Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór :d Wyjszłam;) z  ogrodu, prasuję się i pakuję i od jutra zaczynam prawdziwy urlop. Wprawdzie tylko tydzień, ale dobre i to. W wątku zyczeniowym poległam :d a chciałam tylko butelkę szampana wkleić. @Moderator proszę o pomoc i usunięcie tego czegoś co zamiast szampana wkleiło mi się :d Dziękuję.

Dodzisława, jak wszyscy to wszyscy. Żółta kartka. Sprawy, uwagi, sugestie kierowane do moderatora dodajemy w dziale: 

https://opiekunkaradzi.pl/forum/224-prywatne-pytania-forumowiczów-do-administracji/

Pamiętajcie proszę o tym, bo my się w tych wołaniach zagubimy, chcemy mieć wszystko w jednym miejscu i na bieżąco odpowiadać i widzieć, co i gdzie zostało nam do zrobienia.

Udanego urlopu!

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, lucyna.beata napisał:

alez oczywiscie...szerszenie, pszczoly, baki, trzemiele itd...one bzykaja...wszedzie:cześć:

@lucyna.beata cos sie porobilo z tymi bzykajacymi.

Pod wieczor zaczely zlatywac sie pszczoly do ,,dingsa,, w markizie nad tarasem,

Pchaly sie jak glupie,

Gdzie sie tam mieszcza?

Bo wlaza to takiego jakby metalowego kwadratowego pudelka ,co trzyma cala reszte,

Zdziwie sie, jak rano zwala sie mi na glowe, przy porannej kawce:kopara:

Jutro dalszy dzien obserwacji :)))

A i znalazl mi sie ubiegloroczny jez,

Rozpaczalam ze go jeszcze nie ma, a tu wczoraj poswiecilam latarka i jest!!!!:oklaski:

Mlaskal glosno.

Zaraz rozrzuce mu fistaszki ibrane (w ub roku kaszlal bo sie widocznie zakrztusil skorka,

I ukradkiem pokroilam mu troche kurzego fileciak, rozrzuce po ogrodzie 

Niech ma:769_heart:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek wieczór, to i pora na szklaneczkę whiskey. Wiem, że opiekunki nie piją w pracy ale przy okazji delektowania się smakiem Jasia spytam tak ogólnie jeśli już pijecie whiskey to z czym ? Bo ja jak zobaczę, że ktoś zamawia lub dolewa sobie do tego trunku coli, to aż mnie mdli.  :zdrówko:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, 1bozka napisał:

ha ha poprostu kiedyś zgubiłam bardzo wazne dokumenty i to jeszcze nie moje,wypadły z samochodu przy otwieraniu drzwi pasazera nie wiem kiedy i gdzie .Czarna rozpacz to za słabe określenie mojego stanu.Szukałam wszędzie gdzie tylko możliwe.Kolezanka,poradzila mi właśnie Sw. Antoniego ze on jest specjalista od zaginionych rzeczy tylko trzeba mu obiecać kase bo inaczej palcem nie ruszy i nie pomoże,...i pomógł  dokumenty leżały na parkingu dokładnie tam gdzie w pierwszej kolejności stałam.Do dzis  nie wiem jak to mozliwe przecież tam sprawdzałam nie było ich ....i tak juz pomaga mi czasem....

@1bozka ale co z kasa?

Gdzie mu wsunelas?

Za obraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Andrew napisał:

Piątek wieczór, to i pora na szklaneczkę whiskey. Wiem, że opiekunki nie piją w pracy ale przy okazji delektowania się smakiem Jasia spytam tak ogólnie jeśli już pijecie whiskey to z czym ? Bo ja jak zobaczę, że ktoś zamawia lub dolewa sobie do tego trunku coli, to aż mnie mdli.  :zdrówko:

nie lubie ..mychy mi poprostu smierdza..osobiscie najlepiej mi smakuje gesta mocno zamrozona biala  wodka np maximus ...absolwent......musi gladko "wchodzic" :d..mieszanie z cola..to psuje aromat  i z nog zwalic moze..taka setka na szybko i na tzw trawienie

sie tak nauczylam pic jeszcze na studiach chociaz tam dysponowalismy innymi procentami..nasi wschodni sasiedzi sa w tym dobrzy..moc i dobra jakosc...i tanio:d

