lucinda
SpołecznośćTyp zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez lucinda
-
@Serenity i jeszcze cos..ja wiem, ze to forum to glownie odskocznia od szarosci itd..ale nikt nas nie zmusza do tej a nie innej pracy...zawsze mozemy usiasc na kasie w biedronce i smecic jak ciezko to wybor kazdej z nas ze myjemy tylki, wymiociny , znosimy zlosliwosci czasami zawet agresje i...tepote rodzin.. nie mniej jednak...czasami natlok stresu jest tak wielki ze wywalenie z siebie napiecia wlasnie tu na forum jest jedyna mozliwoscia na ulge wiec czemu nie potraktowac forum jak terapii u psychologa?? najlepsza terapia jest nauczenie sie mowienia lub pisania o tym co nas draczy, meczy, boli wiec...jezeli ma to pomoc...? byc moze to smecenie ale mysle ze jest sporo osob ktore potrzebuja tez i takiego wlasnie poczucia, ze nie sa osamotnieni w tej pracy z watpliwoscia, placzem zalamaniem... glowa do gory...
-
@Serenity no ba!...ale to jak w przyrodzie..im wiecej oni z siebie daja...mobilizuja dobrym slowem a czasami gorszem lub malym upominkiem ...tym wiecej sa w stanie otrzymac od opiekunka ot tak...poprostu po czlowieczemu... dla mnie jest wazne...nie pluc sobie w twarz kiedy po calym dniu wklepuje krem w swoje mlode i sprezyste cialo mam taka zasade chociaz czasami trudno mi sie powtrzymac...yplomatycznie, z odrobina ironii czasami ale przede wszystkim z klasa...oni tego nie kumaja ale ja nie trace szacunku do siebie samej...a przeciez o to chodzi.. skoro nie potrafia myslec ..coz...moj syn mi kiedys powiedzial.."Mamo nie probuj Niemców zrozumiec...bo oni "NIE" w nazwie maja"...wiesz..cos z tym jest
-
@Łukasz to gratuluje czleku ze slaska...a co znacza .."bardzo dobre warunki"?
-
@Blondi a niestety ten burdel bedzie jeszcze wiekszy...ale to nie program "kawe na ławe"..wiec zaciagnijmy kurtyna milczenia obecne wyczyny stojacych u szczytu wladzy
-
@Blondi moja kochana...bardzo ostrożnie uzywam slowa "nigdy"...nie wiem co spotka mnie za rogiem, nie wiem co bede jeszcze musiala zrobic w swoim zyciu...a to slowo naklada mnie pewne zobowiazania: " nigdy cie nie zostawie", albo.."nigdy nie poporsze"..albo sto tysiecy innych przykladów.. czy dobrze sie czuje z tym zleceniem? tak i nie... bo...no wlasnie moglby byc jeszcze lepiej..ale kazdy slowo "lepiej" pojmuje inaczej mam tak zapisane z glowie i byc moze naiwna jestem ze opiekun to nie pani do sprzatania gotowania i ogarniania domu..owszem to tez ale powiedzmy ...przy tzw okazji i wolnej chwili... opiekun dla mnie to bardziej psychiczne wsparcie i dla pdp i dla rodziny , czlowiek ktory skupia sie na podopiecznym z ktorym spedza te przyslowiowe 24 godziny ale to wszystko bzdety nieistotne przeciez ..prawda? czuje satysfakcje z tego co tu robie i to jest dla mnie wazne...i oby kazda z nas czula dokladnie to samo...zadowolenie...mimo wszystko koniec smecenia..ide dac babci "drugie sniadanie"...czyli przelaczam dozownik milego dnia
-
@Łukasz oczywiscie ze mozemy sie napinac na wieksza kase itd...tylko ze jezeli oferuja wiecej netto to masz 200% pewnosci ze narobisz sie jak wol..a mi sie poki co nie chce...wychodze pomalutku na prosta i narazie zalezy mi na wroceniu do rownowagi psychicznej a jak zaobserwowałam...zajmuje mi to wyjatkowo duzo czasu... minely 4 miesiace od wyjazdu z upiornego zlecenia a ja mam ciagle psychiczne dziury w mozgu..wiec poki co...regeneruje sie...gotuje , sprzatam dysktutuje i przesypiam noce.. jezeli bede czula sie gotowa znow orac....znajde takie ogloszenie ...
