lucinda

tiaaaa... to sie nazywa....swoboda wypowiedzi.....

inez.....az mnie korci zeby skomentowac jakak powinna byc opiekunka ale...kazdy ma swoje wyobrazenie w tej materii... lampka wina sie jeszcze jakas znajdzie...calej flaszki z rana nie wypilam ...ale zasiadziemy z wieczora......dla oprezenia ..moze jeszcze ktos chetny sie przylaczy ..mam dwie flaszki w zapasie...polwytrawne bale i czerwona kadarke....komu komu zapraszam zapraszam...siadziemy na balkonie i bedziemy w zatoke sie wgapiac

polecam...pierwsze mialam cale 7 lat potem powtorka ale u inej kosmetyczki i to juz nie bylo to...jakis czas temu zrobilam rowniez dolne kreseczki i mam z bani....zawsze jestem zrobiona ha ha ha..teraz bylam na poprawce i znow czuje sie swiezo

lepsze takie mysli niz te ktorymi ostatnio w oczy kluja nasze partie..nie bede ich cytowac...plakatow cale mnostwo i ....kazdy ma prawo do wlasnych przekonan...nie mniej...politka to zly temat do dyskusji...ale trojmiasto oblepione...zaczyna sie wyscig zbrojen....wojna na argumenty.. ostatnio w kierunku malborka mostem przez wisle mknelam swoja rakieta i tam na trachostacji...bylo niedbale nabazgrane madre COS ale nie zacytuje..wiem ze madre zyciowo madre samo w sobie....ciekawe...cos w stylu...z kamienia rodzi sie gora z rozpaczy czlowiek...jakos tak...

wiesz....mysle ze nie chce juz ani zapuchnietych oczu ani czerwonego nosa...ani roaczarowan...bo to paskudne bardzo uczucie i boje sie tego....mysle ze nikt nie jest zwolennikiem tego wrazenia...rozczarownia...zawodu...niesmaku.... na ten moment w miare konsekwentnie unikam wlasnie takich sytuacji...nie czuje sie z tym komfortowo ale...czasami tak trzeba... mam wprawdzie kreseczki pernamentne ale opuchlizny nie zakryja

dwa do dwoch powiadasz... no moze faktycznie z innej perspektywy powinnam spojrzec... i jeszcze raz przeliczyc/zestawic...na szali polozyc i zobaczyc co przewazy .... ale druga szansa jak dla mnie nie ma nic wspolnego z zaufaniem.......bo ona moze dzialac na wielu plaszczyznach niezaleznie od tego czy komus ufasz czy nie..i w jakim stopniu..

ale...do drugiego podejscia ma kazdy prawo..trzeba mu tylko dac te szanse..byc moze nie bedzie to juz to samo...z cala pewnoscia nie...ale....byc moze z czasem zwykle slowo witaj bedzie mozna sobie nazwajem powiedziec...lub wykonac telefon..i zapytac co nowego... wiesz, ze kazdy ma prawo do potkniec.... ale to decyzje na ktore nie kazdego stac... ja sama mam w tym problem

mysle ze w tej kwestii..nic doodac nic ujac... nie jestem pewna czy juz kiedys nie wkleilam tej grafiki ale wiecie..ona jest nadal i bedzie dalej...na czasie

pomijajac ze piszesz prawde o przyjazni przyjacieu....powiedz mi kiedy ostatnio oczyszczalas swoje kanaliki lzowe???/ twardzielko. koldra albo koc...kubek cieplej hebaty wylaczone telefony...od tej strony ciebie znam ale lzy...???? ale nie jestes osamotniona...tez dbam o to zeby nos nie byl zbyt czerwony

powiadaja ze szanse trzeba zawsze dac...ale doskonale cie rozumiem....trudno ponownie usiasc i kawe wypic a co dopiero....rozmawiac..

a teraz grzecznie witam grono szacowne szukajac kubka kawy na prozno....trudno zrobie sobie sama....moze jakos w tej kuchni forumowej sie odnajde... milego dnia te dwa miski mnie urzekly.....sa takie slodziakie i miskowate...chyba cos wspolnego z dniem przyjazni maja....czy jakos tak....

w zasadzie tak od rana...nie wypada ale w koncu jeszcze moge sie pobyczyc i nicnierobieniem czas zajac... moze nie setka ale...lampka wina bedzie jak dla mnie dobrym poczatkiem dnia..... jezeli tos chetny zapraszam...mam prawie cala butelke

to cos do pstraga to chyba te ichnie knedle...zazeraja sie tym do gesi zwlaszcza..., jezeli to jest bulka namoczona wmaleku zaklejona jajkiem..jedni robia z tego bomby /knedle inni takie cos na ksztalt pieczeni podluznej ....i faktycznie po ugotowaniu odsmazaja ....ja osobiscie nie jestem fanem tego specjalu ale to zawsze cos zamiast....

