Skocz do zawartości

Oczekiwanie na zmienniczkę - dr Sylwia Timm


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi


Odpowiedź jest częścią porad udzielonych przez dr Sylwię Timm. Lista pytań dostępna jest pod adresem: https://opiekunkaradzi.pl/temat/6732-pytania-do-dr-sylwii-timm/


timm.jpg


Odpowiedź jest częścią porad udzielonych przez dr Sylwię Timm. Lista pytań dostępna jest pod adresem: https://opiekunkaradzi.pl/temat/6732-pytania-do-dr-sylwii-timm/


Zbliża się termin mojego wyjazdu, ale agencja nie może znaleźć zmienniczki. Czy mogę w takim razie wyjechać zgodnie z planem i zostawić podopieczną bez opieki?

Na pytanie Użytkowników serwisu opiekunkaradzi.pl odpowiada dr Sylwia Timm, prawnik, doradca i ekspert w dziedzinie pracy w opiece domowej i służbie zdrowia w Niemczech:

To zależy od tego jak ta kwestia została uregulowana w umowie. Dlatego należy zapoznać się najpierw z treścią umowy lub umów, które zawarliśmy z agencją.

Jeżeli z treści umowy nie wynika nic innego to prawnie nie jesteśmy zobowiązani do świadczenia pracy po upływie okresu pracy na który zawarta została umowa.

Agencja nie może też na nas wywierać presji lub szantażować brakiem wypłaty wynagrodzenia, jeżeli nie zgadzamy się na dłuższy pobyt i postępujemy zgodnie z treścią zawartej z nimi umowy. Takie działania agencji są bezprawne. To na agencji jako stronie umowy z rodziną leży obowiązek zabezpieczenia opieki podopiecznemu. Jeżeli agencja nie jest w stanie się z tego obowiązku wywiązać to ona ponosi odpowiedzialność z tego tytułu.  

Dodatkowo możemy się zabezpieczyć tym, że odpowiednio wcześniej (przykładowo z tygodniowym lub 2 tygodniowym wyprzedzeniem) na piśmie potwierdzamy dla agencji termin naszego wyjazdu (dzień i godzina opuszczenia miejsca pracy).

dr Sylwia Timm

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie dziewczyny! To stary numer agencji na tzw. przetrzymanie. Ja tak dałam się zrobić dwa razy  teraz już PRZED wyjazdem informuję MAILEM że nie mogę zostać ani dnia dłużej, bo:

1. długo oczekiwany lekarz

2. sprawa sądowa

3. zasłużona wycieczka

I jakoś problemu już nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj z tymi terminami to jest koszmar. Ja miałam termin na zabieg i nagle otrzymuję wiadomość, że moja zmienniczka nie przyjedzie bo ona ma też wizytę u lekarza i która wtedy ważniejsza?

Oczywiście ona bo ja jestem na miejscu. Do tej pory tego zabiegu nie zrobiłam, bo nie mam kiedy. 

Teraz moja zmienniczka  przyjedzie później bo jej podlączają ciepłą wodę do mieszkania. 

Jej mąż prawdopodobnie tego nie ogarnie i ona musi zostać. Albo jej kochankowi termin nie pasuje i tak jest ciągle. 

To, że ja się źle czuję, jestem przemęczona, przeziębiona sie nie liczy.  Agencja dopasowuje terminy pod zmienniczkę. 

Dziewczyny,  trzeba mieć przyjaciólkę w agencji i nie będzie problemu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O @Lena_57 żadnych kumpli w agencji a co dopiero przyjaciół :święty::hahaha: nie namawiaj mnie do złego.A kochanek to jest ważna sprawa i trzeba Wszystkie terminy do niego dopasować ;) Tak na serio to poczytaj panią Timm jeszcze raz może to co napisała Ci pomoże na przyszłość:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, LENA_57 napisał:

Oj z tymi terminami to jest koszmar. Ja miałam termin na zabieg i nagle otrzymuję wiadomość, że moja zmienniczka nie przyjedzie bo ona ma też wizytę u lekarza i która wtedy ważniejsza?

Oczywiście ona bo ja jestem na miejscu. Do tej pory tego zabiegu nie zrobiłam, bo nie mam kiedy. 

Teraz moja zmienniczka  przyjedzie później bo jej podlączają ciepłą wodę do mieszkania. 