-
@Blondiniestey komornik mimo ze rzeczy w mieszkaniu naleza do zony moze je zajac...taki ostatnio byl wazny artykul na wp i paragrafy ktore moga byc zastosowane.... natomiast jezeli na rachunku widnieje data po ustaniu wspolnosci malzenskiej i dane zony...mozna sie uperac ze tego komornikowi zabrac nie wolno...ale w polsce mamy mafie komornicza i zeby to obejsc trzeba i kasy i czasu.. ja podobnie jak ty sama splacilam a wlasciwie splacam i ma na to wylane..sama sobie zawdzieczam stan konta ZERO!!!! a nie minus i nie musze byc nikomu za to wdzieczna
-
@Blondi ale jest cos takiego w poslkim prawie jak wspolnosc małzęńska..i cokolwiek by nie robic wg naszepgo prawa moga tez zwindykowac bylo zone lub meza za zobowiazania bylego ...zwlaszcza jezeli strona umowy nie placi...i nawet jak nie ma umowach obu podpisów...znam to z doswiadczenia i wiem ze paragrafow na to jest mnostwo
-
im wiecej czytam o waszych dziwnych i niezrozumialych przypadkach i zachowaniach rodzin...tym bardziej doceniam to co mam tutaj...spokoj, szacun, luz w kwestii kuchni, zakupy mnie nie obchodza, mam kase na drobne wydatki, za moje wyjazdy na miasto placi rodzina, czyli jak przeczytałam tu na forum to cieszmy z tego co mamy bo zawsze mozemy trafic gorzej
-
@Blondi ja juz mialam naprawde ciezkie zlecenie uwierz mi tu naprawde mam luz bo chociaz jestem glownie dla mojej pdp to ona zajmuje mi maks 3godziny dziennie tyle tylko ze musze pilnowac czasu godziny i rygoru czasowego reszta dnia to gotowanie itd..ale umarlabym z nudow gdybym nic nie robila i sprzatala raz w tygodniu ...zreszta i czas mi leci szybciej a ze dziadek jest zadowolony wiec czemu nie? umie sie odwdzieczyc...mam w lazience codziennie malutka roze w wazoniku obok lusterka ha ha ha ...robi mi kawe a do obiadku zawsze proponuje lapmke wina...w niedziele on gotuje a ja mam czuc sie jak gosc no i noce mam cale dla siebie to wazne @Blondi z innej beczki .. moze sie orientujesz..ile agencje a w zasadzie rodziny placa za dni swiateczne?? ja w poprzedniej agencjo dostawałam do pensji 400pln od ktorych placilam podatek wiec wychodziłam jak... na ostatnim zleceniu miałam za swieta do reki euro wczoraj dowiedzialam sie znowu zupelnie czegos innego jak to jest?
-
@Blondi oni zyja nasza energia i wysysaja nasze sily witalne wiec nie choruja my zostajemy przez nich wyjalowione z calej odpornosci psychicznej i zdrowotnej wiec nasze zdrwoie szwankuje a oni funkcjonuja
-
@sayonara 52 brak slow na zachowanie dziadka..brak slow...to mnie jeszcze nie spotkalo ale gdyby mi sie cos takiego trafilo..nie wiem ale chyba bym jednak podziekowala grzecznie wyrzucila do smieci na jego oczach zglosila to agencji i czekala co oni z tym zrobia..no moze jakas kanapke bym zrobila sobie na jego oczach ...a gdyby mi cos gadal...to bym powiedziala ze zawsze moze sobie znalezc kogos innego..ale to teria bo tak naprawde nigdy nie wiem jak sie zachowamy w takicg dziwnych sytuacjach
-
@Blondi ja kochana ranny ptaszek jestem wstaje na tyle wczesniej zeby napic ie wlasnie kawy dzisiaj 4.30 ale czasami 5.30..o 6ej zalaczam dozownik z woda mojej pdp potem o 6.30 przychodzi pflegedienst i myjemy ja potem jem sniadanie i dalej dzien leci...w miedzyczasie mam 3 godziny przerwy potem kolo 22.30 moge legnac ale sroda jest cala dla mnie..maz mojej pdp pierze wiesza sam sobie robi obiad a ja oddaje sie blogiemu lenistwu...kiedy koncze przerwe mam posprztane zmyte i pranie zrobione wiec...mimo wszystko nie jest tu zle..no moze a jego gadatliwosc...
