lucinda

no ba dawaj pyska

teraz to grypa panuje a nie choroby psychiczne ale jak pdp sie zajmujesz bez maski to kto wie co zalapalas

...oj nie wiem ...nie jestem pewna...ale nie szkodzi jeszcze raz sie przywitac

to mnie bardziej nurtuje PiS chce większej liczby senatorów. Będzie projekt ws. zmiany w Konstytucji - to juz zaczyna naprawde tracac dyktatura i coraz mnie do smiechu...tlumacza sie polonia ale prawdziwe motywy tego poje..a to przejecie wladzy Sukces Ziobrystów. Jego ludzie będą rządzić w sejmikach - a jak patrze na twarz tego czlowieka...to mnie sie noz ktorego nie mam w kieszeni otwiera..

uhm...czyli wroce ponownie do ulubionego powiedzonka mojej tante elze...warten wir ab...motywy intencje itd same sie wyjasnia poki co...systematyzuje swoja wiedze praktycznie

mariolanto jezeli paliatywna u zony szoguna trwa 6 lat z hakiem to ile jeszcze?? nie planuje az tak nie widze sensu obaczymy

dlatego zeby jezorem za duzo nie klapnac...odczekam sobie bo warto czasem jak to moja 98letnia pdp mawiala...warten wir ab.... to nie jest moj pdp tylko maz mojej pdp z ksywka szogun albo toranaga

nie moglas szybciej?? ja pozarlam znow nasze rodzime ptasie mleczko ...alez bylo....pyyyyszne ale na ciacho i tak sie dam namowic bez...namawiania

czyli tzw motywy

musze przyznac ze...nie wiem co napisac...ech....

salzarku to nie niemiec rodowity ale dunczyk ale masz racje...wsrod tego lodowatego narodu tez zdazaja sie cieple istoty..ja mialam takie szczescie jak do tej pory..ot tak bez zadnego miachania byli dla mnie normalni czulam sie jak w domu zgadzam sie tez z toba w kwestii logostyki..mieszkanie utrzymanie czas poki co....czekamy co z tego pomyslu wyjdzie czy dunczyk pchnie teat dalej czy zasypie popiolem i sprawa sama sie rozmyje

mam male przygotowanie medyczne ha ha ale realia w de zdecydowanie odbiegaja od tego czego mnie uczono no i nie mam juz tych 30 stu lat

uczynilam.. to...zaskoczony byl pytaniem..moze oczekiwal ze slepo przystane na te propozcyje a tu ups...enimagtycznie stwierdzil ze chce mi pomoc....usystematyzowac moja wiedze poukladac moje doswiadczenie i miec papier....czaisz???

afrykodzika..doceniam ten gest doceniam tych ktorzy bez proszenia wyciagneli do mnie pomocna dlon, doceniam tych ktorzy nie wahali sie zadac pytanie" jak moge ci pomoc"...byc moze w jakis posob gdzies tam sobie na takie gesty zapracowalam? nie wazne...ale zgadzam sie...ten dyskomfot ze komus cos sie zawdziecza i nie chodzi o wypoinanie ale o sama swiadomosc....to irytuje...wole byc po drugiej stronie...wole byc tym tzw dawca..

niestety...musze ci przyznac racje....nic za darmo ... zobaczymy bo wiesz..powiedziec to jedno a zrobic to drugie....

a jednak udalo mi sie wyrwac na rower, slonce wylazlo na moment zza chmur wiec pognalam..wrocilam zziajana ale odprezona teraz genisuje wolen do 17ej..z przerwa na zmiane pampa bo niestety pflege znow chcialo podeslac przeziebiona dziewczyne ...ja zglosilam to dziadkowi on zadzwonil do biura na co pani..tepa jak siekierka co cukru ze nie maja nikogo ale pominmy to..systemu w tym kraju sie nie zmieni

no ja tez musze na grzbiet cos na wode ubrac rower quzwa czeka ale nie da sie...jest paskudnie poprostu wyro i owszem ale to potem moze chociaz jakies zdjecia pocykam

mariolanto rozczarowanie i wdziecznosc to paskudne odczucie..nie lubie ich i sie przed nimi bronie....podejrzewam ze nic za darmo.... rade? oczywiscie...ze dam...

a jakos sie to razem spina tematycznie mokro kominiarz przeczysci..."kominy"

jezeli karzel zwany jarkiem dolozy nam do wieku to bedzie kolo dychy do emerytury wiec...byloby to niezla opcja...ale nie to mnie drazni...mnie drazni ta wdziecznosc za to ze chcial i tak dalej...to poczucie takich skrupolow ze gdybym chciala zlecenie zmienic to byloby to nietaktem bo on umozliwil mi douczanie takie tam...doceniam naprawde ale to traca mi troche...zawlaszczeniem i sie miacham....nie odeszlam z korpo bo bylo mi fajnie za debila robic ale dlatego ze bez ukladow zadnej szansy na awans a wrecz zawodowa degradacja bo jezyk mam taki jaki mam ciety ze tak sie wyraze ...i dupy byle komu nie dam..sorki ze tak wprost...cenie sobie wolnosc i mozliwosc w MIARE decydowania o sobie samodzielnie a tu czylabym sie dziwnie...mam watpliwosci

kawa wypita fajeczka wciagnieta ide sie ogarnac troche bo wlosy mi jakos dzisiaj nie chca jako tako mnie sluchac a wiecie sroda wiec do ludzi sie wybieram milego dnia nie skrobcie prosze za duzo bo jestem w nie w temacie iczuje taka troche ....cofnieta

na czarna liste jezeli juz taka jest to trafic moozesz w konkretnej agencji..przestana cie lubic ale jak dziewczyny pisza ...firm jest mnostwo tyle tylko ze w miare nabywanego doswiadczenia zaczynaj czytaj umowy i tyle...fakt trudno jest wyegzekwowac draft umowy do zapoznania sie z trescia a jeszcze trudniej zmienic w niej zapisy bo mimo faktu ze z reguly sa to umowy cywilno prawne firmy notorcznie naduzywaja i nadintepretuja dowolnosc w redagowaniu takich umow...jedne dziewczyny nie poddaja sie inne ustepuja...dla swietego spokoju albo z innych przyczyn.... nie bierz do paly zaslyszanych i nie do konca prawdziwych informacji a jezeli masz juz watpliwosci to bedac w kraju wybierz sie do jakiegos prawnika ...sa darmowe porady ..powinno ci to wyjasnic wiele watpliwosci