Skocz do zawartości

Zmienniczka płaci mi mniej niż dostaje od rodziny


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

Jestem tu po raz piewszy. Od jesieni pracuję jako opiekunka prywatnie. Ofertę dostałam od znajomej mojej mamy. Niemiecki bardzo dobry. Zmienniczka ma większe doświadczenie ode mnie. Często zmieniała miejsce pracy. Sytuacja jest taka ... pracujemy: ona 3 miesiące , ja 6-7 tygodni. Ale nawet to zaakceptowała z powodu mojej bardzo trudnej sytuacji życiowej. Pierwszy raz kiedy wyjeżdzałam po 6 tygodniach do domu ona była bardzo nerwowa. Zwierzyłam się wtedy że mam dobry kontakt z rodziną podopiecznej I że oni pomogą mi w mojej strasznej sytuacji jak ureguluję moje sprawy y Pl. Nie rozumiałam dlaczego się wściekła. Wydzwaniała też do mojej mamy bym zabrała swoje rzeczy z naszego pokoju. ( zostawiła ona I ja ubrania do pracy w domu podopiecznej). Wyraźnie chciała się mnie pozbyć , ale rozeszło się po kościach , bo przecież znów potrzebowała zmiany. Jestem dobra w swojej pracy , więc nie o to chodziło. Jeśli nie wiesz o co chodzi to chodzi o pieniądze. Przyjechałam znów. Była dla mnie milutka, wszystkie kontakty przez tel też sam miód. Ale mleko się rozlało przez przypadek. Nie będę streszczać jak , to nieistotne. Ona po prostu mnie okrada dzień w dzień.  Od rodziny dostaje 1400€, a mi daje 1200€ . I pewnie codziennie kiedy się widzi w lustrze jest z siebie dumna że taka to ona przedsiębiorcza. Razem straciłam już przez tą pojawkę 600€. Jak to Polka potrafi okradać drugą która jest w strasznej sytuacji życiowej. Jutro zmiana I będzie konfrontacja.  Nikt o tym nie wie tylko ja. Jutro zmiana będzie gorąco. Ktoś mi podpowie jak z nią to załatwić.  Nie chcę się skarżyć rodzinie. Wiem dlaczego była taka nerwowa. Każde spotkanie z rodziną podopiecznej było ryzykiem że wyda się jej parszywe złodziejstwo.  Proszę o rozsądne rady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Jo A napisał:

Witam wszystkich

Jestem tu po raz piewszy. Od jesieni pracuję jako opiekunka prywatnie. Ofertę dostałam od znajomej mojej mamy. Niemiecki bardzo dobry. Zmienniczka ma większe doświadczenie ode mnie. Często zmieniała miejsce pracy. Sytuacja jest taka ... pracujemy: ona 3 miesiące , ja 6-7 tygodni. Ale nawet to zaakceptowała z powodu mojej bardzo trudnej sytuacji życiowej. Pierwszy raz kiedy wyjeżdzałam po 6 tygodniach do domu ona była bardzo nerwowa. Zwierzyłam się wtedy że mam dobry kontakt z rodziną podopiecznej I że oni pomogą mi w mojej strasznej sytuacji jak ureguluję moje sprawy y Pl. Nie rozumiałam dlaczego się wściekła. Wydzwaniała też do mojej mamy bym zabrała swoje rzeczy z naszego pokoju. ( zostawiła ona I ja ubrania do pracy w domu podopiecznej). Wyraźnie chciała się mnie pozbyć , ale rozeszło się po kościach , bo przecież znów potrzebowała zmiany. Jestem dobra w swojej pracy , więc nie o to chodziło. Jeśli nie wiesz o co chodzi to chodzi o pieniądze. Przyjechałam znów. Była dla mnie milutka, wszystkie kontakty przez tel też sam miód. Ale mleko się rozlało przez przypadek. Nie będę streszczać jak , to nieistotne. Ona po prostu mnie okrada dzień w dzień.  Od rodziny dostaje 1400€, a mi daje 1200€ . I pewnie codziennie kiedy się widzi w lustrze jest z siebie dumna że taka to ona przedsiębiorcza. Razem straciłam już przez tą pojawkę 600€. Jak to Polka potrafi okradać drugą która jest w strasznej sytuacji życiowej. Jutro zmiana I będzie konfrontacja.  Nikt o tym nie wie tylko ja. Jutro zmiana będzie gorąco. Ktoś mi podpowie jak z nią to załatwić.  Nie chcę się skarżyć rodzinie. Wiem dlaczego była taka nerwowa. Każde spotkanie z rodziną podopiecznej było ryzykiem że wyda się jej parszywe złodziejstwo.  Proszę o rozsądne rady. 