Jej mąż prawdopodobnie tego nie ogarnie i ona musi zostać. Albo jej kochankowi termin nie pasuje i tak jest ciągle. 

To, że ja się źle czuję, jestem przemęczona, przeziębiona sie nie liczy.  Agencja dopasowuje terminy pod zmienniczkę. 

Dziewczyny,  trzeba mieć przyjaciólkę w agencji i nie będzie problemu. 

 

Nie zgadzam się z Twoją teorią o dopasowywaniu pod zmienniczkę. Słyszę tylko skargi jak to jest źle i fuj. Ale Ty się na to zgodziłaś i nadal zgadzasz, a przy okazji litujesz się nad sobą. I nie pomagają rady koleżanek z tego Forum. Ja chętnie wspieram ludzi.  Ale bez asertywności żadne wsparcie nie pomoże. Musisz się po prostu "ogarnąć".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mirelka1965, a niby co moge zrobić? Pisma i telefony do agencji nie pomagają. Gdbym była obłożnie chora to bym poszla do lekarza i wtedy by nie mieli wyjścia, ale jakoś jeszcze ciągnę. 

Mam umowę z agencją do końca roku, kilkakrotnie prosiłam o aneks do umowy. Odpowiadaja mi, że wkrótce dostanę, ale to wkrótce trwa już dwa miesiące.

Ja terminu na piśmie nie miałam ustalonego. Ustalamy to ze zmienniczką tylko ona ciągle te terminy zmienia, a agencja dopasowuje to jej potrzeb. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, LENA_57 napisał:

@Mirelka1965, a niby co moge zrobić? Pisma i telefony do agencji nie pomagają. Gdbym była obłożnie chora to bym poszla do lekarza i wtedy by nie mieli wyjścia, ale jakoś jeszcze ciągnę. 

Mam umowę z agencją do końca roku, kilkakrotnie prosiłam o aneks do umowy. Odpowiadaja mi, że wkrótce dostanę, ale to wkrótce trwa już dwa miesiące.

Ja terminu na piśmie nie miałam ustalonego. Ustalamy to ze zmienniczką tylko ona ciągle te terminy zmienia, a agencja dopasowuje to jej potrzeb. 

 

 

Lena, Lena pracujesz w tym zawodzie już trochę. Bywasz tu na Forum i czytałam Twoje posty w różnych tematach. Tylko tamta Lena nijak ma się do tej Leny. Co to znaczy że czekasz? Spadaj stamtąd jak najszybciej. I nie chodzi tu o dziadków, bo to też, ale spadaj z tej agencji. NATYCHMIAST! Upierasz się przy tej stałej steli? To upieraj się dalej. To dalej tak na niej będziesz miała. Możesz znaleźć inną gdzie docenią Twoje zalety, doświadczenie, wiedzę, empatię i wszystkie cechy które masz, a których nie chcesz dać innym. Roboty jest tyle,że nie będziesz miała problemu ze znalezieniem pracy. Co to znaczy że masz umowę do końca roku? Ślub z nimi brałaś? Rozwodu się boisz? Bzdura! Chcesz stałą stelę? Przejrzyj ogłoszenia-jest ich od groma i trochę! No ale musisz wykrzesać odrobinę energii a nie użalać się nad swoim ciężkim losem niedocenianej opiekunki. Takich jak Ty na tym Forum jest legion. Myślisz może, że co ja mogę w tym temacie wiedzieć? Wiem, i to dużo, bo na własnym tyłku odczułam to co Ty i wielu, wielu innych opiekunów. Więc jeśli potrzebujesz pozytywnego kopa w d...ę na nowy początek, to ja pierwsza w kolejce :d Tylko nie jęcz więcej, a zrób coś pozytywnego i konstruktywnego! Masz nasze wsparcie, bezdyskusyjnie. Pamiętaj jednak, że jak ludzie widzą kogoś jęczącego, to wyciągają rękę z pomocą. Gdy jednak ten jęczy i jęczy, a nic nie robi, to w pewnym momencie ręce się cofają i jęczący zostaje sam. Wykorzystaj wsparcie i rady jakie ci oferują i zrób "COŚ". A ręce się nie cofną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Warte uwagi! napisał:

To zależy od tego jak ta kwestia została uregulowana w umowie. Dlatego należy zapoznać się najpierw z treścią umowy lub umów, które zawarliśmy z agencją.

