Rozmowa przy kawie (1)

Puk, puk, puk....Ist Jemand da?  Ledwo dorobiłam się internetu, to wszyscy pouciekali.... 

1 minutę temu, Blondi napisał:

Witam dziewczynki i witam chłopczyki,,,a wzywam  @Maria Jolanta ,,niech zobaczy jaka u mnie się otworzyła konkurencja,,,hahha ale powiem ,że ludzie mają pomysly na zarobek,,siedzi na Campingu i z nudów coś tam dziobie,,,czapeczki ,,cieplutkie mycki ,,bo zimno ,,no i te śmieszne koszyczki,,na puszkę czy butelkę,,na jajeczka czy na inne drobiazgi,,,Byłam na spacerku i kram był otwarty,,,więc szybko foto zrobiłam ,,bo już wracając kram się zamknął,,,długo nie pracują,,ale na innym kramie,,ludzie tutaj na kamieniach malują przeróżne rzeczy ,,wiecie jak to ładnie wygląda? tutaj te kamienie mają fajne kształty ,,następnym razem zrobię fotkę,,teżno i nie mogę wysłać tych koszyczków,,już zmniejszyłam obraz do 109 kb i dalej nie chce się tutaj zmiescić ale nicht zu tragisch ,,ja się nie poddaję ,,,wepcham je za chwilę na siłę tutaj,,co to ma być aby czapeczki i koszyczki nie miały prawa zagoscić na forum

Dajesz @Blondi, dajesz te zdjątka  I niemożliwe....106 kb to z palcem w nosie wlezie 8 sztuk. Wyczyść edytor, to pomaga....

2 godziny temu, karolina145 napisał:

Jakos w lipcu calusienki dzien podworko podlewal z rana do wieczora i to w jednym miejscu,chcialo sie jemu podworko wyrownac ,syn przyjechal, byl bardzo zadowolony , A dziadek  potem  plakal ,bardzo szkoda mi jego bylo,a ja jemu pomagalam podworko podlewac,Pan kaze, a ja musze

Podoba mi się Twoje podejście do dziadka ,,robilam to samo,,czyli broiłam razem z dziadkiem,,,a co mi tam,,czasu przecież mam po kokardę,,dziadek np, mój wyciągał maszynę ,,dmuchawę ,,kable powyciągał a potem ja mu podłączylam  a dziadek wyłączał i zabawa trwała ,,,zresztą ja zawsze robię co chcą,,czy to ma sens czy nie,,oni sa jak dzieci,,nigdy niczego nie zabroniłam,,,mój np, jezdził kosiarką do trawy po betonie,,trudno,,nic się nie stalo,,,itd,  miło wspominam te chwile,,tak trzymaj  @karolina145

Są koszyczki!!! wepchałam ,,,

tez sie bujnelam rowerkiem godzinke poszukac syropu klonowego...ceny przerozne podobnie jak rozne gatunki rodzaje i tak dalej..nieistotne..

teraz siadam na p....i czeka mco jeszcze wieczor przyniesie...

dzisiaj byla chinszczyzna na obiad jutro cukinia...a ta ryba co to lezy gdzies na dnie zamrazarki..to panga wiec...dla mnie temat nie istnieje...nie nie a na dodatek z vietnamu...

milego wieczorku zycze

26 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Dajesz @Blondi, dajesz te zdjątka  I niemożliwe....106 kb to z palcem w nosie wlezie 8 sztuk. Wyczyść edytor, to pomaga....

