Skocz do zawartości

Die Karawane der Pflegerinnen - program o pracy opiekunek w TV ARTE


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Myslę, że niektórzy mnie już znają z programu tv ARD monitor - filmik krąży jeszcze po youtube pt. "Ausgebeutet und allein gelassen" , 

a moje odpowiedzi jako gościa "nie paniusia" na blogu "paniusi" spowodowały wycofanie się owej "paniusi" z propagandy na rzecz agencji.   Być może kogoś uraziłam swoim atakiem - przepraszam - ale uważam, że również "paniusie" muszą wiedzieć czym nas  "uszczęśliwiają". Wtedy - wspomniałam że udzieliłam wywiadu dla niemieckiej TV ARTE,  a dzisiaj - czuję się w obowiązku zaprosić wszystkich forumowiczów i waszych znajomych do obejrzenia programu,  w którym ujęto również moją wypowiedź - w tego co wiem bardzo okrojoną - w temacie naszej obecności na rynku niemieckim.     Program będzie nadany 08-08-2017 o godz 22,50 na kanele TV ARTE,   a zapowiedź można znaleźć na http//tvheute.at/arte-programm/sendung/die-karawane-der-pflegerinnen

Mam nadzieję, że po tym programie rozwinie się fajna, rzeczowa i poważna dyskusja - do czego usilnie namawiam, bo jeśli teraz nie odezwiemy się głośno......zostaniemy wyłączone spod wszelkiego prawa.     O tym właśnie chcę rozmawiać - chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że temat jest bardzo ciężko strawny.

Tak więc - zapraszam,  mimo że nie wiem jeszcze czy uda mi się otworzyć nowy wątek - może ktoś pomoże - pod nazwą właśnie taką samą jak program i mój nick.

Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrych wrażeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ok. filmiki , przepisy , porady , ale efektu nie ma :rozpacz: . Może pojedynczym opiekunkom pomoże Pani  Timm (może) a gdzie reszta ? przecież nas jest juz ponad 200.000 tylko w D  ( czytałam w niemieckiej prasie). Takie przelewania z pustego w próżne. Też chciałabym mieć wsparcie i oparcie chociaz na ostatniej szteli  tego nie potrzebuję. Tylko że  przeciez tych sztel było więcej i to różnych . Poniewieramy sie pomagając innym robić kasę , a my pozostawione same sobie . Płacz i pracuj oto dewiza .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karawana Dzięki za interesujące info ! oczywiście, że obejrzę.

Niestety, większość pracuje na czarno, ponoć co dziesiąta ma jaką tam umowę. Czyli większość może liczyć tylko na siebie. A i z umową nie ma realnej żadnej pomocy, tyle, że nie okradną... z kasy i trochę można powalczyć z klientami.

     Uważam, że póki niemieckie rodziny nie dostaną doplaty do legalnego zatrudniania domowych opiekunek to w tym systemie niewiele się zmieni.

Praca na czarno opiekunek  przynosi zbyt wielkie zyski państwu niemieckiemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam cię, jak gościowi należne - uprzejmie i serdecznie......i przechodzę do rzeczy.    Napadanie na kogokolwiek, kto może cokolwiek nowego wnieść w wyjaśnienie sytuacji opiekunek na rynku niemieckim - jest mało pomocne.   Musisz wiedzieć, że nikt - ale to nikt - nie wystąpi w twojej sprawie, dopóki ty sama nie zrozumiesz sytuacji w jakiej się znajdujesz.     A znajdujesz się w matni, sprowokowanej przez zainteresowane robieniem biznesu grupy - po obydwu stronach jednego pampersa.    Przykre, że między nimi nie ma reprezentacji opiekunek,  które mogłyby mówić o problemach.    A problemem jest już nawet określenie "opiekunka" czy "agencja opiekuńcza".    Jeśli z przekąsem twierdzisz, że prawo i inne rzeczy - sobie, a ty potrzebujesz zarobić - sobie.......to wybacz - od kogo żądasz myślenia za ciebie?   Tym bardziej jeśli z góry nastawiona jesteś na podsumowanie - jeszcze nie wiesz czego - w dwóch słowach; g. warte.     Takie podejście jest najgorsze dla opiekunek,  ale ku radości rozporządzających ich czasem i pracą, bo to są wyszkoleni marketingowcy, którzy doskonale wiedzą,  że niezgoda rujnuje.....i tak też pogrywają.    W tym wypadku Ty - i podejrzewam, że wiele innych - pozwalasz na traktowanie siebie jak nieświadomej jednostki gotowej do prania mózgu i powielania opinii, którą ci wklepią.......przemiłe panie w rozmowach telefonicznych - takie jest ich zadanie.   A twoje zadanie sprowadza się do zarabiania pieniędzy, które są wykorzystywane w walce z tobą samą.     Paranoja - prawda?