-
katar mnie zlapal..wiec z maseczka na kawie bede siedziala dzisiaj i papieroska raczej nie wypale...ale poplotkowac zawsze moge jako ze ranny ptak ze mnie witam wszystkich serdecznie wczoraj zrobilam czesc zakupow do domku i juz sie sie ciesze ..20 dni!!!!!!...ustalałam wczoraj swiateczne menu...mowie wam bedzie pysznie bo u siebie i po swojemu
-
@Mirelka1965 a co z tzw centrami bytowymi? czy umowa zleceni to praca za granica czy na terenie Niemiec? jak to rozliczyc z niemieckim fiskusem? albo z naszym? u nas to w sumie proste bo dieta to koszt i nie mamy przychodu brutto a jak oni na to patrza?
-
a ktora z was nie czuje niedosytu??? odrobina witaminek w tym jesiennym okresie wskazan...czy to krewetki czy ryba czy inny nabiał a pogaduchy na temat kuracji witaminowej jak najbardziej na miejscu...w koncu nic co ludzkie...obce nam nie jest
-
@violka dziekuje ci kolezanko..w koncu ktos pisze jasno i wyraznie a nie po katach i w sekrecie...lubie jasny przekazy a nie doptywanie sie milego dzionka
-
no wiesz...jadalo sie tu i owdzie roznie potrawy wiec...sama rozumiesz swiatowa dziewczyna jestem...
-
@Mirelka1965 w kwestii emerytury masz bez watpienia racje ..na zatrudnienie bezposrednio...tu trzeba jak to mowisz...drazyc drazyc drazyc...za rok moze dwa sie uda..nabierasz doswiadczenia zarabiasz poki co i pomalutku drazysz..temat sam ci sie rozwinie...kropla drazy skale...a ze masz kontakty to napewno z kims zagadasz tak ze trafisz tam w koncu czyli szwajcarie i na takich warukach jakie sobie wymarzysz.. sledz tylko kurs franka do euro..narazie idzie w dol... znam jednego drwala moge cie zapoznac...a pardon..mialas okazje go poznac... i slow z nim kilka zamienic...tylko czy chcesz uslyszec prawde sobie ??? ha ha ha ha..brzuch ze smiechu mnie boli do dzisiaj nie moge sie pozbierac
-
zawsze mozna poczochrac
-
zuch dziewczynka
-
@Mirelka1965 dziewczyno toz ja to wiem...rozmawiałam o tym ponad pol roku temu w okolicach kassel ( czas zapieprza co nie?) i juz wtedy ten niby zarobek byl dla mnie malo...jasny ale jak kto sie uprze...nie ma rady..a ja jak napisalam malointeligenta jestem i nie mialam czytelnych argumentow rozmowie..tepota nie wybiera poza tym...zeby dostac te...300frankwo emerytury musisz pracowac minimum 5 lat...to wiem ze sprawdzonego zrodla...i znow wracam do meza mojej pdp ...on pracowal w szwajcarii na pensji ponad 11 lat i mial niemalo...dostaje...1100frankow na reke...policz ile musisz pracowac i za ile zeby miec chociaz polowe... owszem zaaplikuje a czemu nie..ale nie mam takiego parcia... wiesz z doswiadczenia...ze trawa u kogos po grugiej stronie plotu jest zawsze bardziej zielona...to cytat slow ktore kiedys od kogos uslyszlalam
-
-
ja to mam problem z wyrazaniem swoich przekonan..wecie to tak..dzwoni mi gdzies we lbie ale nie potrafie okreslic gdzie i dlaczego tak glosno..kiedys mi ktos powiedzial ze tepa jestem...moze mial racje.... mialam okazje rozmawiac z kolezanka o tym temacie i nie spinalo mi to kwotowo ale nie umialam jej tego sensownie i przekonujaco wytlumaczyc...ciesze sie ze sama temat ogarnela i poki co zostawia temat...jezdzi dalej do DE i chyba jest zadowlona...ona lubi zmiany wiec tych nie brak...na nude nie narzeka