Te zdjątka w mojej komórce to giganty jakieś,,,  internet mam tutaj bardzo powolny,,chyba za dużo siedzi ludzi na nim,,,

Zaraz się sama szykuje na karnawał,,dzisiaj ,,jutro i w czwartek ,,same tańce karnawałowe ,,więc się przebieram dzisiaj,,zadzieram kiecę i lecę,,,podenerwować Heidi,,,swoim wyglądem,żartuję,nie jestem złośliwa,,ignoruję ją,,,ale wiem jedno,,usłyszę,,musisz ubierać się ciepło,,bo będziesz chora-hahahha  dodadzą jeszcze,,chcesz ładnie wyglądać i marzniesz-hahahha takich tutaj mam dobrych stróży,,,a ja swoje wiem,,,  przecież nie zmienia się już w tym wieku nawyków,,,

Rosenmontag w Nadrenii:

53 minut temu, Blondi napisał:

Są koszyczki!!! wepchałam ,,,

No cóż....rynkodzieło 

22 minut temu, Marianek napisał:

Rosenmontag w Nadrenii:

Najbardziej podoba mi się zdjątko drugie od dołu 

30 minut temu, Mirelka1965 napisał:

No cóż....rynkodzieło 

Ja pitole  oni to chyba charytatywnie dziergają . Przecież włóczka tyle kosztuje , co gotowy wyrób , a gdzie robota .

30 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Najbardziej podoba mi się zdjątko drugie od dołu 

Mnie wszystkie się podobają  ale cycata Angela jest najlepsza 

O 11.02.2018 at 15:32, Mirelka1965 napisał:

Byłam, pozwiedzałam...bo na urlopie jestem, nie? Znalazĺam kolejny Aldi i Rewe i Rossmann... Jutro erkundnę kolejny kierunek. I jeszcze taki drobiażdżek ujrzałam. ... kwitnacy migdałek trojklapowy...szok!

A gdzie on ma te trzy klapy?

14 minut temu, sayonara 52 napisał:

A gdzie on ma te trzy klapy?

Nie mam zielonego pojęcia  Ale wierzę znawcom na słowo 

52 minut temu, violka napisał:

Mnie wszystkie się podobają  ale cycata Angela jest najlepsza 

Oj tam, oj tam....a gwałt na blondynie?  Też niezły, nie? To tak a'propos wczorajszych dodatków od ciebie 

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Oj tam, oj tam....a gwałt na blondynie?  Też niezły, nie? To tak a'propos wczorajszych dodatków od ciebie 

Moje zabawki nie mają nic wspólnego z zoofilią  

1 minutę temu, violka napisał:

Moje zabawki nie mają nic wspólnego z zoofilią  

A gdzie ty tam zoofilię widzisz?  Toż to czysty seks, a na dodatek poprawny politycznie 

Uwielbiam internet  Emotki działają, Netflix'a odpaliłam  Jutro trochę olimpiady obejrzę  Mam to forum i Was  Życie jest piękne, chociaż nic nie wypiłam wyskokowego 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A gdzie ty tam zoofilię widzisz?  Toż to czysty seks, a na dodatek poprawny politycznie 

Czysty seks ?  

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Uwielbiam internet  Emotki działają, Netflix'a odpaliłam  Jutro trochę olimpiady obejrzę  Mam to forum i Was  Życie jest piękne, chociaż nic nie wypiłam wyskokowego 

Przestań tyle jarać 

Teraz, violka napisał:

Przestań tyle jarać 

Te dwanaście fajeczek dziennie to dużo? 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Te dwanaście fajeczek dziennie to dużo? 

A ile skrętów ? 

Powiem wam, że mam od dzisiaj postanowienie noworoczne  Tak tegoroczne, noworoczne...z lekkim poślizgiem... Upasłam się jak prosiak w domu i teraz muszę ten niechciany dobrobyt zgubić... I zaczęłam walkę, ostrą, trudną i bolesną...byłam w trzech marketach dzisiaj i nie kupiłam ŻADNEGO słodycza  Ale jestem twarda, no nie 

O 11.02.2018 at 18:32, Heidi napisał:

Witam. Pewnie, że chcemy wszyscy ten przepis. Moja pani każe mi robić zakupy wszelkiego rodzaju, lecz tylko do 1 euro kosztu za produkt. Jabłka są czerwone po 2,85, wiec na pewno pryskane i to nie dla nas. My jemy tylko te  zielone za 2,45 €. I zjada je sama. Dlaczego ja zawsze tafiam na sknerusów?

