Wenusia

Ojjj jakie słodkości

Dokładnie... i jak tu żyć

Zasugerował że taniej na wyprzedażach jest jak ma tyle 'lasek obskoczyć z prezentami to zaoszczędzi

Jak to zmiana?

Jak już tak chcesz to i w mojej sprawie mu szepnij

Szpak

No nic, będziesz musiała się podrssować

Pewnie pójdzie jeszcze raz żeby sprawdzić @Niezapominajka 67

Ale co stoi?

Mi on pasuje

Chciałabym chciała

Matko i córko co tu taka cisza? Wszystkich wywiało od poniedziałku Ja już drugą kawkę popijam na spacerze nie byłam bo mokrawo jest trochi po nocy, a do miasta daleko No to spokojnego popołudnia przy pysznej kawusi, którą to nam zapewne @waldiroom zaparzy

Tak wiem, niejednokrotnie robiłam twarogi dla moich dzieciątek a nawet serek smażony, bo mój synek nie jada mnnięsa więc kombinowałam na wszystkie strony świata, żeby twaróg zrobić, nie pamiętam już nazwy mleka, ale było jedno takie z którego dało się jeszcze coś wyskrobać, niestety z litra wychodził mały kubeczek tegoż twarożku... Na szczęście już nie muszę się w to bawić, no chyba że dla wnuków

Hihi próbowałam jak dzieci były małe, czekałam aż się zsiądzie, nie wiedziałam co tak capi' wszystkie pupki obwąchałam i nic, aż zajrzałam do szafki z mlekiem, ,,, chałupę wierzyłam trzy dni

Aaa jeszcze co do mleka to z takiej 'bańki' lubiłam wyjadać śmietanę, a jaki twaróg z tego był dobry

Tak, masło, makaron, cukier, też pamiętam a cytrusy, kawa były wydawane o 13

Dokładnie @Janeczka1963 , codziennie to czytam

Cudne

Lecemm

Pięknie dziękuję Deszczyku już nie mam bo się wypadał dziś w nocy, ale mogę dać Ci za to buziaka

Tak, czekoladę też pamiętam bez papierków i na wagę. Pamiętam taką dla krów w kostkach a właściwie w bryłach nie wiem po co i dlaczego te krówki miały to jeść ale wiem ze była dobra, z dzieciakami ze wsi chodziliśmy do obory i podkradaliśmy te bryły z worków , potem cali umorusani wracaliśmy do domów przed rodzicami żeby się szybko umyć miałam wtedy ok 6-7 lat, niestety w niedługim czasie zaczęli likwidować PGRy czy jak to się tam nazywało i przeprowadziliśmy się do miasta, bardzo miło wspominam tamte czasy, szczególnie tą czekoladę

Oj tam oj tam z tymi Stellami pechowymi przesadza Osoba, toć w końcu pojechałaś na wymarzoną do kota

Ja poproszę ale łagodnego, takiego do rany przyłóż, coś ostatnio czuję się niedopieszczona Jejku jak to zleciało, teraz już tylko z górki kochana i urlopikiem się cieszyć Prezesowa czyt. @Niezapominajka 67 ma ludzi od tego żeby się za nią witali

tak lubiłam strasznie