Wiem, że ciężko zrozumieć, ale wierz mi - ja poświęciłam tym puzzlom mnóstwo czasu,  a ciągle jeszcze brakuje mi kilku.......dlatego zachęcam do spokojnej rozmowy,   a jeśli nic nie masz do powiedzenia - po prostu obserwuj.  Nikt nie zabroni ci korzystania z treści - jeśli tylko potrafisz.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda studia skończyłam już dawno ale ja też nie bardzo rozumiem obu wpisów. Jakaś "paniusia" na blogu, fajna rzeczowa dyskusja na jaki temat ? Nikt też nie istnieje poza prawem, nawet opiekunki. I dlaczego to słowo jest nieodpowiednie ? Naprawdę nie rozumiem o co Ci chodzi...

Goś Aga na nikogo nie napadła i jest mądrą kobietą, więc obrażanie kogoś za wypowiedź zgodnie z tym co myśli jest wyjątkowo nie na miejscu. Na tym forum staramy się o odpowiedni poziom wypowiedzi. Nie chodzi tyle o stronę merytoryczną ale o zwykłą uprzejmość nawet jeśli mamy inne zdanie. Możemy się różnić i różnimy się i to bardzo a jednak się szanujmy nawzajem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Serenity.    Tu się właśnie mylisz.   Praca na czarno, też jest pracą na umowę - tyle że słowną i wystarczy jedna fotka np. jak myjesz, albo podajesz leki podopiecznym + twoje zeznanie.      Tyle samo wartości mają umowy zlecenia z agencji - są nie warte czytania, a ich zapisy to tylko lista żądań agencji i stek zakazów dla trzymania w zamordyźmie, a najgorsze jest to, że agencje nie mają prawa ich wręczać.  A jednak - siła przebicia w urzędach kontrolnych daje im przewagę,  tym bardziej że nie ma żadnych doniesień ze strony samych opiekunek.

Odnośnie czarnego rynku - jest zorganizowany celowo,  bez względu na koszty - bo służy uciszeniu żądań osób wymagajacych opieki i nie tylko, bo również tych którzy znajdują bardzo trendy mieć w domu służbę z Polski, dlatego niemiecki rząd zastopował wszelkie kontrole takiej pracy i wyjął spod prawa ten rodzaj zatrudnienia, umieszczając te osoby w "domowej wspólnocie",  wraz z zabranianiem naruszenia "miru domowego".     Pozostaje tylko i wyłącznie kłótnia z klientami - albo.......wyrwanie się z tej wspólnoty i odzyskanie statutu pracownika.

Kto zarabia?     Najwięcej pośrednicy - chociaż może się wydawać że państwo.   I oni właśnie walczą o zwiększenie wydatków na opiekę, bo ich stawki negocjowane z klientami obniżają się - ogólnie rzecz biorąc - w porównaniu do czarnego rynku właśnie.    Tutaj mogą zyskać opiekunki na czarnym rynku,  ale zostaną uwięzione poza prawem, a wtedy znów agencje wyciągną "pomocną dłoń" i zrekrutują obiecankami ochrony i obrony.......zaszeregują jako jednostki do oskubania.      Takie są zakusy - mocne i niewspółmiernie szkodliwe dla samych opiekunek, rozgrywki polityczne na szczeblu unijnym.     Bo tam właśnie toczy się bój o pozostawienie takiego systemu - jaki jest.

