Ja sobie z tym radzę, żądam Fragebogen. W tym kwestionariuszu zapisane są oczekiwania rodziny względem opiekunki, co oznacza, że dotyczą mnie bezpośrednio. Doświadczenie jakie mam pokazało, że agencje nierzetelnie informują. Za każdym razem rozmawiam z opiekunką jeżeli tam jest i z rodziną. Często rodzina również chce porozmawiać z opiekunką. Opiekunki niestety, nie zawsze mogą powiedzieć prawdę, ponieważ agencje zakazują im tego, co jest wg mnie karygodne. Faktem jest, że większość agencji broni się przed ujawnieniem Fragebogen, ale to nie zmienia faktu, że powinnaś i masz prawo wiedzieć, jakie wymagania stawia rodzina. Jeżeli nie chcą pokazać, to oznacza, że mają coś do ukrycia i ja rezygnuję ze współpracy z takimi agencjami. Jest ich tak dużo, że można przebierać. Ważne, żeby być konsekwentnym i nie dać się oszukać. Agencje potrzebują nas bardziej niż my ich, bardzo dobrze na nas zarabiają, nie dbają o nas, dlatego my same powinnyśmy o siebie zadbać. To jest przecież nasz interes. Jakie agencje masz na myśli, pisząc "te najmniejsze"? Wszystkie agencje powstały dla zysku, te najmniejsze też. Duże agencje są praktycznie nie do ruszenia. Nie twierdzę, że internetowa inicjatywa nie ma sensu, tylko się zastanawiam jaki osiągnie skutek. Z pewnością nie taki, jakiego oczekujesz. Może jedynie zwiększyć świadomość wśród opiekunek na temat ich praw. Mylisz się pisząc, że za wiele nie możemy zrobić. Możemy nauczyć się dbać o własny interes i współtworzyć treść umowy, czyli nie zgadzać się na niektóre zapisy w umowach, które są bezprawne i dla nas krzywdzące. Mamy do tego prawo jako strona umowy. Niestety, wiele opiekunek nie zna treści umowy, nawet nie wie co taka umowa powinna zawierać. Do tego jest niezbędna świadomość prawna. Zacznijmy od siebie, nauczmy się czytać umowy, analizować ich treść i bądźmy konsekwentne. Tylko nasza wiedza na temat praw i obowiązków w naszej pracy i konsekwentna postawa może zmienić nastawienie agencji do nas samych. To jest możliwe, tylko trzeba sobie trochę trudu zadać, ale bez trudu niewiele można osiągnąć. Program 5+ jest oddolną inicjatywą i nie może być nazywaną kartą dobrych praktyk, ponieważ to agencje musiałyby stworzyć taki kodeks i zobowiązać się do wzajemnego przestrzegania. My nie mamy wpływu na tworzenie kodeksu przez agencję a tym bardziej na jego przestrzeganie. W jaki sposób chcesz kontrolować przestrzeganie karty dobrych praktyk? Czy masz jakieś uprawnienia do kontrolowania?