Skocz do zawartości

Pola45

Społeczność
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Pola45

  1. Miłej niedzieli również,rodzinnej i uśmiechniętej.....!Mi smutno bo moje Dziecię wraca do siebie za granicę....
  2. Dzień dobry..dziękuję za ten piękny wpis.Dobre zdarzenia czyta się leciutko i tak ciepło robi się w środku ale gdy chodzi o problemy psychiczne i samobójstwo to robi się ciężko.Tak się czuje,teraz przeczytałam i już mi weszło do głowy.Przezylas ciężkie chwilę i doświadczenie.Straszne bo to obciążenie w psychice,które zostaję.......Przeszłam kilka prac z demencja,okropność bo dało mi po psychice .Ale gdy rodzina ubarwią jako to Mama czy Tato jest chory a ja w pierwszym tygodniu pracy podglądam za drzwi i sprawdzam jak to jest w rzeczywistości to Szlag mnie trafi bo jest odwrotnie. NIE MOWIA PRAWDY,KRYJA ,trudno pracujemy i zarabiamy ale jakim kosztem?Upokorzeń......piszcie kochani,wywalcie z siebie to co Was boli ,i to co Wam niesie radość.....miłej niedzieli....P....
  3. Patrycja781...jak sobie poradziłaś? Miałam podobna sytuację.Slyszalam...biling...wenig...zakupy 50e tygodniowo i zaglądanie do talerza co jem i czy nie za dużo ale usmiech na twarzy że strony rodziny..Zastraszanie bo kamery w domu ,babcia symulantka...cudawianki ogólnie...dużo by opowiadać..pozdrawiam
  4. Betima...dziś mamy lipiec,czy wytrzymujesz w tej pracy czy już zjechałaś? Trzeba być stanowczym,wytrzymać 2tygodnie albo miesiąc i zmykać na inne zlecenie.Mamy jedno życie i jedno zdrowie.N8kt nie może nami szargać i traktować jak ...szmate..to nie Średniowiecze....pozdrawiam
  5. Witajcie...czytam i nie wierze,ze to się dzieje.Jak można wystawiać opiekunkę do takiej osoby? Może Pani za biurka pojedzie i ogarnie dom 600m2? Gdzie humanitarne podejście do człowieka,jako do pracownika? Wróciłam z podobnej szteli gdzie Pani ,która symulowała problemy /wg niej/ CIEZKIE PO WYLEWIE z chodzeniem nie mogła sobie talerza pod nos podstawić, nie mówiąc o posmarowaniu chleba masłem. Szkoda,że jeszcze do buzki bułeczki nie wkładałam tak jak ptaszkowi.KLAMSTWO..rozumiecie? Ta kobieta czuła się b.dobrze....Nie mogę tego zrozumiec.
  6. Dziękuję...popatrzę.Od wczoraj nic się tu nie ruszyło. Martwa cisza była,to było dziwne..U mnie na forum przy temacie wlosow nie było chmurki czarnej,jakby nie został post ujęty...widzę teraz ,że są wyświetlenia...pozdrawiam
  7. Z poniedziałku,godz.10.22 to co napisałam zniknęło....nie ma...
  8. Witajcie...widzę,że mnie przyblokowano bo żadne powiadomenia nie przychodzą. Na profilu niby ,,,bez ograniczeń...ale to nie prawda.Wrzucilam nowy temat i się nie pojawił...odnośnie ścinania dlugich wlosow za śmieszne pieniądze,które dziewczyny dostają a ktoś pieniążki do kieszeni chowa...zobaczymy czy się wyświetli...pozdrawiam
  9. Otrzymałam cześć pieniędzy. Nie mówię o pieniądzach, piszę o tej dziwnej umowie ,podciągniętej pod podróż służbową...
  10. Witajcie...Mam pytanie w tym temacie.Podpisalam umowę o pracę i gdy otrzymałam pierwsze pieniądze oczom moim ukazały się 3 wpływy na konto.Kwota 50e za usługi opiekuńcze,pieniądze za Podróż sluzbowa i kilkanaście euro z tytułu rekrutacji.Nie spotkałam się z taką formą płatności więc może ktoś z Was wie o co tu chodzi...to chyba niezbyt uczciwe jest...dziękuję za info....
  11. @Gość Kleo Jeszcze nie wiem ,czekam na pieniążki..pozdrawiam..
  12. Witajcie.Mam chwilę wolna,więc czytam Wasze komentarze i opisy prac.Nasuwaja mi się ciemne chmury ze tak powiem,gdy czytam.Walka z samym sobą,,,czy wytrzymam czy nie.Czy mnie skończą psychicznie,jak nie rodzina to PDP i kilka tygodni będzie uwieńczone sukcesem w postaci pieniążków i może jakiegoś prezentu?.Mam smutne doświadczenie w tym temacie.Kazde że zleceń nie było przedstawione tak jak było w rzeczywistości. Pan pijący szklaneczki wina plus tabletki, jadł jak smok i strach przed wysadzeniem domu w powietrze bo w nocy gaz regulował....Pani do której 5,7 razy trzeba było wstawać bo k.sanitarne ,walenie w ścianę,, ale firma stwierdziła,że do niej nie trzeba było wstawać bo sobie radziła sama.Zlecenie gdzie zmienniczka oszukała,firma też.Z jednego małego psa zrobiły się trzy w tym 2duze.plus syn,a miała być tylko babcia.....zlecenie do Pani ciężko chorej ale zmienniczka nie omieszkała wyjechać jeepem obladowana,a pakowała się do 23ciej w nocy/SYN babci/.....I jeszcze mogę wymieniać....przykre to bo czuje się oszukana ....