Dużo jest do powiedzenia i będę to robić - jeśli będzie to dla was ważne.  Narazie, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gość aga napisał:

Wszystko ok. filmiki , przepisy , porady , ale efektu nie ma :rozpacz: . Może pojedynczym opiekunkom pomoże Pani  Timm (może) a gdzie reszta ? przecież nas jest juz ponad 200.000 tylko w D  ( czytałam w niemieckiej prasie). Takie przelewania z pustego w próżne. Też chciałabym mieć wsparcie i oparcie chociaz na ostatniej szteli  tego nie potrzebuję. Tylko że  przeciez tych sztel było więcej i to różnych . Poniewieramy sie pomagając innym robić kasę , a my pozostawione same sobie . Płacz i pracuj oto dewiza .

Dokładnie. Pracuję jako opiekunka 11 rok!!!! i tylko słyszę co to nie trzeba zrobić, jak to jest źle kto co nie zrobi. Słyszałam i czytałam o setkach stowarzyszeń, które w tym czasie miały powstać i nic. Więc zapytam co tym razem oprócz poklasku da ta rewolucja? Skończy się na reportażach, których po obu stronach odry było już sporo. Do dzisiaj jedne agencje płacą zus od średniej, ale inne nawet od 200 zł i co i nic. 

Dlaczego ja nic nie robię? Bo nie narzekam. Pracuję i zarabiam na zasadach które mi odpowiadają i nawet nie kiwnę palcem, bo do tego mam już swoje lata. A od słuchania brawo! w nas siła, pokażemy im mnie już bolą mnie uszy, bo potem i tak każdy liczy na innych. Nie pracuj w ogródku i odmawiaj a potem same w tym gródku robią. Temat rzeka.

Jeżeli liczycie na to, że ktoś da nam umowę o pracę, zus od średniej krajowej i policzy wszystkie godziny jak należy to zastanówcie się dwa razy czy to jest realne. Za dużo mam lat na karku, żeby wierzyć w bajki a tu nawet nie chodzi o bajki tylko czystą ekonomię. 

Karawana robisz najwięcej ze wszystkich nas i zasługujesz na wielkie dzięki, ale obawiam się, że to nadal za mało. Niemców potrzebujących opieki jest coraz więcej i oni będą przymykali oko na praw opiekunek przez długie lata. Niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maria Jolanta - z pełnym szacunkiem.   Jesli również uważasz, że mówienie o sprawach bytu prawnego na rynku opiekuńczym w Niemczech - polskich opiekunów,  jest "przelewaniem z pustego w próżne" - to proszę cię.......nie rozwijaj wątku w kierunku wzajemnych animozji.     Nie jest moją winą, że sytuacja jest gorsza niż można sobie wyobrazić i nie jest moją winą że nie jesteśmy zorganizowane i nie mówimy wspólnym językiem.      Ale jest to winą nas wszystkich - taki właśnie brak myśli przewodniej,  pokonany pokazową dbałością o konwenanse.......doprowadza do przekonania, że nic się nie da zrobić.   A tak przecież nie jest - przykładem mogą być opiekunki w Szwajcarii,  ich porozumienie w zrozumieniu swojej sytuacji i działanie.   Szybko zdobyły układ zbiorowy, status opiekunek i szacunek.   Pytaj samą siebie - jaki masz szacunek na rynku niemieckim jako opiekunka?.......ja też go nie mam.    Ale mam szacunek dla ciebie i wszystkich lądujących w tej pracy......mimo, że wystawiam niektórych na działanie trujących słów.

Sądzę, że w ten sposób skorzystamy więcej - chociaż ja dotąd wiele straciłam - zamiast głaskać i użalać się na wzajem.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze zrozumiałam ideę to chodzi o powołanie związków zawodowych ?