Moja rada jest taka, że 1400 to dostaniesz z wielu uczciwych agencji, a zlecenia na 6 tygodni nie są rzadkością i znajdziesz ich tyle, żeby wyjeżdżać w dogodnych dla siebie terminach. Do tego na legalu masz jeszcze odprowadzane skromne składki. Dlaczego tak ci zależy na umowach prywatnych? Szukaj czegoś nowego, po co ci stres? Po każdej takiej konfrontacji pozostaje niesmak i brak zaufania....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Jo A napisał:

Witam wszystkich

Jestem tu po raz piewszy. Od jesieni pracuję jako opiekunka prywatnie. Ofertę dostałam od znajomej mojej mamy. Niemiecki bardzo dobry. Zmienniczka ma większe doświadczenie ode mnie. Często zmieniała miejsce pracy. Sytuacja jest taka ... pracujemy: ona 3 miesiące , ja 6-7 tygodni. Ale nawet to zaakceptowała z powodu mojej bardzo trudnej sytuacji życiowej. Pierwszy raz kiedy wyjeżdzałam po 6 tygodniach do domu ona była bardzo nerwowa. Zwierzyłam się wtedy że mam dobry kontakt z rodziną podopiecznej I że oni pomogą mi w mojej strasznej sytuacji jak ureguluję moje sprawy y Pl. Nie rozumiałam dlaczego się wściekła. Wydzwaniała też do mojej mamy bym zabrała swoje rzeczy z naszego pokoju. ( zostawiła ona I ja ubrania do pracy w domu podopiecznej). Wyraźnie chciała się mnie pozbyć , ale rozeszło się po kościach , bo przecież znów potrzebowała zmiany. Jestem dobra w swojej pracy , więc nie o to chodziło. Jeśli nie wiesz o co chodzi to chodzi o pieniądze. Przyjechałam znów. Była dla mnie milutka, wszystkie kontakty przez tel też sam miód. Ale mleko się rozlało przez przypadek. Nie będę streszczać jak , to nieistotne. Ona po prostu mnie okrada dzień w dzień.  Od rodziny dostaje 1400€, a mi daje 1200€ . I pewnie codziennie kiedy się widzi w lustrze jest z siebie dumna że taka to ona przedsiębiorcza. Razem straciłam już przez tą pojawkę 600€. Jak to Polka potrafi okradać drugą która jest w strasznej sytuacji życiowej. Jutro zmiana I będzie konfrontacja.  Nikt o tym nie wie tylko ja. Jutro zmiana będzie gorąco. Ktoś mi podpowie jak z nią to załatwić.  Nie chcę się skarżyć rodzinie. Wiem dlaczego była taka nerwowa. Każde spotkanie z rodziną podopiecznej było ryzykiem że wyda się jej parszywe złodziejstwo.  Proszę o rozsądne rady. 