Internet mi wykupili na miesiac, lecz nie dziala. Mięsa nie jemy , bo pani nie jada. Pani jada tylko kartofle i sałatę .Kupilam kilo ryżu, myślę sobie chociaz swój brzuch wypełnie treścią jakąś. To pani nie lubi. Ale jak zobaczyła gotowy ryż z cynamonem, to ona też chce. Masz babo placek !!!! I zrozum tu paniusię!!!!. Tydzień  minął, zamkniety kosztem 34 euro na dwie osoby. Zgłosiłam w agencji, ze jak nie dadza 100 € na tydzień , to na koniec miesiąca zjeżdżam. Reakcja błyskawiczna.  Mam dostawać przekaz na moje nazwisko  western union  od syna i żeby babka nie wiedziała. Pożyjemy- Zobaczymy.  Mam dokupowac towary jakie potrzebuję i babce wytłumaczyć, że to za moje pieniądze. Ciekawe na ile ona  zmieni zadanie i upodobania żywieniowe.  Przeciez nie mam 100 lat i mam zapotrzebowania energetyczne inne jak ona. Czy tak trudno inteligentnej osobie zrozumiec ? Najlepsze jest to, ze mózg ma chyba połączony z magazynem sklepowym,  o ceny zna co do centa. A niby demencyjna. Pewnie graczka przed synami jest i chytra do potęgi en-tej. Ot takie zycie po niemiecku na Kanarach. Czesgo was czytam, lecz nie mogę reagować, nie wiem dlaczego. Moj telefon kaput. Emotki tez mi jie wchodzą, w kwietniu będę miała nowy. Może to coś zmieni. Nie zapominajcie o mnie 

A tos sie wpi@#$% w skapa PDP.

Ona nie wie czy udaje ,

??

Jak  wytlumaczysz ,ze jest w lodowce wiecej nadto co kupilas ,,oficjalnie,,?Okropne sa takie zagrywki, kiedy trzeba klamac, bo baba skapa,

Tam juz chyba jest cieplo,

dla zdrowotnosci a to lebiodke jej daj, a to pokrzywe,,,

Mnie babka w Bawarii robila ,,rentgen,, torby na zakupy,jak wracalam z zakupow,

Mimo ze dawalam jej rachunki,

Jak zobaczyla,ze mam kilka drobiazgow, ktore kupilam ZA MOJE WLASNE PIENIADZE

to sie zdenerwowala, nie docieralo do niej ze to sama kupilam,

Oczywiscie chciala wszystko otwierac i probowac,,,

>>a moze ja bym tez chciala to zjesc,, 

mialam powiedziec ,, to se kup kobieto,,

Nie bylo mowy ,zostawic cos na talerzu, dojadalo sie na kolacje, postawialm sprawe jasno, ze ja po nich nie bede dojadac,

Skapstwo az kapalo w tym domu brrr

Pozniej juz zawsze chciala robic przeglad torbym ale chytrze zostawialam ,,moje,, sprawunki na schodach.

1 minutę temu, violka napisał:

A ile skrętów ? 

Czekaj policzę ile skrętów muszę wykonać.....po schodach w dół i w prawo, potem skręt do kuchni, następny do łazienki...i tak kilkanaście razy dziennie  To ile tych skrętów?  Dużo 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Powiem wam, że mam od dzisiaj postanowienie noworoczne  Tak tegoroczne, noworoczne...z lekkim poślizgiem... Upasłam się jak prosiak w domu i teraz muszę ten niechciany dobrobyt zgubić... I zaczęłam walkę, ostrą, trudną i bolesną...byłam w trzech marketach dzisiaj i nie kupiłam ŻADNEGO słodycza  Ale jestem twarda, no nie