To z kolei wiąże się z obowiązkowymi składkami i nagłośnieniem w mediach. Media akurat bardzo chętnie zajmują się sprawą opiekunek zwłaszcza latem. Niedawno na FB widziałam taki pomysł i było trochę  chętnych by zacząć. Tylko co możemy wywalczyć ? Wyższe stawki ? Lepsze warunki umów ? Nie wiem czy to realne ale próbować można.

Widzę dwa podstawowe problemy.

Brak bezpośrednich kontaktów między opiekunkami bo pracujemy samotnie.

Ogromna "szara strefa" czyli ktoś kto dobrowolnie nie przystąpi do żadnego związku z obawy przed konsekwencjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heja. Wy cały czas zapominacie o tym że lwia część z nas w tym ja nie chce umów o pracę i nie chce wysokiego zusu. Tu jest problem, bo my nie mamy wspólnych celów. Ja pracuję z powodów finansowych w myśl zasady cisze budziesz, dalsze zajdziesz. Gdybym się nie bała to wolałabym pracować na czarno,ale wiadomo jak to jest. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość opiekuneczka

karawana ktoś taki jak ty powinien założyć stowarzyszenie i działać. Nie pytać po forach i fb tylko zrobić i iść do przodu. Gadanie nic nie da. Każda by chciała ale nikt nie chce tego robić bo to przecież trzeba oddać swój prywatny czas i ja to rozumiem a jak patrzę na poziom wypowiedzi na fb to nie chciałabym mieć z tymi paniami nic wspólnego i robić im dobrze czego i tak nie uszanują tylko oplują i zapytają ile z tego mam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, karawana napisał:

Maria Jolanta - z pełnym szacunkiem.   Jesli również uważasz, że mówienie o sprawach bytu prawnego na rynku opiekuńczym w Niemczech - polskich opiekunów,  jest "przelewaniem z pustego w próżne" - to proszę cię.......nie rozwijaj wątku w kierunku wzajemnych animozji.     Nie jest moją winą, że sytuacja jest gorsza niż można sobie wyobrazić i nie jest moją winą że nie jesteśmy zorganizowane i nie mówimy wspólnym językiem.      Ale jest to winą nas wszystkich - taki właśnie brak myśli przewodniej,  pokonany pokazową dbałością o konwenanse.......doprowadza do przekonania, że nic się nie da zrobić.   A tak przecież nie jest - przykładem mogą być opiekunki w Szwajcarii,  ich porozumienie w zrozumieniu swojej sytuacji i działanie.   Szybko zdobyły układ zbiorowy, status opiekunek i szacunek.   Pytaj samą siebie - jaki masz szacunek na rynku niemieckim jako opiekunka?.......ja też go nie mam.    Ale mam szacunek dla ciebie i wszystkich lądujących w tej pracy......mimo, że wystawiam niektórych na działanie trujących słów.

Sądzę, że w ten sposób skorzystamy więcej - chociaż ja dotąd wiele straciłam - zamiast głaskać i użalać się na wzajem.

Pozdrawiam.

Pracowałam w  Szwajcarii i to nie opiekunki ale prawo  wpłynęło na unormowanie pracy i płacy opiekunek. Nie bedę pisała czym sie skonczył słynny proces wytoczony agencji przez opiekunkę za przepracowane  nadgodziny . Czytam fora opiekunek i przeciez nie napisałam , że wszystko jest ok . Ale to nie pisaniem na forach społecznościowych mozna cos wywalczyć . Tylko jawnym działaniem, zakładając np. ZZ " Opiekunek" czy cos w tym rodzaju i  dochodzic swoich praw . Ale ....... jesli czytasz fora opiekunek to sama wiesz , że ta grupa zawodowa nie jest zgrana . Poczytaj o zmienniczkach . I gdzie tu dbałość o konwenanse ? Opieka nie da sie włozyc w ramy i obłozyć przepisami ,dlatego, że kazdy przypadek jest inny, kazda rodzina w ktorej pracujemy tez jest inna. Nie da sie tego ułozyć . Jesli chodzi o szacunek to nie odczuwam różnicy  , bo jak mozna kogoś zmusić , żeby mnie sznował ? czym ? przepisami ? Sama musze tak pracować , żeby miec respekt i szacunek.