Jeżeli z treści umowy nie wynika nic innego to prawnie nie jesteśmy zobowiązani do świadczenia pracy po upływie okresu pracy na który zawarta została umowa.

Agencja nie może też na nas wywierać presji lub szantażować brakiem wypłaty wynagrodzenia, jeżeli nie zgadzamy się na dłuższy pobyt i postępujemy zgodnie z treścią zawartej z nimi umowy. Takie działania agencji są bezprawne. To na agencji jako stronie umowy z rodziną leży obowiązek zabezpieczenia opieki podopiecznemu. Jeżeli agencja nie jest w stanie się z tego obowiązku wywiązać to ona ponosi odpowiedzialność z tego tytułu.  

Dodatkowo możemy się zabezpieczyć tym, że odpowiednio wcześniej (przykładowo z tygodniowym lub 2 tygodniowym wyprzedzeniem) na piśmie potwierdzamy dla agencji termin naszego wyjazdu (dzień i godzina opuszczenia miejsca pracy).

 

Dziękujemy Pani Sylwii za kompleksową oceną naszej pracy i przysługujących nam praw. Umowy, umowy i jeszcze raz umowy... Agencje kombinują różnie.Każda umowa daje nam w tym zakresie duże możliwości. Nawet najpopularniejsza umowa zlecenie zawarta nawet na rok, a wysłanie nas w konkretne miejsce na 2 miesiące zawiera zapis o rozwiązaniu umowy przez każdą ze stron z 14 dniowym okresem wypowiedzenia (pomijając pijaństwo i takie tam). Co to oznacza w praktyce? Jestem wysłany do konkretnego podopiecznego od 1 czerwca do 31 lipca. Na początek sierpnia mam zaplanowany ślub, fachowców, lekarza (niech każdy dopasuje co mu odpowiada) Około 10-12 lipca wysyłam pocztą elektroniczną (potem dobrze by było wysłać polecony - i wydać 4 euro:płacz:) że od 17 lipca wypowiadam umowę z 14 dniowym okresem wypowiedzenia! I 31 lipca Ich bin frei!:p Nie ma nawet minuty czekania! Tak dokładnie praktykowałem i pracę mam dalej!

I na koniec opiekunowie. Wszelkie roszczenia o zapłatę czy inne, składacie w swoim sądzie! Znaczy to tyle, że jak jesteście ze Szczecina, a agencja jest z Przemyśla to oni muszą przyjechać by udowodnić swoje. Wtedy na ogół zapłacą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mirelka1965, tu mnie agencja najwiecej nerw napsuła, do tego doszly kłopoty ze zdrowiem dziadków i tak się nazbieralo. Za tydzień mam nadzieję, że o tej porze będe już w busie siedzieć. Póki co muszę  ten tydzień poczekać. Terz mam czas na narzekanie. A co ponarzekac nie wolno????  O.o

O robote się nie martwię, z moim doświadczeniem, znajmością języka i prawem jazdy wszędzie szybko znajdę.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, LENA_57 napisał:

A co ponarzekac nie wolno????  O.o

O robote się nie martwię, z moim doświadczeniem, znajmością języka i prawem jazdy wszędzie szybko znajdę.  

Jak ktoś lubi to niech narzeka :(. To jedna z naszych przywar narodowych >:(. Ale brzydka przywara, z którą należy walczyć >:(. A to co napisałaś później to czysty pozytywizm!!! :d I tak trzymaj!!!:serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mirelka1965 raz na  pół można ponarzekać. Każdy ma gorszy okres. Ja jestem zazwyczaj wesoła i nie uskarżam się bez przerwy.  Od tego jest ten portal. Bo takie narzekanie może zrozumieć tylko druga opiekunka. Same porady  to nie wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 14.10.2017 at 15:33, Mirelka1965 napisał:

Tylko nie jęcz więcej, a zrób coś pozytywnego i konstruktywnego! Masz nasze wsparcie, bezdyskusyjnie. Pamiętaj jednak, że jak ludzie widzą kogoś jęczącego, to wyciągają rękę z pomocą. Gdy jednak ten jęczy i jęczy, a nic nie robi, to w pewnym momencie ręce się cofają i jęczący zostaje sam.

to i tak  nie dociera i nie dotrze :rozpacz::hahaha: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
O 14.10.2017 at 15:17, LENA_57 napisał:

@Mirelka1965, a niby co moge zrobić? Pisma i telefony do agencji nie pomagają. Gdbym była obłożnie chora to bym poszla do lekarza i wtedy by nie mieli wyjścia, ale jakoś jeszcze ciągnę. 

