paulinka2411

Globula57 myślę że mało kto ma siłe sie opamiętać w momencie kiedy stoi przed czlowiekiem który wyżadził mu wielką krzywde, i mając możliwość go zabic, ponieważ w takich chwilach zazwyczaj moim zdaniem wygrywa ból i cierpienie jakie nosi w tym momencie w sobie taka osoba,a nie racjonalne myślenie,ale jesteś doskonalym przykladem na to że można i życze szczęścia

Co jest dla Was najważniejsze,do czego dążycie i czy według Was kierują sie np. mordercy czy gwałciciele,czy są to Waszym zdaniem osoby pozbawione wszelkich zasad moralnych czy np. cierpiące straszliwie z jakiegoś powodu???

Ja nie zgodze sie tu w pokładanie wszystkiego wBogu bo to bez sensu, tak naprawde nie mamy pewności czy Nasza wiara jest sluszna i czy naprawdem jest ktoś taki jak Bóg, w dzisiajszych czasach prawie wszystko mozna wytłumaczyć racjonalnie i nigdy nie bedziemy mieli pewności co tak naprawde jest sluszne

Pytanie jest ciekawe,ale sadze ze zadne z Nas nie umie na to jasno odpowiedzieć, ale każde z Nas ma jakieś plany i cele w życiu do ktorych dązy i chyba to jest celem Naszego istnienia,tak mi sie wydaje

jesteś za aborcją, jeśli tak to uznaj się za współmordercę, aborcja ma byc zakazana, udostępniona tylko w szczególnych przypadkach. Mogę uznać sie za wspłómorderce ale wole zyc z tą swiadomościa niz z ta ze wiekszosc nie chcianych dzieci konczy pózniej na śmietniku,albo do konca zycia jest nieszczesliwe poniewaz jego rodzicielka nie umie,badz nie chce dac mu milości ani spokoju poniewaz w glowie ma tylko to ze zmarnowalo jej zycie!!!

Jak myślicie kiedy czlowiek wpada w nimfomanie...?? I z normalnej potrzeby odbycia stosunku popada w uzależnienie...??

Wiecie po co jest ten glośny szum medialny wokól takich ludzi jak on, właśnie po to zeby nie bylo takich wypowiedzzi jak te powyżej, czym różni sie homo od hetero . Sorry--- ale nie możesz używać tak dosadnych słów .

Ciekawe stwierdzenie,ale czy to co mówisz jest w stanie usprawiedliwic takiego człowieka...?? Bo ja sadze ze nie,jestem za legalna aborcja prostytucja ale nigdy nie zrozumim czlowieka mordujacego bez powodu druga istote, i to w dodatku z takim okrucieństwem to przeczy moim zdaniem wszelkim prawa logiki

Jak myślicie czym kieruje sie człowiek mordujacy np. wlasne dziecko, temat nasunoł mi sie ponieważ dzisiaj oglądałam przerażajacy program o tym jak przybrani rodzice zabili swoją jedna z córek a potem palili jej zwloki przez 10 h a kości tak roskruszyli że praktycznie były nie do odkrycia, gdyby nie zeznania jej siostry...??

Jak widać nasz kierowca F1 w teemie BMW spisuje sie super, i mozemy swietowac jego zwycieztwo,a wy co sadzicie...?? :mrgreen:

Kto tym razem pokaże klase...?? Jak sądzicie ja mimow szystko zostaje przy polsce!!

moim zdaniem słuszny krok,ale czy dasz rade...3mam kciuki

A wiec ja ustosunkwujac sie do Twojego tematu, tak jak porzednio powiem Ci co sadze na temat ludzi uzaleznionych, NIE heroina to nie wyrok który jest dla czlowieka jak cela smierci, Ci ludzie potrzebuja pomocy,ale nie w postaci po kazdym potknieciu podaj mi raczke i poglaszcz po glowie. Oni potrzebuja odepchniecia w takim stopniu ze kiedy juz nikt im nie pomaga i oni to widz, dostrzegaja na jakim dnie sie znalezli, jasno im postawione warunki powinni spelniac a nie liczyc na litosciwosc takie jest moje zdanie, a jesli nie masz wystarczajaco sily zeby mu to powiedziec i postawic sprawe na swoich warunka jedyna zecza jaka Ci pozostaje jest przekonywac go zeby poszedl na detoksn, ale nie wiem czy to sie na wiele zda poniewaz takie przekonywanie czesto jest zgubne i bezcelowe

no i dlatego musisz zaczac sie temu jakos przeciwstawiac

dziękuję ślicznie,ale nie o to tu chodzi,ja staram Ci sie coś wytłumaczyć z perspektywy osoby która przeżywała ten dramat z jego str. jeśli sie ze mną nie zgadzasz trudno, ale naprawdę uwierz mi ze jeśli chodź raz nie postawisz na swoim to możesz równie dobrze zacząć ćpać z nim, bo to na jedno wyjdzie, ani mu wtedy nie pomożesz, ani nie zaszkodzisz, czyż nie? A i Tobie będzie łatwiej, narkotyki to strasznie lipna sprawa bo zaczyna sie od imprez a kończy na detoksach,albo w rynsztoku, masz racje to ze nie ćpa codziennie to jest jakaś poprawa, ale pamiętaj ze nie ćpa tylko dlatego ze ma środek zastępczy w postaci metadonu,a nie dlatego że chce z tym skończyć!!