Kaczka z jabłkami, czyli rzecz o pterodaktylu po staropolsku

Pracochłonne, ale nie jest to czas zmarnowany...

---

Kaczka....podobno sucha...podobno mało mięska...nic bardziej błędnego...Dobrze zrobiona kaczucha stanowi raj dla podniebienia...

Kaczka...pterodaktyl..sztuk 1

Jabłka pozbawione gniazd nasiennych ( ok 1 kg)

Magiczna przyprawa ( 2 części soli,  1 część pieprzu, 1 część papryki słodkiej)

Majeranek ( ze dwie garście)

Wykałaczki, nici, szpilki do drobiu

W miseczce mieszamy magiczną przyprawę z majerankiem. Przygotowujemy pticę, czyli myjemy i pozbawiamy pikli (pozostałości po piórach) metodą dowolną...paznokciami lub pensetą. Nacieramy mieszanką przypraw, do wnętrza pakujemy jabłka wymieszane z pozostałością przypraw. Jeśli zostały nam jabłka, nie wyrzucamy ich...dołożymy je do pieczystego jako dodatek. Otwory pterodaktyla zamykamy w dowolny sposób ( szpilkami, wykałaczkami, nicią) i zostawiamy na noc do zmacerowania pod przykryciem ( miska z deklem, naczynie do pieczenia z deklem, miska z folią). Nagrzewamy piekarnik do 170 st. Wkładamy ptaka do naczynia z przykryciem ( możemy dołożyć pozostałe jabłka) i pieczemy jakieś 2 godzinki. Po tym czasie należy wyciągnąć naczynie i wydzielonym sosem polać mięso. Pakujemy z powrotem do piekarnika i co 20-30 minut czynność polewania powtarzamy ( zapobiega wysuszenia mięsa). Teoria głosi, że na każdy kilogram mięsa potrzeba 1 godziny pieczenia. Ponieważ ja piekę w niezbyt wysokiej temperaturze, wydłużam czas pieczenia...Podam przykład...Kaczucha 2,5 kg + 1 kilogram jabłek - daje to 3,5 kilograma masy i potrzebuję 3,5 pieczenia do miękkości....Fertig...

Uwaga...jeśli ktoś piecze w garnku rzymskim, należy włożyć naczynie do zimnego piekarnika...