Poruszyłas bardzo wazny temat , tylko że ja o tym czytam pewnie od czasu  gdy kupiłam laptopa .A to juz moj trzeci laptop. Czas upływa a nic sie nie zmienia. Może znajdzie sie osoba , ktora weżmie byka za rogi . A my niesmiałe mróweczki bedziemy ją wspierać .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość YAGA - dziękuję za opinię i ubolewam nad jej wymową,  bo ustawia cię w szeregu "tumiwisi".     Twierdzisz, że to tylko ekonomia......ale powiedz z jakich powodów jeździsz opiekować się jakimś obcym, kończącym gorzki żywot człowiekiem - jeśli nie dla pieniędzy?      Że ci warunki odpowiadają?.......bardzo wątpliwe,  bo gdybyś dostała do wyboru ofertę za 2 tyś i za 1 tyś - wiadomo, że nie kierowałabyś się miłością do starych Niemców, a oni nie nazywali by cię "brakującą córką".   I w tym sęk - dopóki nie zaczniemy myśleć o ekonomii w znaczeniu płacy za wykonaną pracę - będziemy pojedynczymi żebrakami i potwierdzimy ogólny trend takiego właśnie przedstawiania nas w Niemczech.     Zgoda - jeśli twierdzisz, że nie kiwniesz palcem.....ale nie wpływaj negatywnie na innych.     Jak myślisz - dlaczego rozsypały się podejmowane do tej pory różne inicjatywy zjednoczenia opiekunek w jakąs określoną organizację?.......dlatego właśnie, że nie maja wspólnych interesów,  a w pojedynkę - rzeczywiście nie można nic.

Nie chcę poklasku i nie szukałam go, kiedy składałam obszerną skargę w PIP gdzie wyjaśnianie trwało 2 lata i dowiedziałam się, że powinnam zostać nieświadoma,   Pani Timm - z pełnym szacunkiem do jej osoby - nie mogła mi nawet odpowiedzieć, bo skarga zawierała dowody czarno na białym, najpewniej niewygodne praworządnym Niemcom,  reportaż tv........no cóż - gdyby mogli powtórzyć to co ja im powiedziałam, może byłby jakiś skutek,  ale mimo to firma odczuła to na reputacji.     Tym razem też nie szukam poklasku - ale może wreszcie dotrę do większej liczby ludzi, którzy będą chcieli włączyć się i przynajmniej powiedzieć o tym co ich boli, otwarcie, odważnie i w oczekiwaniu na propozycje rozwiazania problemów.        Myślisz, że nie warto?     Nie zabieraj mi tego,  też jestem opiekunką.  Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, karawana napisał:

Nie chcę poklasku i nie szukałam go, kiedy składałam obszerną skargę w PIP gdzie wyjaśnianie trwało 2 lata i dowiedziałam się, że powinnam zostać nieświadoma,   Pani Timm - z pełnym szacunkiem do jej osoby - nie mogła mi nawet odpowiedzieć, bo skarga zawierała dowody czarno na białym, najpewniej niewygodne praworządnym Niemcom

Ogromnie szanuję takie działania i szczerze Cię podziwiam.

             Niemniej uważam, że tu nie pośrednik zarabia najwięcej, ale samo państwo niemieckie, którego urzędnicy są w pełni świadomi całego zjawiska: nielegalnej pracy 24h, często żle płatnej. Zresztą zdecydowana większość opiekunek pracuje na czarno, więc tu nie o pośredników chodzi, ale o ogromne zyski Niemiec.

     W domu opieki na jednego pensjonariusza przypada półtora osoby zatrudnionej. Łatwo policzyć ile Niemcy oszczędzają na każdym pacjencie, który ma jednak własną opiekunkę. A wiele z nas opiekuje się przecież  dwoma osobami naraz.

ten system podyktowało państwo niemieckie, które twardo nie dopłaca do opieki domowej, nie oferuje sensownego modelu zatrudnienia w oparciu o istniejące Urzędy Pracy. Niemcy mogą to robić i będą robić dopóki w Polsce będzie bieda i będą mogli nas wykorzystywać.

