lucinda

basiu tak od rana na kolana przed konfesjonalem klekac???? sumienia nie masz....mam nadzieje ze grochu nie podsypalas

zeby dyskusji nie wywolywac dzisiaj na luzie podpinam mysl pozytywna dla wszystkich ktorzy sa w tzw potrzebie..nie tylko

tylko walizek pilnuj

a nie bylo odrobine za cieplo??? w taki wydaniu jak obecnie jesien tez ma swoje uroki...ale....kazdy lubi to co lubi jak napisalas....mirelka zlecenia w tropikach ci potrzeba....lato caly rok

powiedzcie mi prosze co sie dzieje z kasztanowcami....widze dookola prawie nagie drzewa z pokurczonymi liscmi i dyndajace jeszcze niedojrzale kasztany ......i co ciekawe tylko kasztanowce sa tak schorowane tak ubogie tak nagie.... w poprzednich latach mozna bylo zauwazyc pnie drzew owiniete folia jakims preparatem chyba szkodnikobojczym ale w tym roku nie ma nic....smutny widok... niedaleko mojego bloku na osiedlu gdzie mieszkam jest taka ulica..kasztanowa sie nazywa.....drzewa ciagna sie wzdluz tworzac prawie aleje po lewej stronie stary budynek koszar z czerwonej cegly........posterunek policji....tylko gdzie te drzewa pelne lisci .....jakos tak.....nago

i niech ktos powie ze jesien w takim wydaniu nie jest cudnia nie ma jeszcze tego wysycenia ale czuc juz w powietrzu ze za moment bedziemy sie rozkoszowac brazami zolcia czerwienia lisci i wdychac zapach lasu....

no mily bedzie jak zawsze ..tobie tez chyba jakos niewiele zostalo u grafini ..wiec tym bardziej mily dzien czeka

dzikekowac dziekowac...moje torebusie juz grzecznie czekaja na swoja kolej ....duza a w niej jedna mniejsza,,,poutykam jeszcze kilka malych na zas...tzn gdyby cos w rece mi wpadlo ..beda jak znalazl zeby pakowac drobiazgi zakupowe...zawsze miejsca za malo..za malo bagaz glowny jedzie pod berlin i bedzie na mnie czekac a ja jak first lady z bagazem podrecznym udam sie na wojaze po de ....a co ...jak szalec to szalec...

ufff...uslyszales ten huk...to kamien mi z serca spadl

no hej hej a to 0,01% to??????? dzien dobry

dzisiaj czekaja mnie same dobre rzeczy...odwiedziny dawno bardzo niewidzianej dobrej znajomej, lazenie po starowce cudna pogoda....no i jeszcze kilka di urlopowego odlotu zycze wam rowniez samego dobrego na caly dzien

inez kawe zapodala i pewnie miedzy walizami tanczy ja starym zwyczajem sune z polsnie do kuchni.. serdecznie sie witam z panstwem....zyczac pogodnego dnia mam wiecej wiec zapraszam.... jesien cala geba....przybiera cudne kolory i jak to kiedys moj pdp powiedzial zaden malarz nie jest w stanie oddac tej gamy barw....

a pro po....wysubimowanych smakow mialam przyjemnosc we wladyslawowie przebywac godzin kilka i ...zauwazylam nowy smak lodow o nazwie "slony karmel"...proba wyobrazenia sobie tego smaku ....wywolala dziwne odczucia ale powiem wam ze w realu smakuje oblednie.....jest tak wywazone to polaczenie ze pychotka....polecam jezeli ktos nie mial okazji probowac do tego rafaello i chyba cytryna....cudnie... ten sam smak trafilam w pucku ale....to juz nie bylo to....

oj tam oj tam....tracenie szkielkiem postu nowego nie czyni to popitka zeby usta zwilzyc

wlasnie zasiadlam do stoliczka...pije siorbie i mlaskam dziekuje milego pakowania

no to jak sie udalo prace zarobkowa podjac w tak mlodym wieku??????

bozencjo trafna uwaga...bardzo.... my po opaleniu skrzydelek wycignijmy wnioski idac dalej bo wiesz ze ten biedny nocny motyl czasami juz wiecej w realu nie poleci

bo to watek "rozmowy przy wodce"...ale tym razem winko zamiast czystej

no tak wlasnie myslalam...szczery radosny taki pelna geba

hmmm....nie nazwe tego naduzyciem.....raczej.....poradzenie sobie z problemem

zgadzam sie

ty dzisiaj jak ta wojownicza ksiezniczka xena widze...pax pax pax... nie doszukujmy sie intencji ktorych nie ma... a nawet jezeli dyskutujemy....robimy to na jakims poziomie ok?? erika ma rowniez racje....bo z reguly agresja rodzi agresje ale sztuka te agresje opanowac....sa ludzie ktorzy z politowaniem beda patrzec a inni... wezma udzial w przepychankach... kwestia charakteru albo jak wolisz genow... czyli wyciszamy sie spokojnie oddychamy i usmiechamy sie..usmiechamy...

a ja przekornie zapytam..kazdego???

no hej lasencja..wiesz co juz sie zastanawialam gdzies sie zawieruszyla ....witaj witaj witaj....jeszcze kilka dni w niebycie

inez wszystko jest ok i nie wiem skad takie wnioski nie urazilas nie sprowokowalas nie wprowadzilas zamieszania...sentencja wpadla mi ot tak w oko sama z siebie bo jest madra i sprawdza sie w naszej codziennosci...nie mylic z daniem drugiej szansy.. to zupelnie inna sprawa.. przeciez uzytkownik forum moze wkleic napisac zacytowac itp...madrosci, sentencje zdjecia i takie tam ..ktore wlasnie do niego przemawiaja...a swoja droga to jest rowniez temat do dyskusji jezeli ktos chce ja podjac kazdy ma prawo do wlasnego zdania nawet jezeli inni maja odmienne ..kwestia tolerancji..ale do kogo ta mowa... przeciez my jestesmy spoleczenstwiem bardzo tolerancyjnym prawda i zjawisko ostracyzmu spolecznego jest nam obce... tia.....