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, violka napisał:

Mnie też jeden namolniak ciągle przeszkadza , od czasu do czasu wciska łepetynę w moją klatkę piersiową na przemian z lizaniem ucha :szydera: a wcześniej pomalowałam wszystkie donice drewnochronem i teraz wyglądają jak nówki nieśmigane :haha:

@violka ale napaleniec twoj chlop:769_heart:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, sayonara 52 napisał:

@lucyna.beata cos sie porobilo z tymi bzykajacymi.

Pod wieczor zaczely zlatywac sie pszczoly do ,,dingsa,, w markizie nad tarasem,

Pchaly sie jak glupie,

Gdzie sie tam mieszcza?

Bo wlaza to takiego jakby metalowego kwadratowego pudelka ,co trzyma cala reszte,

Zdziwie sie, jak rano zwala sie mi na glowe, przy porannej kawce:kopara:

Jutro dalszy dzien obserwacji :)))

A i znalazl mi sie ubiegloroczny jez,

Rozpaczalam ze go jeszcze nie ma, a tu wczoraj poswiecilam latarka i jest!!!!:oklaski:

Mlaskal glosno.

Zaraz rozrzuce mu fistaszki ibrane (w ub roku kaszlal bo sie widocznie zakrztusil skorka,

I ukradkiem pokroilam mu troche kurzego fileciak, rozrzuce po ogrodzie 

Niech ma:769_heart:

nam wpadla do pokoju osa a ze mam boja o babke zeby cholera jej nie nie uklula to ja kapciem potraktowalam..dziadek wchodzi do pokoju i widzi ze walcze z ta wiedzma pyta co robie i sie smieje a ja ze osa i uwazac trzeba idt...a on..otwiera balkon i wietrzy ...mnie az...zatkalo...znow mowie ze osa itd..a on..spokojnie..nic sie nie stanie bo zadna do babki jeszcze nie przyleciala a babka w takim stanie juz ponad 6 lat...:przekleństwa::kopara:

tu ze zwierzat..nic ..no dobra ptaki jakie chcesz..a poza tym ...ladna pogoda to oblezenie ...oblezenie deptaka i wyleguja sie na trawnikach jak krokodyle...czyli zegnaj ciszo...jak na plazy...masakra...a oni sobie lubie a to piwko a to muzyka...szarancza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, violka napisał:

:szydera::szydera::szydera: pisałam o mojej kudłatej dziewczynce :haha:

@violkaPysia koffana! chce zebys zajela sie nia, a nie klepiesz i klepiesz.

Mialam Kocurra(bagatela 9kg), ktory, jesli za dlugo siedzialam przy lapku, ocieral sie polikami, i ,,lebem,, o wieko lapka, az sie zamknelo.

Nie bylo sily, musialam go wymiziac ,pogadac, i wtedy siadalam znow do lapka.

Edytowane przez sayonara 52
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

nie lubie ..mychy mi poprostu smierdza..osobiscie najlepiej mi smakuje gesta mocno zamrozona biala  wodka np maximus ...absolwent......musi gladko "wchodzic" :d..mieszanie z cola..to psuje aromat  i z nog zwalic moze..taka setka na szybko i na tzw trawienie

sie tak nauczylam pic jeszcze na studiach chociaz tam dysponowalismy innymi procentami..nasi wschodni sasiedzi sa w tym dobrzy..moc i dobra jakosc...i tanio:d

Wow .... seta i galareta ? Coś mi to przypomniało. Podczas pobierania nauk(lata 70-te) chodziliśmy do baru dość specyficznej natury. Do bufetowej ustawiała się kolejka i każdy zamawiał według jednego schematu: śledź i seta. Nie było innych zamówień. Ale jak byliśmy we dwóch, to nie można było powiedzieć dwa śledzie i dwie sety, bo bufetowa wtedy głupiała. W takim przypadku należało zaanonsować głośno : śledź i seta, śledź i seta. Wtedy było wszystko jasne. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sayonara 52 napisał:

Pysia koffana! chce zebys zajela sie nia, a nie klepiesz i klepiesz.

