Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Za szybko chciałabyś się mnie pozbyć :p Nie jestem w żałobie...napisałam, że nie będę się śmiać, a to nie oznacza, że nie będę pisać ;)

O Boziu . To nie strasz mnie :lanie:      Tak sobie myślę .... to smutne , ze dziadek nie odszedł w domu , przy żonie ale w jego przypadku miał tez dużo szczęścia , że ominęło go to długie cierpienie fizyczne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, LACH napisał:

Dziadek już liczy barany na zielonych łąkach(zapewniam Cię, że są takie). Nigdzie nie będzie się czuł lepiej niż tam. I jeszcze tam trafił z zapachem Twojego sernika.

A nam cóż: żyć nie umierać i cieszyć się drobiazgami. Nawet takimi tyci, tyci.

 

 

 

Dziadek był emerytowanym pastorem...oboje bardzo religijni i mocno wierzący....Myślę, że jest mu tam, u góry lepiej...bez bólu....Choć krótko, tu na ziemi, mogłam mu zaofiarować ciepło, rozmowę, domową atmosferę, polskie jedzonko....Żal mi babki...tak mocno byli ze sobą związani...I masz rację, że należy cieszyć się wszystkim co życie niesie...bo życie jest cudowne, choć nie wszyscy to widzą....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, violka napisał:

O Boziu . To nie strasz mnie :lanie:      Tak sobie myślę .... to smutne , ze dziadek nie odszedł w domu , przy żonie ale w jego przypadku miał tez dużo szczęścia , że ominęło go to długie cierpienie fizyczne 

Jego rodzony synek zafundował mu taki koniec >:( Dziadek chciał w piątek jechać do domu, do żony, pożegnać się, bo przeczuwał koniec...A synek zadecydował, żeby ojca zostawić a kolejny tydzień >:( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Dziadek był emerytowanym pastorem...oboje bardzo religijni i mocno wierzący....Myślę, że jest mu tam, u góry lepiej...bez bólu....Choć krótko, tu na ziemi, mogłam mu zaofiarować ciepło, rozmowę, domową atmosferę, polskie jedzonko....Żal mi babki...tak mocno byli ze sobą związani...I masz rację, że należy cieszyć się wszystkim co życie niesie...bo życie jest cudowne, choć nie wszyscy to widzą....

No i o to i o to   :cześć3:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Jego rodzony synek zafundował mu taki koniec >:( Dziadek chciał w piątek jechać do domu, do żony, pożegnać się, bo przeczuwał koniec...A synek zadecydował, żeby ojca zostawić a kolejny tydzień >:( 

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, LACH napisał:

Nie chce mi się już pościć.  ;)

Jeśli te potrawy, które prezentujesz na obiadkowym wątku są postne, to nie chcę wiedzieć jakie są nie postne ;)

2 minuty temu, violka napisał:

Jak pracuję to mnie takie rzeczy nie w głowie . ;) Jedyne co odliczam , to dni które mi pozostały na stelli :)

A własnie, to ile jeszcze? Napisałam dzisiaj znowu do Admina o stelomierz...Ciekawe, czy sie kiedykolwiek doczekam ;)

Edytowane przez Mirelka1965
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, LACH napisał:

Nie chce mi się już pościć.  ;)

Ja nigdy jakoś specjalnie nie pościłam :cool: W tym czasie po prostu nie chodzę na tańce i nie baluję ale podniebienie musi być zadowolone i szczęśliwe :d

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Jeśli te potrawy, które prezentujesz na obiadkowym wątku są postne, to nie chcę wiedzieć jakie są nie postne ;)

A własnie, to ile jeszcze?

Równiutkie 20 dni :oklaski::oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, violka napisał:

Ja nigdy jakoś specjalnie nie pościłam :cool: W tym czasie po prostu nie chodzę na tańce i nie baluję ale podniebienie musi być zadowolone i szczęśliwe :d

Ja powinnam zacząć pościć ;) Ale już wkrótce półmetek, to wynik nie byłby zadowalający ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Jeśli te potrawy, które prezentujesz na obiadkowym wątku są postne, to nie chcę wiedzieć jakie są nie postne ;)

A własnie, to ile jeszcze? Napisałam dzisiaj znowu do Admina o stelomierz...Ciekawe, czy sie kiedykolwiek doczekam ;)

Lepiej poproś , żeby coś zrobił z tymi łączonymi postami ,  powoli oczopląsu dostaję i boję się cytować , bo nie wiem pod czyim postem się znajdę O.o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, violka napisał:

Lepiej poproś , żeby coś zrobił z tymi łączonymi postami ,  powoli oczopląsu dostaję i boję się cytować , bo nie wiem pod czyim postem się znajdę O.o

Pisałam o tym. Ale ja jestem jedna. Jednostka nic nie zwojuje bez pomocy współwkurzonych :(

Pożegnam was już dzisiaj...Życzę wszystkim spokojnej nocy i dobrych snów....Dziś miast radosnego załącznika pozwolę sobie zapalić świeczkę....image.png.91fd3d9f2ba631c32e5ce9ecde3ada0a.png Dobranoc, do jutra :cześć:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Cię za głupie pytanie. Ja mam zawsze kaloryfer w pokoju...Rany, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że mam taki komfort!!  Pozostaje Tobie  tylko naciągnąć  ciepłe skarpety, sweter i myk do wyrka. A jutro poszukaj termoforu..Staruszki zazwyczaj takie rzeczy mają:)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siemka wszystkim..

malo mnie bylo wczoraj ale sami wiecie jak to jest na krotkich intensywnych urlopach...duuuuuuzo spraw a malo czasu i jeszcze to cudowne uczucie blogostanu lenistwa..kiedy kawe siorbie w lozku

wspolczuje mirelko...ale ma nadzieje ze zostaniesz z babka do konca zlecenia..

wiem sama po sobie ze irytuja nas takie niespodzianki ale z pdp i nie tylko tak przeciez bywa...cos sie zaczyna i cos sie konczy..

moze i dla twego dziadka jest lepiej tam niz tu gdzie poza miloscia jego zony tak naprawde byl sam ze swoja choroba bo jego syn...niestety nie mial tego taktu wyrozumialosci itd..ale zostawmy ta rodzina w spokoju..niech sie samo gotuja w tym garnku zwlaszcza ze jestes tam na chwike

 

 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie o poranku :cześć3: Co za noc....robiłam za centralę telefoniczną do północy :szok: Dzwonili wszyscy znajomi i nieznajomi, każdy szukał pocieszenia u mnie, u obcej....Synek wybiera się tu dzisiaj matkę poinformować, znajomi przybędą, opiekunka prawna przybędzie, pastora ktoś ściągnie....sądny dzień....Jednakże ja, mimo wszystko zachowam normalność....zatem, kochani....image.png.f148265fcf30a7cb174e0409c6039aad.png 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...