PRACA W OPIECE
lucinda
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez lucinda
-
a juz cie o jakies mysli posadzalam
-
zdjecie przeciez zapodal na forum...ze nic go nie rusza...zgodnie z metryka
-
zeby i sie tak chcialo jak mi sie nie chce ide ide ide..i dojsc nie moge.. tak czy owak trza sie w sobie zebrac...euro czeka milego klikania moi drodzy....znikam poki co w przelocie pewnie pewnie zerkac ..lypac okiem na strony jakie tu zapiszecie cmoki na wieczor i ochlody zycze
-
tylko politury nie zmyj..bo naga prawda na jaw wyjdzie
-
jezeli szogun wybudzi sie jutro w miare wczesnie t mykne jednak na szybie dwie godziny..jezeli sie wybudzi dopiero kolo 10ej to ...wrrrr ..a zreszta zobacze..skoro zima przy minus 15-20 daje rade edalowac to co tam upaly....
-
ciekaweie byloby..interesujace "eksponaty"...na wystawe te najlepiej zakonserwowane
-
inez...twardy z sensie meskiego ego...wszystkiemu da rade..a ty zaraz takie myslisz...ludzkie
-
ok...to juz rozumiem
-
no przecie twardy jest no nie?
-
to dwie jestesmy takie...wiekowe
-
??????YYYY?????
-
nie mieszkam na wyspie ala kwadrans od centrum....piechota....troche dluzej.... jedyny mankament...dzielnica jest z przeszloscia ale z drugiej strony w ryj tzw mozna dostac wszedzie...wiec reguly nie ma a stara wiara juz zeszla z tego swiata i nowe pokolenie sie pojawilo.... troche mnie zastanawia co ja zrobie z tym moim apartamentem 60metrowym za dwadziescia lat...ale poki co... rozkoszuje sie moim widokiem
-
no wlasnie...taki kontrast miedzy tym co naukowcy mowia a praktyka... od razu mi chlodniej musze chyba sobie kawe siorbnac chociaz to juz dla mnie troszke za pozno...zrobie sobie z maszyny ichniej...kto se chlapnie malenka filizaneczke?
-
ale...to moje siniece, moja zatoka, moja bryza, moje sasyfione morze...moje moje moje.... nie mysle o zatoce jako o miejscu do kapieli jezeli juz to jezdze do kopalina na pelne morze..na malenka plaze dla surferow ale mam piasek pod stopami..tez moj..mam swoj grajdolek wlasnorecznie wykopany...i szum fal...
-
mam ten wiaterek na codzien..mam 500 metro do plazy a z balkonu widok na zatoek az po gdynie a czasami hel... 11ste pietro tylko zima jest juz mniej przyjemnie zwlaszcza jak zaczyna sie sezon sztormow..ale nie chcialabm tego widoku zmieniac na zaden inny
-
no wlasnie nie wiem...tzn poczatek sierpnia - koiec wrzesnia wrzesnia ale jak faktycznie bedzie nie wiem..nie wiem nic...nie pytam nie dzwonie...skoro dziewczyna nie czuje takiej potrzeby to moze tak lepiej?? bedziemy cwiczyc 11 dni we dwie to zobacze jak i co
-
oki...ide zakupic, wymienic, poszukac itd...
-
no tak...czyli masz...awitaminoze... ale nerki pracuja wiec jest git
-
dlatego ja chce do domku...na balkon z widokiem na zatoke
-
a to juz doslyszalam i dowidzialam ...w sensie menczizna... a serio jest cos tym ze faceci sa bardziej odporni na takie ekstremalne upaly ale z zimnem radza sobie dla odmiany gorzej..
-
ma piwniczke pod reka
-
co proponujesz?
-
tylko duzo pij...a sorki ty w piwniczce siedzisz wiec odwodnieni ci nie grozi
-
ale to nie kojarzy siie tak...jednoznacznie...guma ...musisz przyznac ze zwaistowac moze klopoty zupelnie innego rodzaju
