Michasia 1959

Dzięki Basiu:) Pierwszy raz muszę ją poprowadzić, znam ją dobrze i wiem ze pierwszy raz bez mnie nie pociągnie.dwa różne charaktery.jestem jej wdzięczna co robiła .była cały czas z rodzicami, opiekowała się ojcem i mamą choć dla chcącego nie ma nic trudnego/dużo by było do pisania /Jak się siedzi tyle lat w domu to się języka nawet polskiego zapomina - Wczoraj jej powiedziałam że można płakać i utyskiwać ale od siedzenia kasy nie ma i w długi popadać.Dziewczyny mam kołomyje w głowie .poparcia w rodzinie nie mam /choć pierwszy telefon wykonałam do Córki i o dziwo nie powiedzała ni nie ni tak tzn. że po cichu mnie popiera bo wie ze ja taka szczera do bólu i nie zawsze mi na dobre wychodzi

Obdzwoniłam te oferty, aale tam potrzebowali pary tzn,kobiety i mężczyzny.Czekam na telefon od firmy bo podjęłam decyzję.Z siostra nie zawsze mi się układało/ ale to inna bajka/ a teraz jeszcze raz jej pomogę jak jak jest taka okazja. wiem ze dużo biorę na siebie .Jeszcze jak mama żyła była renta i opiekuńcze miała a teraz została z niezaradnością i długami. napisałam tak do Was co myślałam i niech się dzieje wola Boża.dziekuje za pomoc,zaryzykuje albo dostane po łbie /jak to mój ślubny mówi / albo albo....

tak chcę jej pomóc bo jest bez grosza , a tu gdzie mieszkamy nie ma szans na prace /wioska/ ani w obrębie.a oferty na dwie opiekunki tez się rzadko zdarzają - może tak miało być?

ok. dzieki

Witam. spokojnego dnia życzę.Chciałabym siostrze pomóc, która była z Mamusia lata /język parę słówek/ ale ona i ja to dwa różne charaktery.Kiedy byłam w domu zawsze matczyłam Mamusi i Jej .wczoraj siedziałam godzinami i szukałam czegoś dla 2 osób.Wiem że sama kroku nie zrobi.Ogłosiłam na FB i znalazłam ogłoszenie na już do świąt /chłopiec po wypadku 14 lat w łózku -31 lat/ tylko mam dylemat .Firma widnieje od 5 lat o której nie słyszałam,/ KaMaCare/ i mam obawy.

Witam Kochani czy ktoś z Was zna lub wyjezdzał z firmy KaMa care - Jelenia Góry. szukałam oferty na 2 osoby /ja i siostra / i tam tylko znalazłam. czytałam opinie to ssą różne.

Dziękuję Hawana, mam kilkadziesiąt pisanych wierszyków urodzinowych i dla wnuków. Na pewno oprawie i wydam mini tomik. Muszę wrócić do rzeczywistości i pomyslec o pracy aby wrócić do swiat B.N. a wyjechać po Wszystkich Świętych. Myślę o siostrze która opiekowała się mamą nie pracowała - nie wiem na dzisiaj nic nie wiem i tkwie w przekonaniu że nawet jutra nie zaplanuje bo się boję że najwyższy mnie wysmieje.

Witam moi Kochani.Jestem tydzień po pogrzebie Mamy. Chciałam wszystkim podziękować za wszystkie słowa otuchy, i kondolencje. serdecznie dziękuję.Został żal,Umiera matka umiera cząstka nas - odeszła we snie.Siostra znalazła w Jej zeszyciku wierszyk, który napisała a kiedy nie wiemy:Oj ja nie chce być ptasiną , co gdzieś leci w dal bo tych pól i lasów było by mi żal.Tu wyrosłam jak ta trawa jak ten polny kwiat tu mam córki Basię Anię - to mój cały świat"

Kochani jade do domu na pogrzeb mamy _ rano odeszła we śnie .nie mogę krzyczeć że jestem wściekła na ciebie Boże

P

Dobrej nocy życzę do jutra

Witam popołudniowo:) spokojności życzę/

Niko i Leyla -biewer jest z rodowodem:) też się pochwalę.Pierwszy syna ale jak jestem jest mój, drugi przyjezdza gościnnie:)

Może nie az tak ale podpięłam się pod temat " pieski"- ja tez mam pieski

Jodła koreańska ma fioletowe szyszki - doczytałam