zastrzyki, opiekunka musi zmierzyć cukier+przygotować igłę)
No cóż!!! Agencji nie jest wiadome, że tego typu rzeczy od paru lat w Niemczech są zabronione...
4. "Obecnie Podopieczną odwiedza personel medyczny, na przyjazd opiekunki Podopieczna zrezygnuje z jego usług"
Myślę, że właśnie agencji zadaniem jest uświadamianie Niemców, że personel powinien nadal wykonywać swoją pracę przy podopiecznej ale co tam... panienki siedzą przed komputerem i liczą zarobione pieniądze kosztem ciężkiej pracy opiekunek....
To tylko przykłady z dwóch ostatnich dni, z ogłoszeń z Poloniusza.
Rozumiem, że każda z nas Opiekunek jedzie do tej ciężkiej, niewdzięcznej pracy bo sytuacja z pracą w kraju nas zmusza do takiego wyboru....
Myślę, że jest sposób na nieuczciwe agencje (uczciwych Agencji w Polsce jest na prawdę nie wiele).... Powinnyśmy trzymać się razem, podobnie jak robią to Panie z Rumunii..
Np, przez okres czterech, pięciu miesięcy nie przyjmujemy ofert pracy np. z Herz24,(Frigga albo 100 innych, w/g uznania) mamy wyjście bo agencji jest mnóstwo, praca z innej agencji... w tym czasie może dotrze do panienek z Herz 24(albo innych), że muszą opisywać stan podopiecznych solidnie, płacić uczciwie w/g trudności, doświadczenia Opiekunki, ewentualnie potem biorąc pod uwagę poziom języka.
Mój poziom języka jest na tyle dobry, że potrafię wyciągnąć od moich niemieckich podopiecznych ile na prawdę płacą agencjom i wiem, że agencje zarabiają często więcej miesięcznie niż Opiekunka, która wykonuje tą ciężką pracę. Biorę pod uwagę oczywiście koszt ubezpieczenia, koszt odprowadzonego albo nie - podatku, etc.
Pozdrawiam wszystkie Panie, ciężko pracujące Opiekunki, dziękuję Pani dr Sylwii Timm...
Dobrze, że temat ten został poruszony...
To nie mrzonki, normalny dzień pracy 8 godzin, tydzień 5 dniowej pracy, 40 godzin pracy a dokładnie 38,5.
W Szwajcarii jakoś to działa, dlaczego w Niemczech ma być inaczej?????
Nie wykończyli nas w obozach zagłady, próbują teraz????
Sorry za trywialnie pytanie na zakończenie... po prostu to się ciśnie... jakoś samo.
Dziękuję. Teresa