        Z klientami, z agencjami to my coś możemy ugrać i to prawie każda z nas robi, i to różnymi sposobami, i tego musimy się wciąż uczyć.

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agencje szukają opiekunek. Jest nas za mało. W istocie za 1000 euro już mało kto chce pracować. Tylko osoby bez znajomości języka się na to piszą. Ja też nie wiem o co właściwie walczy @karawana.

O wyższą płacę? O legalność zatrudnienia? O składki ZUS w Polsce czy legalne zatrudnienie w Niemczech?

Są niemieckie agencje oni zatrudniają legalnie, ale nie płacą składek emerytalnych czy rentowych, bo w Niemczech nie jest to obowiązkowe. 

Ja nie pracowalam na umowe ustną, zawsze zatrudniałam się przez polskie agencje, od kilku lat pracuję tylko w agencjach gdzie płaca ZUS od średniej krajowej, choć o te składki i kartę EKUZ trzeba ciągle toczyć walkę.

Utworzenie stowarzyszenia nic tu nie da, choć ktoś może dostrzeże ten problem. 

To musi nastąpić rozwiązanie odgórne. 

Jeśli @karawana dalej pracuje za 1000 euro należy poszukać innego pośrednika.  Jest tyle innych ofert. 

Fakt Niemcy też nie płacą dużo. W Heimie oplata wynosi ponad 3000 euro/osoba, na miesiąc i nie mają takiej obsługi jakiej dostają od nas.  

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gość niema napisał:

Heja. Wy cały czas zapominacie o tym że lwia część z nas w tym ja nie chce umów o pracę i nie chce wysokiego zusu. Tu jest problem, bo my nie mamy wspólnych celów. Ja pracuję z powodów finansowych w myśl zasady cisze budziesz, dalsze zajdziesz. Gdybym się nie bała to wolałabym pracować na czarno,ale wiadomo jak to jest. Pozdrawiam.

Widzisz NIE MA - twoje podejście do pracy opiekunki jest twoją sprawą.   Ale - podlega też ocenie moralnej, jako stawiające niechcianą barierę dla tych, którzy tą pracę zmuszeni są traktować jako jedyne źródło utrzymania i liczą na pełną osłonę socjalną i wychodzące z niej zabezpieczenie emerytalne.    Przecież to jest rynek pracy - a nie prywatne państwo w państwie, zarządzane przez pośredników bijących się o wpływy na czarny rynek.    Nie każda z pracujących na wygnaniu ma zabezpieczenie w postaci renty ZUS czy KRUS,  a musi godzić się na zaniżanie stawek przez tych, którym nie zależy na legalnej pracy.    Mówisz, że masz zasady......powiedzmy, że masz - ale ta o której wspominasz, wyprowadziła cię na manowce.....zostałaś ubezwłasnowolniona do pracy na rzecz innych, tych którzy dają ci złudne poczucie ochrony.     Jak złudne - przekonaj się i poproś o rozliczenie czasu pracy i wynagrodzenia.     Zostaniesz przekonana,  że wybrałaś dobrą zasadę;  cisze budzisz,  zajdziesz nikuda.      Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karawana Co do Zus zgadzam się zupełnie z Tobą, a nie z Gościem Niemą. A nawet więcej powiem : większość z nas nie ma żadnych rent czy emerytur, czy bogatych mężów.

            Niemniej większość pracuje na czarno, albo na niemiecką Gewerbę i tam nie ma i tak żadnej składki na rentę czy emeryturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać z powyższego wpisu roboty moc . Są róznorodne sposoby na zatrudnienie sie w opiece. WOLNY WYBÓR . Napisz jak to widzisz , żeby było  zgodne z prawem ,  moralnie uzasadnione i  satysfakcjonowało opiekunkę. Nie jestem na wygnaniu , ja jestem w pracy . Jesli chcesz dyskutować to uzywaj argumentow a nie wytykaj wszystkim . Przecież na tym polega dyskusja , żeby kogoś przekonać a nie zrażać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gość Saba napisał:

Ta waleczna Alicja Dawid to Ty Karawana? Nie miałaś problemów później z pracą? A teraz też żadna agencja Cię nie unika? Podziwiam cię!

