INEZ

Uchle rabka tajemnicy. Z palcami u niej chyba wszystko w porządku bo.walizy dała radę spakować Widać pełna kultura na tym deptaku. Po palcach nie depcza i łokciami się nie rozpychają

Gdzie Ty tam włosy widzisz????

Myślisz, że to go zniechęca???? może jednak dam mu się wyprzedzić chociaż raz

Szprycy potrzebujesz Mam ale on już nie chce ze mną biegać bo stary jest

To ja chyba pójdę sobie pobiegać w koło domu bo czekalady nie mam nigdzie schowanej

Co się stało????

Nie podpuszczaj mnie

Że ja niby porządna a reszta to dzicz???? Ja jej dam moje koleżanki obrażać niech ja ją tylko tu zobaczę

O długości to ja się nie wypowiem. Pewnie, że najdłuższy być nie musi....

Czyli jak już gdzieś palca wsadzisz to na pewno złamanego wyciągasz????

Propozycji jest kilka ale jak złamany to do gipsu trzeba by było wsadzić

Ty mnie nie znasz. Ja lubię wyzwania. Może się jednak nie złamie???

Jakieś propozycje??? Pomiędzy szprychy????

Też znam inne sposoby na spalenie kalori i często z konieczności wykorzystuje do tego to co mam pod ręką

No da ale pokazywać publicznie nie wypada

Palec może być byle nie środkowy bo zgłoszę tam gdzie trzeba

Przecież @Heidi ma złote żeby a z tym wybielaniem nas tylko podpuszcza bo pochwalić się chciała

W tym samym czasie o tej ramię pomyślałam

A co byś ramę chciała zobaczyć????

Tylko nie obiecuj mu gruszek na wierzbie

Nie znasz przysłowia, że nigdy nie należy pokazywać całej d..... (rowera)

Niektóre to by mogły mnie z nóg zwalić jakbym sama na raz wypiła No i żaden podopieczny nie ufał mi aż tak bardzo żeby kartę bankomatową mi dać do ręki ale to może i dobrze

Ale rower pokazał

Chytry dwa razy traci Na temat prezentów i doceniania naszej pracy się nie wypowiem bo różne historie na ten temat słyszałam i rozne kwoty podały. Ciekawostką warta zapamiętania był pokaźny przelew na swoje konto zrobiony przez jedną opiekunkę Warte zapamiętania zrobione na drutach przez żonę mojego podopiecznego ciepłe, wełniane skarpetki dla mnie Dla mnie najważniejsze jest możliwość spokojnej pracy na zleceniu oraz terminowy wpływ na konto mojego wynagrodzenia zgodnie wcześniejszymi ustaleniami

@waldiroom co to za sasiedzi, że nawet czyjeś gruszki im przeszkadzają??? Na drzewo bym radziła nie wchodzić Skoro rodzina zdecydowała, że drzewo trzeba wyciąć to niech kogoś do tej wycinki załatwia. Ewentualnie jak rodzina dysponuje piła to możesz podjąć się wycinki tego drzewa oczywiście z czyjaś pomocą bo samemu to zbyt ryzykowne. Jeszcze na ogrodzenie sąsiadów poleci i dopiero będzie afera. W razie czego to spytaj jakie w Niemczech są przepisy czy można to drzewo sobie wyciąć bez pozwolenia bo różnie może być u nich. Co kraj to obyczaj (a raczej przepis). Cena za wycinkę jaka ja bym zaproponowała to 100 euro. Oczywiście bez uprzątnięcia terenu