  13. Witajcie...proszę wejść na artykuły money.pl Przemysław Ciszak,artykuł z dn.17.09.2021...większość z Państwa napewno nie zapoznała się z artykułem,nie wiedząc o nim...pozdrawiam
  14. Ala100...szkoda,że nie znam dobrze niemieckiego bo już bym Alu pisała do Ciebie.Mam doświadczenie w tym temacie tylko myślę,że ta demencja nie jest udawana bo miałam taki przypadek. Pozdrawiam serdecznie i powodzenia...
  15. Gość gość...1.Mysle,że wszyscy tu jesteśmy anonimowi dla siebie i owiani tajemnica.Nasze dane gdzieś tam fruwajato pewne.2.Staram się być normalna i logiczna dlatego tu jestem .Nie boję się prawdy i bo dużo przeszłam.Swiat jest tak skonstruowany,że dobro walczy że złem więc jeżeli ktoś stawia dobro materialne ponad zasady moralne nie może być dobrze.Ale to się zemści,to jest do czasu bo podkładanie komuś...SWIN..i zerowanie na ludzkiej niedoli też ma swoje granice.3.Chcialabym robić dlugie pauzy od busów ale narazie się nie da....milego wieczorku i pozdrawiam
  16. Gość.. lubię czytać Twoje posty,ciekawie piszesz ..Pozwolę sobie też na mały komentarz.Kilka razy zdarzyło mi się jechać obok kierowcy,a raz nawet między dwoma./bus/.Byłam zmęczona,chciałam pospac ale nie dane mi było.Panowie rozmawiali sobie jakbym była niewidzialna.Nasluchalam się na temat ich pracy,o kolegach ,ten taki a tamten siaki,temat szefa/oooo...ten to jest...itp,itd..Prywatne sprawy swoje i nie tylko zostały poruszone.Nigdy więcej nie usiądę z przodu bo problem.Albo klnie pod nosem ,albo na telefonach..Nikogo nie krytykuje,Panowie mają odpowiedzialna pracę i oby żyło i było im dobrze.....Jednego razu jechaliśmy komplet w busie w akompaniamencie odrywającego się kaszlu jednej z Pan w dość zaawansowanym wieku.Kierowca nie wytrzymał i powiedział,że Pani nadaje się do leczenia szpitalnego a nie do pracy w opiece.Pani ciągle prosiła o przystanek na papierosa .A my słuchaliśmy dudnienia z płuc.. można i tak.Narazie nie mogę powiedzieć nic złego na temat osób jadących w busie,raz uciszalam jedna Panią,która się dostosowała....dziękuję
  17. Gość Lusia..dziękuję za miłe słowa.. Będąc jeszcze z walizkami na placu glownym/dobrze,że mialal euro i wzięłam kawę /,napisałam maila do Ambasady i po 10minutach był telefon.Powiedziano mi,że to spotyka wiele z nas i nie można tego tak zostawić.Sledze media więc napisałam krótko co i jak.Szybciutko był oddźwięk.Dziekuje Panu z Ambasady za dobre,życzliwe podejście do mojej sytuacji wówczas a koledze za to ,że szmat drogi przyjechał po mnie...Wielkie DZIEKUJE....Powiem jeszcze,że przy uzgadnianiu tego zlecenia słyszałam ironiczne śmiechy dziewczyn z biura tak,że już mnie to zastanowiło ale potrzeba pracy była większa....człowiek chce pracować normalnie a jednak mimo wszystko zlecenie okazało się nie takie,jak mi oferowano.....dziękuję....
  18. Panowie Waldi,Michał...kobieta nie pojechała za stawkę taka ,jaką wstawiacie,pojechała za dużo wyższa.Nie zrozumieliście istoty sprawy,o której piszę.Przy uzgadnianiu oferty warunki na miejscu okazały się zupełnie inne i nie tylko to...Nikt nie miał prawa straszyć policja i wyganiać z domu,ponieważ odmówiłam podjęcia tego zlecenia.Co do zmienniczki,która była przede mną dużo by opowiadać...są opiekunki i..OPIEKUNKI,że tak napisze....czytajcie uważnie tekst ,który czytacie...pozdrawiam
  19. Witajcie..dołączę do dyskusji na temat picia.Rozumiem,każdy z nas wyjeżdża do pracy w wiadomym celu.Wie co może go czekać na szteli.To ruletka..albo dobrze albo źle.Z reguły źle od razu,druga opcja,dobrze na początku, później po kilku tygodniach zaczyna się jazda....Z mojego otoczenia mam osobę,która wsiada do busa z piwem w ręku,z busa wysiada prawie na czterech.Jezdzi i pracuje,cała się trzęsie ale pracuje.Jak? Nie wiem....Znam osoby,które po pracy piją normalnie,piwko i nie tylko...można? Widocznie można.......Co z Pan zmienniczek.Tez rozumiem, że upieksza się wszystko żeby tylko przyjechać I przejąć zlecenie bo Pani chce zjechać.Ale gdy w momencie gdy przyjeżdżam do pracy,wchodzę do domu a tu jakby tajfun przeszedl,sterty śmieci niewyrzuconyvh,zjalczale jedzenie w lodówce a dama twierdzi,że ona...Cytuje..Bo ja się duchowo rozwijam i nie mam czasu..to bez komentarza.....Ręce opadają.Gdzie w takiej sytuacji jest firma,ja się pytam....Bo dama żyła w dobrych stosunkach z synem PDP i chwała jej za to.Wybaczcie ale czuję straszny niesmak po tym wszystkim...
  20. Jurek 50...dlaczego artykuł nie pokrywa się z rzeczywistością? Dlaczego tak uważasz?

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...