Jo A moim zdaniem nie powinnaś tego załatwiać w dniu swojego wyjazdu, bo rodzina niewiele będzie mogła zrobić a ona zostanie i będzie miała czas na urobienie rodziny. Zaciśnij zęby i poczekaj na zmianę wtedy kiedy Ty przyjedziesz. Rodzina będzie miała czas na podjęcie decyzji a ty będziesz miała przewagę. Piszę o rodzinie, bo z nią nic nie załatwisz.Powie rodzinie że się nie sprawdzasz lub coś kręcisz i znajdzie kogoś nowego. Ale to moje zdanie, Poczekaj z decyzją na odpowiedzi innych dziewczyn to będziesz miała większe rozeznanie. trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że to cwaniara to pewne, ale jeżeli płaci ci tyle na ile się umawiałyście to nie jest to oszustwo. Możesz z nią rozmawiać, że chcesz zarabiać tyle co ona, czyli 1400 albo poprosić rodzinę, żeby płaciła ci do ręki, bo wtedy będziesz się lepiej czuć niż brać przez zmienniczkę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Po każdej takiej konfrontacji pozostaje niesmak i brak zaufania....

Racja. Tu już nie będzie normalnie i po takiej sytuacji zostanie na miejscu jedna z was. Jeżeli ci zależy na tym miejscu to musisz powiedzieć rodzinie i niech ona rozstrzygnie sprawę. Z tego co piszesz to zmienniczka jest tą która cię zatrudniła więc nie masz wyjścia, bo następnym razem usłyszysz, że pracy już nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierlka 

W mojej sytuacji w Polsce tylko prywatnie mogę zarabiać. Ale planuję to zmienić. Dziękuję.

Filozofka 

Muszę to załatwić jutro. Rodziną bardzo mnie ceni. Mamy codzienny kontakt. Za dużo powiedziane że się przyjaźnimy, ale lubimy swoje towarzystwo. Często spędzamy razem czas i przede wszystkim rozumiemy się. Nie obawiam się konfrontacji I mataczenia że strony zmienniczki. Zbyt słabo zna niemiecki. Chcę tylko by oddała mi kasę dobrowolnie.  W innym przypadku mogę też jej sporo zaszkodzić choć tego chciałabym uniknąć. Nie jestem świnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniała mi płaci taką mam sytuację że na razie tylko prywatnie. Na razie tylko tak może być.

Ona nie prowadzi żadnej działalności. 

Lubię czyste sytuacje typu.

Jest praca zarabiasz 1400 , 200 oddajesz mi za polecenie , czy ją bierzesz.

To jest uczciwy business. 

Jeśli ukrywa to ma nie czyste sumienie.

O pracę się nie obawiam.  Dostałam propozycję od rodziny pracy na te trzy miesiące kiedy nie jestem opiekunką. 

Chcę tylko załatwić sprawę uczciwie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jo A bardzo dziwna jest Twoja sytuacja . Wiele Polek bierze pieniądze za pośrednictwo ale z góry ustalana jest kwota  która oscyluje w granicach 50 do 100 euro miesięcznie . Pierwszy raz spotkałam się z tym żeby rodzina wypłacała pieniądze do ręki tylko jednej opiekunce  ( napisz coś więcej na ten temat ) Twoja zmienniczka to cwaniara , która nie jest pośredniczką tylko pazerną opiekunką . Znalazła sobie zmienniczkę na Stellę ale nie dzieli się po równo czasem w pracy , tylko tak jak jej to pasuje i do tego pobiera za to grubą kasę >:( Ja nie rozmawiałabym z rodziną tylko próbowałabym wyjaśnić z nią tą sprawę , w ostateczności możesz zagrozić , że tą sprawę nagłośnisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w małej wiosce znam tu wszystkich mam nowe przyjaźnie z sąsiadami.  Mogę się poskarżyć.  Ale nie jestem świnią. Nie miałaby tu życia gdyby wiedzieli co zrobiła. 

