Waldi

Jak wszyscy jedzą czosnek to nikt się nie skarży.... Dawaj adres

To jest taka wkrętka - dosłownie : nie martw się i nie daj się tak wkręcać.... Mowi się też "nemoj se ti zajebavat" to gdy towarzysz dał się wkręcić... a nie "kapnął" się że jest wkręcany i żeby się nie obraził - mówi się właśnie "Ooo, ne mojse ti zajebavat" Nie wiem czy dobrze gramatycznie to napisałem ale podoba mi się ta ich "zajebanca" i humor z jakim do tego podchodzą. To nie tyle z Chorwacji ile z wielokulturowej Bosni - głownie z Sarajeva

tekst...hmmm ciekawy, jak życie pełne niepewności... naiwności, ułudy - albo raczej obietnicy szczęścia . Ona szukając on chcąc wierzyć

Pstryczek w nos powiadasz... Nie, nie bolało. Znam swoją wartość i generalnie jestem pozytywny. Choć mój humor należy do tych ponurych. Raczej "wkręcam" niż żartuje, choć wkręcanie to żart sam w sobie, Trzeba mieć tylko dystans do siebie i innych. Na południu przy kraju dawniej zwanym Jugosławia, gdzie z reguły bywam na urlopie. Mój przyjaciel powiada : "evo je taka zajebanca"

No właśnie o to chodzi - po to ta cała autoreklama - by przy te kawie wyobraźnia pracowała - nie bierz tego tak na serio ...ze zaraz O!!! Znalazł się amant na flirt, i próbuje coś złowić. tak miedzy nami kolegami : jeśli jestem tak atrakcyjny jak się reklamuje - pewnikiem jestem zajęty. nutka tajemniczości pojawia się zawsze w moich tekstach - w tym cała rzecz. w końcu ktoś tu już nie raz pisał - ze klubowe rozmówki przy kawie to takie pitu-pitu... i dobrze. Wychodząc poza ekran komputera tableta czy laptopa widzimy prawdziwy świat z pdp i zmagania jego/jej w utrzymaniu się przy życiu. O tym pisać nie będę : bo więcej masz i Ty, i wiele z was w tej materii do powiedzenia Miłego popołudnia

To ja się pisze na „młode„ pędy sosny ... tzn na nalewkę z tych „młodych” pędów

He ... to wpisuje się na miarę w Wasze stereotypy : 40-70, szczupły, szpakowaty,wysoki, lubi szybką jazdę, wytrawne alkohole, zwisający krawat już mam... no ale dziewczyny - toż kota w worku nie biorę, nawet jeśli tylko skarpetki na nogach... chciałbym coś więcej - jakiś casting forumowy .... zaraz admin przerzuci to do innego działu - bo od kawy za daleko to odbiega. No dobra - to tak jak w Tesco -skreślamy dwa pierwsze akapity i piszemy promocja

No właśnie

No to ja się pochwale - lubie szybka jazdę ... ale je na autostradzie - tam jest nudno. Ja lubie dynamicznie. I miałem taki czas zawodowy ze mogłem sobie poszaleć - nie kłamałem ze już mi przeszło po kilku mln km. Do tego tez sienorzyznam ze dostałem raz jeden mandat : za parkowanie. Tzn chciał mi - strażnik miejski / strasznie go wypisać ale nie przyjąłem ( nie widziałem obiektywizmu z jego strony) a sąd podzielił moje zdanie i mnie pouczył . nie to ze jeździłem przepisowo wszędzie- ale czujny jestem i tam gdzie granic nie należy przekraczać - w zasadzie ich nie przekraczam.

Skarpety to sobie swoje nogę pooglądać - dawaj resztę

Ach... gazu owszem, zapomniałem wspomnieć ... hamulców rzadziej używam - no ! chyba ze za daleko się zapędze Milego- Freizeit

Och @Niezapominajka 67 nie kuś...

Dodam Ci @Funny do Twojej odpowiedzi, ze przez wiele lat byłem tego samego zdania - frajda i kontrola jeśli się ma dużo KM pod maską. Ale jak się dałem w końcu namówić na automat - zreformowaniem myślenie. Dalej jest kontrola / jeszcze większa, a frajda gdy włączę tryb sportowy tedy tylko kierownica i lusterka mnie zajmują... polecam wypróbować - zwolennikom dobrej okazjonalnej jazdy. Nie wątpię ze wśród kobiet jest tez trochę amatorów dynamicznej jazdy.

Och @elf od samego zapachu czuje już lekki zawrót głowy . Co prawda jestem zwolennikiem wytrawnych trunków, ale roznoszący się aromat już sobie wyobraziłem. Moja lepsza połowa robi tez nalewki - po czym je wokół rozdaje - naszym przyjaciołom ech tam

Dzień dobry @Blondi @Funny@Niezapominajka 67 @elf @Janeczka1963 @Kleopatra Poskarżę się troszke bo pół nocy nie spałem. Te drugie, przewracając się z boku na bok. Rano pobódka bo pdp czeka na śniadanie... Położyłem się by dokładkę troszkę, a tu Pflege tarabani do drzwi - bo klucza zapomniała... i do doopy taka robota. No dobra - kawę już wypiłem, ale robię drugą. Za oknem orkiestra dęta gra - jak to na Bawarii : trenują by później pomaszerować do krzyża. Jak @Blondi o tej Hiszpanii, że za żadne pieniądze itp... to powiem, że się wybieram. Kiedyś jak świrus koronowy się skończy. Nie żebym się bał - jestem "koronooporny" ale jeszcze nie odrobiłem strat, a do górki daleka droga ( wiele zmian w DE) Pocieszę Nas bosymi stopami - @Funny ponoć nie lubi skarpet i wirtualną plażą , bo za oknem ponuro

U mnie to nie strach ... jakoś tak z przekory trochę ... wobec braku konkretnej potrzeby ... i jakoś tak w myśl zasady, której hołduje -„ nie liczy się cel tylko doga do niego” w przeciwieństwie do obecnych trendów. czytalem kiedyś Alchemika - polecam. ...i tak oto w zwykły lot samolotem wplotłem znów jakieś ... No to dobrej nocy http://www.youtube.com/shorts/qD92sDtYLWg

Niestety - nie latam Ale zdecydowanie tak...chciałbym zobaczyć

Frajda była - przez ostatnie kilka mln km. Mam teraz więcej swobody... frajda ? Czasem tak mam - używam wtedy manetek

Stek historii stereotyp polaczka niestety pozostaje - ale @Funny, Twój Post mnie Mocno zaintrygowal , to my kreujemy wizerunek za granica

Po wielu latach przekonałem się - automatyczna skrzynia biegów - zdecydowanie polecam . @elf volvo 850 -klasyk

Ooooo- nowa ( dla mnie) twarz- witaj

Upsss.... języka tutaj nie było, ale klimat tutaj jeszcze lepsza wersja tej opowieści : dla mnie magiczna ❤️ tak jak miłość

...Natali - cos mi świta ( ale wtedy jeszcze ni elubiałem francuskiego . Dziś jest inaczej . Piękno ma wiele twarzy ...i jezyk w jakim to się wymawia nie ma wielkiego znaczenia - tu przepiękna opowieść o miłości, a że muzyka mnie czaruje ... proszę zaczarujcie się ze mną

i bardzo dobrze kazdy ma prawo mieć swoją kulę marzeń

Dzień dobry wszystkim, przy porannej kawie pozdrawiam i miłego dnia