Waldi

Uderz w stół, a nożyce się odezwą - z gwary ogólnopolskiej znaczy się mamy zwycięzcę, a ja się myliłem... z tym wiekiem oczywiście

Rozwinę / myślisz ze jest tu ktoś poniżej 40-stki??? Nie sadze, bynajmniej wśród uczestników rozmowy przy kawie .

@beatrix+ miała doświadczenia z „Turkami” musisz zasięgnąć porady

Absolutnie nie, nic nie jest źle Opowiem swoją przygodę - przed wyjazdem tutaj, wyjazd w Pn. 5.30 rano, test dzień wcześniej trzeba zrobić, a opłacony przez firme 10 dni wcześniej... w niedziele tylko godzinę robią testy ( publiczna -NFZ-przychodnia na tej wsi) sprawdziłem 10 dni temu ... wbijam się w terminie, a drzwi zamknięte: przesunęli godziny testów 2 dni temu ale jest za szybą pani w białym kitlu. Czekam grzecznie aż skończy rozmowę przez telefon, pukam- nic. Widzi mnie ale ignoruje. Jest dzwonek - dzwonie grzecznie ( choć w środku wulkan ) Slusze / słucham .... no i ja na tzw”blondynkę „ bo co innego mi zostało , ze ja ...ja .... tego ....ten.... (uniżenie, szczeka prawie przy podłodze ) nie wiedziałem, a ze mam...wyjazd mam pilny... już mam przecież a tu zmiana hodzin...! Przepani plisss... i muszę a mam opłacony itp itd... Pani w białym fartuchu zlitowała się i drzwi otworzyła ( do tej pory krzyczałem przez maskę do szyby) w te słowa : zobaczymy co da się zrobić, jak znajdę klucze - bo ich już tam nie ma- i znajdę testy to „zobaczymy co da się zrobić”. A ja na to (za Jankiem Kobuszewskim onegdaj) - jak się da to się zrobi” i w takiej wesołej atmosferze pani w białym fartuszku : bardzo miła znalazła test, pogadaliśmy sobie w pogodnej atmosferze , nawet bardzo głęboko tego potyka mi nie wkładała zwykle głęboko wpychają ... I co ? I był test za zamkniętymi drzwiami z panią w białym fartuszku, która miała dyżur świąteczny, a po teście nawet bez maseczki się żegnaliśmy ( pozwolila mi - końcu test był negatywny i groźnym wirusem nie siałem ) A co dałem - miłe słowa, ciepłe pożegnanie, dobre życzenia trudne czasy dla nich przede wszystkim

Wszystkie mięśnie trzeba trenować, nie tylko „piwny”

Myślisz ??

Jakie przekupstwo ? Przecież furtka była tylko nienasmarowana- wystarczyło ciastem posmarować

A jak gwizdniesz to się odezwie ? Komus taki kupowałem ... bo ciagle szukał kluczy

Właśnie tak - wystarczy mówić we właściwym języku. Stara szkoła

Ach so @Kleopatra musisz dalej szukać

Taaa robi się ciepło to nad morze lecisz - gut @geronimo bodajże na północy gdzies tam

Wydaje mi się ze po irlandzku mniam mniam

Idzie ocieplenie, zdecydowanie

Wąsik ma być z tej pianki, którą przygotowałem wszyscy są tu już po 40-tce

@Kleopatra Bitte

Na Malediwach to i cebule mogę obierać byleby w dobrym towarzystwie

Ja też wołałem - Hej, nawet głośno : po bawarskich górach niosło

A co Ci szkodzi dwa razy obchodzić. Mam przyjaciółkę, która zawsze powtarza : tyle w ciągu roku zwykłych dni, po co tracić okazję do świętowania

Święte słowa @Heidi nazwałaś to po imieniu, co chciałem przez wiele miesięcy tutaj powiedzieć - ale ja przez ogódek... Podgrzałem mleczko do kawy, tak lubie z lekką pianką

Tak smutnawy ten Twój poranek, przypomniał mi sie klimat z filmu gdzie Meg Ryan zwiodła anioła. Myślę że ten kawałem też Wam przypadnie do gustu . Idą słoneczne dni

I tak trzymaj

WITAJ @Heidi ciesze się że jesteś, mleko jakby co też trzymam na specjalne życzenie. Dobrej nocy

w małym rewanżu coś z innej beczki też na spokojną noc