franceska

A może jej przejdzie i zapomni? Bo myć się, bieliznę zmieniać to nie często.. nie chętnie a tu wielce chce się golic. Dobranoc wszystkim, dobrej nocy Spioszku☺️

Wiecie co.. Moja PDP naprawdę wzięło, po wizycie jej znajomego kompletuje przybory do higieny i dziś kupiła jednorazowki do golenia, szeptala mi że trzeba się tam ogolic.. Hi hi chyba nawet wiem kto będzie musiał to wykonac☺️ wam też to się zdarza?

Dziękuję, świetne podejście, jak dotąd to mało zmienialam, czas to naprawić. Również powodzenia i miłego dnia☺️ Dzień dobry wszystkim, telefon mi znów zaczyna swirowac, chyba muszę pisać tylko na lapku.. Ja muszę popracować trochę bo tak często jeździmy, że nie ma kiedy☺️spokojnej pracy wszystkim.

Zaraziłas tą koszula.. I jak tu teraz spać? Ja tam za bardzo nie wierzę w super miejsca, no ale.. Może się kiedyś przekonam, dobrej nocy pa

Moja tez je i sobie zastrzyki robi.. Jak przyjechałam to każdy prosił by ją podtuczyc, bo za dużo schudła i jestem zdziwiona bo ona jak tygrys sezamie to do września aż się boję, będą znów prosić żeby ograniczać! No racja czas spać, dobranoc @Blondi, @Jolanta, dobranoc wszystkim. Spokojnej nocy, pa

Czytałam, że masz super miejsce! Szczęścia.. Ja jeszcze nie wiem czy tu wroce, może akurat znów trafie w lepsze

Jestem u babci, samej która by chciała faceta i pod tym względem trochę mi tu wariuje, ale miejsce o wiele lepsze, wiadomo demenz i cukrzyca to trochę czasami męczące i odpowiedzialność.. Ona chce dużo jeździć, no to jeżdżę. Jak narazie to się docieramy, ona sprawdza ile może sobie pozwolić

Oj oj Blondi.. Chłopak został w Pl

Czemu mi ciągle podwójnie pisze? A w pracy jeszcze trochę jestem

Hej @Blondi, no ja kierowca hi hi.. Jak dotąd daje radę, jeszcze na autostrada nie wyjechałam na szczęście. Terminy nie pasowały na wcześniejsze miejsce, to teraz jestem w innym i dobrze, syna krzykacza mam z głowy. A zdjęcie coś pokrecilam i uciekło, jak się uda to wstawię, a jak nie to będę bez, tak też się czuję pewniej Hej @Blondi, no ja kierowca hi hi.. Jak dotąd daje radę, jeszcze na autostrada nie wyjechałam na szczęście. Terminy nie pasowały na wcześniejsze miejsce, to teraz jestem w innym i dobrze, syna krzykacza mam z głowy. A zdjęcie coś pokrecilam i uciekło, jak się uda to wstawię, a jak nie to będę bez, tak też się czuję pewniej

Coś mi się tu zdublowalo.. jestem ciekawa czy jest jakaś Polka w okolicach Lubbecka? Ani w netto, ani w Aldi nie słyszałam nikogo po naszemu

Czasami tak was czytam i nic tylko zazdroscic.. Jesteście fajnie wyluzowani☺️ Czasami tak was czytam i nic tylko zazdroscic.. Jesteście fajnie wyluzowani☺️

Moja tez ma cukrzycę i też czasami z rana bardzo podejrzany cukier. Ona przez lata doświadczenia nauczyła się sama "poprawiac" cukier.. Na początku protestowalam, ale skoro córka też potwierdziła że może jeść i potem zastrzyk zrobić sobie sama, że nawet lekarz zezwolił.. żeby tylko nie przesadzić i żeby był odstęp między zastrzykiem pflegedienst i kiedy ona sama.

Hej @Łukasz jakieś zainteresowanie? Może znasz kogoś chętnego oddać serce pani starszej.. Nie aż tak bardzo, 70

Nie sądzę, by znalazł się tłum. Zresztą myślę, że marzy jej się oddana, poddana ofiara hi.. Ale.. możliwe że role by się odwróciły.

Witajcie, dawno mnie tu nie bylo, u mnie trochę inaczej się poukładalo niż planowałam, ale ciągle dąże do celu hi hi.. Jestem na miejscu z wymaganym prawkiem i przeżywam stresy, bo ja nowicjusz za kółkiem ciagle!!! ale całkiem sobie radzę i nabieram doświadczenia. Wiecie co...? Moja podopieczna mi powiedziała żebym szukała jej mezczyzny, może być Polak, byle rozumiał coś niemiecki i był taki serdeczny jak ja hi hi..

Ty @Blondi to jesteś naprawdę POZYTYWNA ENERGIA

Dziękuję jak już tak publicznie się udzieliłam, to muszę wytrwać i musi sie udać! A Wam wszystkim tez życzę, by marzenia się spełniały

Dzięki wielkie @Blondi też mam taką nadzieję, że w końcu się zacznie spełniać kiedyś miałam takie właśnie marzenia, ale nic nie wychodziło, wszystko szło w innym kierunku to zmieniłam trochę plany, a teraz proszę zaczyna wychodzić na prostą. Chociaż jak tak popatrzę do tyłu, to przez te lata pracy w opiece ciągle stawiałam sobie jakieś cele i szczęśliwie większość osiągałam, choć lekko nie było, nie jeden raz chciałam zrezygnować, ale dobrze że wytrwałam. No może domu nie kupiłam:)ale to chyba dobrze, bo ruszyć bym się nie mogła, a spodobało mi się jeżdzić i szkolic.. hi Nie ma jeszcze co zachwalać, ale jestem dobrej myśli, że sie uda jeszcze przed sześćdziesiątką

Witam wszystkich cieplutko w ten zimniutki wiaterek:)tu gdzie jestem to własnie całe weekendy najtrudniejsze, praca..praca..nuda.. nuda.. z ciągłym nadzorem plus czasami krzyki ciu.. o synusia ale wiecie co.. nie wiem czy ze mną coś nie tak, czy wyolbrzymiałam..chyba sie przyzwyczaiłam. Niebawem zjeżdzam, ale się cieszę zdecydowałam wrócić z jednego powodu.. iż załatwiłam sobie regularne treningi w siodle:) już mam plan kursu hipoterapii na jesień, oj jaka ja zmienna.. mam wizje na przyszłośc, ale więcej nie zdradzam Już niebawem.. jeszcze kilka dni i w PL, tam tez musze intensywnie trenowac jesli maja sie spelnic moje zamiary. Pozdrawiam pa pa

na noc Hamburger? wiem wiem.. zartowałammoże daj mu coś słodszego, ja uciekam, mam coś do zrobienia, a jeszcze wstaję w nocy, bawcie się, pa do juterka

nooo ten Alvaro też mi pomógł:) wprawiałam się za kierownicą w PL i były poty, stresy.. a jak gościu leciał w radiu to już było lżej i zapominałam że ja świeżynka

no własnie:) ja nie potrafiłam wstawic tańczyc w deszczu boso:) @Blondi wie co dobre hi hi

<iframe width="854" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/k7XgRR0sCVY" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>