a niedawno tak sie zastanawialam jeszcze z jednym foremkiem co sie toba dzieje...dobrze ze dobrze sie u ciebie wszystko do milego wiec

tak...barek w cenie stawki na dobe ha ha

bede notorycznie...odprezona ha ha ha

dokladnie taki mam zamiar....bedzie zawsze tam gdzie ja...czas szybciej bedzie zapierda..l 3 tygodnie to dobry czas....4 tygodnie wolnego tez nie jest zle.....ale wiesz ze jak sie juz w te tryby wejdzie to automatycznie w pewnym momencie nogami podswiadomie zaczyna sie przebierac...tylek swedzi od siedzenia

siemniedzielniewitam spokojnie leniwie...no prawie.leniwie....obiad musialam jakowys ogarnac...w koncu synek do mamci wpadl z wizyta.... wczoraj nalewek roznistych na samogonie zwiozlam do domu od ciotki mojej ...a to malinowa a to jezynowa a to gruszkowa a to czeresniowa...tylko aronii brak....samorobki w najczystszej postaci....cukier....w cukrze... kaczuszka ..dobrze ze oskubana sie w zamrazace jeszcze zmiescila..wiejska walowa ....doslownie a wieczorem amberfest na stadione, zeton na piwo 6zlociszy...muza ze sceny...wiek i masc tancerzy dowolna....nawet wygralam misia na strzelnicy...taki brzydal ze az sliczny....i kieszonke ma na klacie na rzepy...zmiesci i paczka fajek i setka plynu zyciodajnego..w sam raz dla opiekuna ze stresujacym zleceniem.....taki...bliski bardzo przyjaciel...wrecz nierozlaczny doliczylam sie orientacyjnie bardzo...od polowy sierpnia.....ponad 350stron...szacun....az strach cokolwiek komentowac zeby nie zgubic glownej mysli autora postu... milego wieczoru czas mojego wyjazdu sie zbliza krokami ...wprawdzie nie siedmiomilowymi ale jednak...zbliza....

tylko brudaski sie myja przeciez....z gow..m sie nie bilas...daj se spokoj z tym myciem ...czeste mycie skraca zycie ha ha ha to ile ci jeszcze zostalo?

jak masz jeszcze tej kawy troche to dawaj..kawiarka jeszcze na urlopie wiec wolne mam...i wyjaramy po cugasku...bo zaraz zbieram sie wyruszam w dal sina..

mieszkam nad morzem od urodzenia ale w KONCU poprawnie i jak nalezy puck zwiedzilam.....cale szczescie ze praktycznie po sezonie chociaz paru obcych na plazy widzialam ... w upale i duchocie przemknelam obok ichniego portu jachtowego, fary, cudnego kameralnego ryneczku....podobala mi manufaktura szkla ...ceny zdecydowanie mniej....az nie przygniotlo i czulam garba na plecach...nie mogalm sie wyprostowac.. cudne bibeloty ale zdecydowanie skierowane na turystow z euro w kieszeniach...i sporo takowch mijalam... musze foty ogarnac to w galerii wkleje..bo tu urok zniknie jak zaczne zmniejszaczem sie bawic a teraz witam sie z forum jeszcze slodko spiacym aromatyczna melduje sie sobotnio...jeszcze ciemnawo...ale cieplo...dzisiaj bedzie dobry dzien...takiegol tylko i wyacznie zycze wam i sobie i taka mala heca...... wczoraj wejscie na teren od drugiej strony portu bylo zamkniete opaskowane i wisiala karteczka z napisem...FLADRA....z bardzo powazna mina stal sobie mlody czlowiek niczym zolnierz GROM-u...i warczal....poszlam dalej myslac ze moze kawalek dalej nie bedzie tej wstegi...niestety poteznym brytan rowniez z zebami na wierzchu odstraszal ludzi...kobitka z dziecieciem na reku pyta co zas sie stalo..i....tenze brytan szpetem slodkim oswiadczyl..."pani film tu kreca...z adamczykiem....kamery, ekipa,,,,swiatla...cisza i spokoj musi byc....nowy hit do tvn "....taaaaaaka tyci sie ppoczulam...juz po autograf chcialam stac ....tak czy owak....mialam okazje sie otrzec o wielki swiat...przez szarfe....w kolorze bialo-czerwonym....

tzn uprawialas wczoraj sport...drabiniasty.... masz racje...powiadaja ze w pewnym wieku jak z rana nic ne boli to tak jakbyc juz nie zyl

idealna to juz jestes ...ale bez substancji konserwujacych bedziesz niemal jak zona zeusa....bogini...

gumki zuj...pomagaja...ponoc....

alez violus glowa twoja jak najbardzie w porzadku jest pracuje jak nalezy ...sam fakt ze odnajdujesz sie w tej robocie tak dlugo...to juz osiagniecie....jak sama mam watpliwosci czy moje zwoje jeszcze impulsy przewodza jak nalezy a ze styl mam zawily...no coz.....na tym poscie wylalo sie to co we wzbieralo od jakiegos czasu nie pisalam personalnie bo nie o ludzi mi chodzi ale o aure i klimat jaki sie gdzies czasami zapodzieje ....nie wiem czemu to zadzialalo na zasadzie nozyc ..ale wiesz co..dobrze....dobrze, bo oznacza ze rozmowa i wymiana pogladow zawsze w dobrej cenie jest