To moja pierwsza praca nie znałam zasad a poza tym zaufałam to koleżanka mojej mamy 

Co  za sytuacja

Dla mnie lepiej kiedy kasa jest do ręki- rozwód 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Jo A napisał:

Mieszkam w małej wiosce znam tu wszystkich mam nowe przyjaźnie z sąsiadami.  Mogę się poskarżyć.  Ale nie jestem świnią. Nie miałaby tu życia gdyby wiedzieli co zrobiła. 

To moja pierwsza praca nie znałam zasad a poza tym zaufałam to koleżanka mojej mamy 

Co  za sytuacja

Dla mnie lepiej kiedy kasa jest do ręki- rozwód 

Pozdrawiam

Miałam na myśli Twoją sytuację w pracy . Jak dostajesz pieniądze ? Przyjeżdża zmienniczka , rodzina jej daje Twoją pensję i dopiero pózniej ona wypłaca Ci kasę ? Jeżeli tak , to być może rodzina wie , że ona bierze od Ciebie działkę . Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim . O.o 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jo A ale po co się przejmujesz? Ktoś robi na tobie biznes to niech ona się wstydzi. Zagraj jeszcze inaczej pogadaj z rodziną czy możesz dostać podwyżkę, żeby zarabiać 1400euro Wtedy się zdziwią i będą dochodzić o co chodzi albo powiedz, że chciałabyś zarabiać tyle co ona, bo teraz jest dysproporcja. Jak pójdziesz do niej to ci powie, że na tyle się umawiałyście i zakończy temat lub się ciebie pozbędzie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie wstyd tak czy inaczej 

Jeśli się nie porozumiemy to powiem o tym wszystkim których tu znam

Co mi zrobiła jaką jest nieuczciwą kobietą 

Oj bedzie wstyd. 

Pójdzie na kawę obok bedą patrzyli jak na złodzieja.  Rodzina  też.  Może to jej da do myślenia. Niemcy nie lubią nieuczciwych ludzi. Wstyd dla polskich opiekunek. O pracę się nie boję.  Jestem uczciwa pracowita znam język I jestem dobra w tym co robię. 

Więc niech ona się boi o swoją pracę.

Nie chcę jej wygryźć.  Chcę tylko wszystko załatwić uczciwie I jeśli się uda na co liczę to nikomu nic nie powiem.  Zostaniemy zmienniczkami jak do tej pory. W innym przypadku nie chcę pracować że złodziejem I hieną 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jo A napisał:

Rodziną ma stałe zlecenie na wypłatę I wszystko idzie na jej konto.  Rodzina jest uczciwa 100% wiem. 

Jak się dowiedzą to może być dla nich szok 

czy to zlecenie to przez Agencje?  bo jeśli tak to zmienniczka ma jeszcze dodatkowy plus ,bo odprowadzane są składki ZUS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.Jednym słowem kłamie i kradnie,rządzić może w domu  u siebie a nie na szteli kase ma płacić rodzina a nie ona jak do tego doszło ,załatw to jak najszybciej.powodzenia w razie czego wylej wiadro wody na głowę może zmądrzeje gwiazda ciemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jo A napisał:

Rodziną ma stałe zlecenie na wypłatę I wszystko idzie na jej konto.  Rodzina jest uczciwa 100% wiem. 

Jak się dowiedzą to może być dla nich szok 

Jeżeli to jest praca na czarno  to nie wierzę , że rodzina wpłaca pieniądze na konto . Całą kasę dostaje prosto do ręki  tylko nie rozumiem dlaczego Tobie osobiście nie płacą . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Dziwi mnie że to nie rodzina Ci płaci tylko zmienniczka. To bardzo dziwne. Może ona ma działalność gospodarczą i dlatego ? 

Najprościej dogadać się z rodziną żeby płacili Tobie i już.

B.mądre  rozwiązanie.Najlepsze!!!!Poproś  żeby  rodziną  tobie  płaciła.Ende.Może  powiedziała  rodzinie  że  jesteś  jej  pracownikiem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...