Mialam Kocurra(bagatela 9kg), ktory, jesli za dlugo siedzialam przy lapku, ocieral sie polikami, i ,,lebem,, o wieko lapka, az sie zamknelo.

Nie bylo sily, musialam go wymiziac ,pogadac, i wtedy siadalam znow do lapka.

Wierzę :) ja tak mam co wieczór :love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Andrew napisał:

Wow .... seta i galareta ? Coś mi to przypomniało. Podczas pobierania nauk(lata 70-te) chodziliśmy do baru dość specyficznej natury. Do bufetowej ustawiała się kolejka i każdy zamawiał według jednego schematu: śledź i seta. Nie było innych zamówień. Ale jak byliśmy we dwóch, to nie można było powiedzieć dwa śledzie i dwie sety, bo bufetowa wtedy głupiała. W takim przypadku należało zaanonsować głośno : śledź i seta, śledź i seta. Wtedy było wszystko jasne. 

do wodki czystej i gestej nie zakaszam...nie lubie psuc sobie smaku....jezeli juz lyknac to ze smakiem...ale nie nawalic sie tylko odprezyc...a saczyc moge winko ot tak..

ogolnie kolejnosc jest taka...zimna wodeczka zadnej kawy ewentualnie woda i niegazowana ...potem ewentualnie jakas zakaska ale niekoniecznie:d

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Andrew napisał:

Piątek wieczór, to i pora na szklaneczkę whiskey. Wiem, że opiekunki nie piją w pracy ale przy okazji delektowania się smakiem Jasia spytam tak ogólnie jeśli już pijecie whiskey to z czym ? Bo ja jak zobaczę, że ktoś zamawia lub dolewa sobie do tego trunku coli, to aż mnie mdli.  :zdrówko:

Jak to z czym?

Z lodem. Koniecznie w szerokiej szklance. Moe być ze szkła kryształowego. Wtedy smakuje najlepiej.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Knorr napisał:

Jak to z czym?

Z lodem. Koniecznie w szerokiej szklance. Moe być ze szkła kryształowego. Wtedy smakuje najlepiej.

Ja preferuję bez lodu, za to z odrobiną wody gazowanej. Gasi cudownie pragnienie. Co do szkła zgadzam się całkowicie. ;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, lucyna.beata napisał:

do wodki czystej i gestej nie zakaszam...nie lubie psuc sobie smaku......

Tych śledzi z mej opowiastki nikt nie konsumował. Taki był wtedy obowiązek, że jak w barze wódeczka to zakąska była obowiązkowa ale masz prawo tego nie pamiętać. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Andrew napisał:

Piątek wieczór, to i pora na szklaneczkę whiskey. Wiem, że opiekunki nie piją w pracy ale przy okazji delektowania się smakiem Jasia spytam tak ogólnie jeśli już pijecie whiskey to z czym ? Bo ja jak zobaczę, że ktoś zamawia lub dolewa sobie do tego trunku coli, to aż mnie mdli.  :zdrówko:

Li i wyłącznie z lodem ...czasem z ociupiną wody gazowanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Andrew napisał:

Tych śledzi z mej opowiastki nikt nie konsumował. Taki był wtedy obowiązek, że jak w barze wódeczka to zakąska była obowiązkowa ale masz prawo tego nie pamiętać. 

ja pamietam a pro po tamtych czasow...smak bigosu z baru z bulka oczywscie w bialym fajansowym obskurnym talerzu , parowki za smakiem ktorych teskno, zajebiaszcze pomidory, oranzade w proszku, gume donald i historyjki..

panowie w beretach z torbami w reku bo tzw chlebak byl rarytasem....pot, kolejka i pani slusznej postury wielka lycha naklada porcje..albo bigos i bulka albo...flaki i...bulka..

 

 

uhm.jpg

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...