Mam umowę z agencją do końca roku, kilkakrotnie prosiłam o aneks do umowy. Odpowiadaja mi, że wkrótce dostanę, ale to wkrótce trwa już dwa miesiące.

Ja terminu na piśmie nie miałam ustalonego. Ustalamy to ze zmienniczką tylko ona ciągle te terminy zmienia, a agencja dopasowuje to jej potrzeb. 

 

 

Wyjscie z tego jest proste i w zasadzie jedyne,MOzesz zlozyc wypowiedzenie,kazda umowa-zlecenie ma 14 dniowy okres wypowiedenia.WYslij im mailem,aby miec potwierdzenia wyslania,i nawet jesli firma na to nie zareaguje,w 15 dniu od wyslania mozesz opuscic miejsce pracy.Tyle w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Jurek50 napisał:

Wyjscie z tego jest proste i w zasadzie jedyne,MOzesz zlozyc wypowiedzenie,kazda umowa-zlecenie ma 14 dniowy okres wypowiedenia.WYslij im mailem,aby miec potwierdzenia wyslania,i nawet jesli firma na to nie zareaguje,w 15 dniu od wyslania mozesz opuscic miejsce pracy.Tyle w tym temacie.

Dokładnie o tym pisałem wyżej. Mail, mailem raczej informacyjnie. Ja polecam potwierdzić to na piśmie na adres agencji. Parę euro to kosztuje, ale jest się wtedy na 100% krytym!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Marianek napisał:

Dokładnie o tym pisałem wyżej. Mail, mailem raczej informacyjnie. Ja polecam potwierdzić to na piśmie na adres agencji. Parę euro to kosztuje, ale jest się wtedy na 100% krytym!

Marianek w mojej umowie pisze ,że w razie jakichkolwiek nieporozumien SAD bedzie niestety w miescie gdzie jest ich agencja.Więc!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gość mari napisał:

Marianek w mojej umowie pisze ,że w razie jakichkolwiek nieporozumien SAD bedzie niestety w miescie gdzie jest ich agencja.Więc!!

Z tego co wiem, jeżeli agencja podaje Cię do sądu to w ich mieście. Jeżeli Ty ich podajesz, to składasz w swoim sądzie. Jeżeli Ci nie zapłacili lub w jakiś sposób oszukali to zgłaszasz na policję i do swego sądu! I co? Jak Twój sąd wyda korzystny dla Ciebie wyrok, to dla agencji będzie niewiążące? Jaka to jest wątpliwość, jeżeli orżnęli Cię na wypłacie? Na przykład. Ale może ktoś bardziej obeznany w prawie to skoryguje na ile te zapisy w umowie są wiążące. Jeżeli tak, to bym takiej umowy nie podpisał i szukał drugiej agencji. Następny powód, by dokładnie czytać umowy i podpisywać przed wyjazdem! 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gość mari napisał:

Marianek w mojej umowie pisze ,że w razie jakichkolwiek nieporozumien SAD bedzie niestety w miescie gdzie jest ich agencja.Więc!!

Wzmianka o sadzie  jest takim chwytem psychologicznym , żeby wszyscy nieświadomi , mieli się na baczności . Najważniejsze znać swoje prawa i obowiązki , bo to co my podpisujemy zawiera często wiele punktów , które są niezgodne z prawem . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, violka napisał:

Wzmianka o sadzie  jest takim chwytem psychologicznym , żeby wszyscy nieświadomi , mieli się na baczności . Najważniejsze znać swoje prawa i obowiązki , bo to co my podpisujemy zawiera często wiele punktów , które są niezgodne z prawem . 

Jeżeli znasz przykłady takich niezgodnych z prawem zapisów to czy mogłabyś napisać chociaż tak ogólnie ? Czy zapis o nałożeniu kar finansowych jest zgodny z prawem bo pani Timm podała przykład ,że kiedyś ktoś nie dojechał na miejsce po podpisaniu umowy i niestety musiał zapłacić karę czy to było zgodne z prawem czy nie?Bardzo mnie to interesuje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...