Ja też cieszę się ze znajomości z tobą.     A jakże - problemy miałam, dostałam wilczy bilet,  ale znalazłam pomocną dłoń posrednika z którym współpracuję do dzisiaj i jestem hapi.      A agencje?......owszem są nie pocieszone słuchać prawdy o swoich kłamstwach,  ale ja mam wobec nich "dług wdzięczności",  więc co robić?    Trzeba się zabrać za system, który sobie stworzyły w świetnych czasach bezprawia,  bo on handluje naszym najlepszym co mamy - człowieczeństwem.   O rany, jak patetycznie to zabrzmiało - ale idzie o zmuszenie agencji do delegowania pracowników, a nie wysyłanie, gdzieś w krzaki - uznanej za własność prywatną, taniej siły roboczej.                                                        Nie podziwiaj,  ale trzymaj kciuki.  Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt Polskie emerytuty po 40 latach pracy to tyle ile renta socjalna w Niemczech. 

Ale chyba niewiele osób nie chce wysokiego ZUS-u. Może to są osoby, które unikają innych zoobowiązań i nie chcą wykazywać swoich dochodów. 

Faktem jest, że agencje które nie płacą ZUS-u od średniej krajowej, postępują niezgodnie z obowiązującymi przepisami. 

Mnie wystarczy fakt, że nie mam płatnego urlopu. 

Pracując w Polsce miałam nie tylko płatny urlop ale i dofinansowanie do wykupionych wczasów, można też było skorzystać z tak zwanych " wczasów pod gruszą".   Jak się to weźmie pod uwagę to nasze zarobki naprawdę nie są wysokie. 

A i była jeszcze trzynasta pensja a czasem nawet czternasta.  A ci ktorzy odchodzili na emeryturę dostawali odprawy, a opiekunka "dostaje" chory kręgosłup. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karawana Małe stowarzyszenie też już mogłoby niejednej osobie pomóc. A już na pewno sobie nawzajem.

@LENA_57Tak,  Jak dobrze policzyć to nie zarabiamy wiele, bo ile możemy pracować : bez życia rodzinnego i poza domem ? Na trudnych sztelach ja bym powiedziała: fifty fifty: miesiąc w pracy i miesiąc w domu. A jeśli ktoś ma  1000 euro to ile to daje ? trzeba by to na pół podzielić, a taki dochód nie jest imponujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Serenity napisał:

@karawana Co do Zus zgadzam się zupełnie z Tobą, a nie z Gościem Niemą. A nawet więcej powiem : większość z nas nie ma żadnych rent czy emerytur, czy bogatych mężów.

            Niemniej większość pracuje na czarno, albo na niemiecką Gewerbę i tam nie ma i tak żadnej składki na rentę czy emeryturę.

A widzisz,  zmusili nas do działalności właśnie po to, żeby wyłączyć przepisy o czasie pracy.    Tutaj nie obowiązuje nic, możesz służyć 24 godziny i nie masz prawa się poskarżyć.......odpowiedzialność w całości zrzucona na nas, włącznie z finansową za rozliczenia i przestrzeganie przepisów.     Pytaniem jest - dlaczego przy działalności prowadzonej w Polsce wymagane jest ubezpieczenie potwierdzone A1,  a gewerba jest zwolniona.      Jeśli ktoś poczytuje sobie np. wyroki naszego TK i sądów w sprawach delegowanych - to znajdzie odpowiedź na pytanie....dlaczego "firmy" nie odprowadzają w całości składek zgodnie z wymogami i są bezkarne.    Słowem - stać ich na to, mają takie lobby że potrafią przekręcić nawet myślenie ministrów.     W roli rzecznika opiekunów występuje organizacja agencji - a same opiekunki.......zadowolone czekają, że prawo samo do nich przyjdzie.    No i przychodzi - po przeróbce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...