Skocz do zawartości

Ankka2

Społeczność
  • Postów

    90
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25
  • Żetony

    666

Treść opublikowana przez Ankka2

  1. Spotyka się dwóch znajomych:
    - Byłem w banku i dowiedziałem się, że do końca życia mam zapewnione środki i nie muszę już więcej pracować...
    - Zazdroszczę Ci!
    - O ile umrę w przyszły wtorek...

    1. Outlaws

      Tobie bułeczki, za rozrywkę 👍🤌🤗🤝20230714_185210.thumb.jpg.e82772069a328c803127719219ad29a8.jpg

  2. Może nie, bo pamiętam czasy, że sama bym to wymyśliła hehehehehe
  3. Spotykają się dwie pisowskie żony:
    - Co robisz?
    - Nic, a ty?
    - Też nic.
    - A w jakiej spółce?
  4. Oskarżony o zamordowanie żony poprzez zadanie jej kilkunastu ciosów nożem kuchennym, staje przed sądem i nie przyznaje się do winy. Sędzia poleca by opisał jak to było.
    - Żona stała przy kuchni z nożem w ręku, bo kroiła chleb na kolację. Nagle pośliznęła się na mokrej posadzce i upadła prosto na nóż. Pozbierała się z podłogi i wstała. I tak 13 razy.
  5. - Mamusiu, to jajko jest nieświeże.
    - Jedz i nie marudź.
    - Mamusiu, czy dzióbek też mam zjeść?

  6. - Mamo, jak poznałaś tatusia?
    - Dzięki nowoczesnej technologii.
    - Przez Internet?
    - Nie, kochanie, dzięki testom DNA.
  7. Rozmawia dwóch kolegów:
    - Mam za sobą dwa nieudane małżeństwa.
    - Co się stało?
    - Pierwsza żona odeszła...
    - A druga?
    - A druga niestety nie...
  8. W czasie dyskoteki Jaś podchodzi do Małgosi i pyta:
    - Zatańczysz?
    - Tak - odpowiada dziewczynka.
    - To dobrze, bo nie mam gdzie usiąść.

  9. - Nie wiem, jak to robisz - mówi biznesmen do biznesmena - ale zauważyłem, że chociaż zaczynacie pracę o 8.00, pracownicy przychodzą dużo wcześniej.
    - To proste! Mam 30 pracowników, a kazałem zrobić parking na 15 samochodów.
  10. Rodzice usypiają rozkapryszone małe dziecko.
    - A może mu coś zaśpiewam - proponuje żona.
    - Nie kochanie, spróbujmy po dobroci.
  11. Pacjent do lekarza:
    - Czy po wyleczeniu złamanego nadgarstka będę grał na skrzypcach?
    - Już po tygodniu.
    - To świetnie, bo wcześniej nigdy nie potrafiłem!

  12. - Słyszałem, że się ożeniłeś.
    - Tak jakoś wyszło.
    - Powidz, do kogo jest podobna Twoja żona?
    - Wszyscy mówią że do Matki Boskiej.
    - Serio? Pokaż jej zdjęcie.
    - Patrz.
    - O Matko Boska!!!

  13. Auto przejechało kurę. Kierowca zatrzymuje się aby zapytać nadchodzącego Jasia:
    - Jasiu to wasza kura?
    - Nie, takich płaskich nie mamy.

  14. Za górami i lasami żył człowiek tak silny, że rozgniatał kamienie w dłoni. Pewnej nocy pilnował swojego sadu. Dostrzegł dwie uciekające postacie, złapał jedną z nich i ścisnął za jaja, krzycząc:
    - Ktoś ty?
    Jednak nie usłyszał odpowiedzi. Zdenerwowany ścisnął jeszcze mocniej pytając ponownie:
    - Ktoś ty?
    Jednak znowu nie usłyszał odpowiedzi. Ścisnął z całej siły i zapytał:
    - Ktoś ty!
    - Jasio, niemowa ze wsi.

  15. Jasiu spóźnił się na lekcje. Nauczycielka spytała się dlaczego? Na to Jasiu:
    - Bo mama mi mówiła, że jak będę przechodził przez ulicę mam poczekać aż samochody przejadą. A akurat nic nie jechało.
  16. Majster na budowie pyta się robotnika:
    - Dlaczego Ty nosisz po jednej desce, a Nowak po dwie?
    - Bo to leń. Nie chce mu się dwa razy chodzić.

  17. Właśnie. Tylko zasada wzajemności poprawi warunki pracy!
  18. Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek".
    Żona pyta:
    - Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane?
    - One zarabiają na nierządzie.
    - A co to znaczy?
    - Robią ludziom przyjemności za pieniądze.
    - A dużo można na tym zarobić
    - Oj, bardzo dużo, kochanie.
    - To może i ja bym stanęła ? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
    Mąż unosi brwi ze zdziwienia:
    - No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam.
    - A co muszę zrobić - pyta żona.
    - Stan tu, ja stane 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
    - Ok.
    Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się merol. Żona podchodzi, a kierowca pyta:
    - Ile?
    - Stówa.
    - Ale ja mam tylko siedem dych.
    - Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
    Żona biegnie do męża i pyta:
    - Józek, ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to?
    - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.
    Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga... Oczom żony ukazuje się instrument długi aż do
    kolana klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
    - Muszę porozmawiać z menadżerem.
    Biegnie zdyszana do męża i woła:
    - Józek nie bądź świnia ! Pożycz mu te trzy dychy!
     
  19. Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwolona prędkość we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy swojego
    samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo
    jazdy i powiedział:
    - To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, wiec jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoja ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
    - W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
    - Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.
  20. Polak, Rusek i Niemiec siedzą w więzieniu. Rusek dostał paczkę ze słoniną. Pyta się Niemca:
    - Chcesz trochę?
    Niemiec sobie myśli: kurde, głodny jestem, ale jak wezmę, to on będzie chciał mnie zgwałcić.
    Mówi więc do Ruska:
    - Nie, dzięki, nie jestem głodny.
    No to Rusek pyta Polaka:
    - Chcesz trochę?
    Polak sobie myśli: wezmę, to będzie chciał mnie zgwałcić, ale z drugiej strony - pojem, będę miał siłę w rękach, obronię się, poradzę sobie.
    Mówi więc do Ruska:
    - No chętnie, daj trochę.
    Rusek mu dał, ten zjadł, wtedy Rusek się go pyta:
    - No jak tam, pojadłeś?
    - Ano pojadłem
    - Siłę w rękach masz?
    - No mam
    - To potrzymaj mi Niemca!

  21. W których gniazdkach? trzeba być precyzyjnym, bo można narobić ludziom ochoty. To nie dla mnie, bo ja właśnie cenię spokój i odosobnienie na wsiach, ale cenię ludzi, którzy nie marudzą tylko idą po swoje. Brawo!
  22. Mąż mówi do żony:
    - Słyszałaś, że wynaleziono kosmetyk, który niezawodnie upiększa wszystkie kobiety?
    - Wiem, też go używam.
    - Od razu wiedziałem, że to oszustwo...
  23. Żona do męża:
    - Mam dla Ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą.
    - No słucham.
    - Odchodzę od Ciebie.
    - No, a ta zła?
  24. - Co byś powiedziała na kolację u mnie dziś wieczorem? Może o 19:00?
    - Z przyjemnością. Będę punktualnie o 19:00.
    - Bądź o 17:00, przecież kolacja sama się nie zrobi!?

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...