Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
INEZ
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez INEZ
-
Niczego sobie
-
Wysłałam zdjęcie @Wenusia.Pytała co to jest
-
Skromnie jest u mnie, bo tylko biszkopt z jabłkami (odwracany ) Mam jeszcze sporo .Babka zjadła kawałek i ja kawałek ,a upiekłam w dużej tortownicy .Będzie na zaś
-
Za krótki urlop
-
No i co z tego ,że był ja też byłam
-
Dasz rade
-
Miejmy nadzieję ,że mu przez gardło nie przeszła
-
Tak ja czytam
-
z nią teraz trudno się skontaktować ,to może i neta jej ktoś zapierniczył
-
@Funnyja myślałam ,że Ty jesteś już w drodze do pracy . Nie wiem co się z @Wenusia ostatnio dzieje ,chyba wpadła jak śliwka w kompot
-
To co ,czas na popoludniową???? Ciasto upiekłam dzisiaj i chętnie bym Was poczęstowała chociaż wirtualnie , ale ten mój telefon taki sfiksowany jest ,że nawet moja zmienniczka (specjalistka od telefonów i internetu) po długich oględzinach stwierdziła ,że nie da rady z niego nic udostępniać na forum W związku z tym zapraszam wszystkich na popoludniową kawę i
-
W obu przypadkach na równi przekichane
-
Typowe dla faceta wszystko kojarzy się tylko z jednym
-
Zyczenia urodzinowe, imieninowe, oraz świateczne:)
INEZ odpowiedział(a) na Dodzisława temat w Inne rozmowy
-
Solenizant się odnalazl ,wczoraj chyba było coś ostrzejszego do tego urodzinowego torta
-
Do płota wystarczy ?
-
@Jurek50 ja zawsze mam aktualną lokalizację na mapie opiekunów ,ale przypomnę się gdzie teraz jestem 82418 Murnau (Bawaria )tylko 70 km od Monachium .
-
Małymi kroczkami do celu Komu ,kawy komu ?bo idę do domu Dzień dobry
-
Dobranoc
-
Mam podobnie .Pierwszy raz w mojej karierze opiekunki .Do tej pory tylko o tym czytalam .Też jestem trochę zakręcona ale z dnia na dzień jest lepiej .Najważniejsze dla mnie jest to ,że pdp mnie zaakceptowała i nie traktuje jak intruza . No i zaczęło padać
-
-
Dokladnie .Niech się oni martwią jak chcą zapewniać opiekę potrzebującym
-
Też jestem ciekawa .Jak jechalam do Offenbach 25 lutego to robiłam test przed wyjazdem .Jak dojechałam to córka pdp zrobiła mi ten szybki test (w dniu przyjazdu )Na tym był koniec testowania .O kwarantannie nikt nawet nie wspomniał . Przypomniało mi się ,że jak jechałam teraz to jeden pan mówił ,że szef wynajął dom dla pracowników wracających z Polski i tam będą mieli 5 dniową kwarantannę .Po 5 dniach test i w zależniści od wyniku powrót do pracy albo i nie .On jako kierowca pracuje .
-
Mam ,ale coraz mniej
-
Wszystko zmienia się z dnia na dzień.Od dzisiaj do sklepu tylko z wcześniej ustalonym terminem .Ty jedziesz.za pośrednictwem agencji więc oni Cię zglaszają do tego ich sanepidu (chyba ).Ja z agencji miałam papier.,że pracowałam jako opiekunka ,żeby w razie czego pokazać i kwaranntanny w Polsce nie mieć.Nikt się tym jednak nie interesował .Wróciłam do domu ,byłam 5 dni i wróciłam do pracy .Myślę ,że agencje są na bieżąco z przepisami i wszystko tak jak trzeba załatwiają pracownikom .
