Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Łukasz napisał:

Witam milutko:love: Dziękuję Wam za kawkę i życzę miłego dnia:cmok:

Dziś mam rano wolne, dyżur przy pdp pełni Pflegedienst , więc mam czas na :kawa2::gazeta:

@lucyna.beata ja bym dał spokój, dziś, a jeśli następnym razem bym wyczuł woń, to spytałbym się tej osoby, co się dzieje, że musi pić i może wjechałbym na ambicję....Nie wiem, takie moje skromne zdanie

Dzień dobry - tez bym dała święty spokój . Tak z rana z alkoholem, to co przed zakończeniem pracy chyba sama pomocy by potrzebowała. Ta osoba odpowiada za swoja pracę i za to jak ja wykona. Ma pewnie szefa i koleżanki w pracy, jeśli oni nie reagują to co to dla opiekunki ? Może jakieś syropy zażywa na spirytusie. Ja jestem bardzo , bardzo daleka od kapowania :( . Mam coś, mówię w oczy i po sprawie .

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej woni alkoholu to pamiętajcie,że u nich jest 0,8 dopuszczalna dawka przy,której można prowadzić samochód więc może wypiła tylko kieliszek alkoholu u kogoś w domu .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, jolantapl. napisał:

Co do tej woni alkoholu to pamiętajcie,że u nich jest 0,8 dopuszczalna dawka przy,której można prowadzić samochód więc może wypiła tylko kieliszek alkoholu u kogoś w domu .

@jolantapl.

tak...chyba zostawie to wlasnemu biegowi...w sumie nie jestem od tego zeby ich rozliczac z roboty tylko od tego zeby robota byla dobrze wykonana przez mnie..jak cos zawali wtedy bede myslec..

0,8 to sporo ale chyba tylko 0,5..nieistotne...

 

 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

@jolantapl.

tak...chyba zostawie to wlasnemu biegowi...w sumie nie jestem od tego zeby ich rozliczac z roboty tylko od tego zeby robota byla dobrze wykonana przez mnie..jak cos zawali wtedy bede myslec..

0,8 to sporo ale chyba tylko 0,5..nieistotne...

 

 

Słuszna decyzja.:769_heart:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Chyba 0,8 ale nigdy nie pamiętam czy to w wydychanym powietrzu czy we krwi bo to są różne odczyty. W jednym mniej w drugim więcej wykazuje dlatego są różne wysokości dopuszczalne. Chyba w oddechu bo tak rozum wskazuje....

a..co to jest ten...rozum...:d??..generalnie "jak jedziesz nie pij" ..tak chyba najprosciej byloby bo kazdy ma inna tolerancje na alkohol nawet jezeli to tylko piwo...dlatego pytam a co to takiego tez rozum:haha: i to tylko ogolnie zeby nikt tego opatrznie nie zrozumial:trele: 

u nas nie wiecej niz chyba 0,2...nigdy nie wiem bo nie pije jak wiem ze musze isc do pracy lub bede prowadzila ....nawet rowerem mam opory zeby piwo wypic..

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, lucyna.beata napisał:

a..co to jest ten...rozum...:d??..generalnie "jak jedziesz nie pij" ..tak chyba najprosciej byloby bo kazdy ma inna tolerancje na alkohol nawet jezeli to tylko piwo...dlatego pytam a co to takiego tez rozum:haha: i to tylko ogolnie zeby nikt tego opatrznie nie zrozumial:trele: 

u nas nie wiecej niz chyba 0,2...nigdy nie wiem bo nie pije jak wiem ze musze isc do pracy lub bede prowadzila ....nawet rowerem mam opory zeby piwo wypic..

 

 

Nie każdy tak ma :( Jak pracowałam pod Berlinem to do córki mojej podopiecznej przychodziła a raczej przyjeżdżała koleżanka zawsze piły jakiś alkohol i ona potem jechała ,na stypie gdzie ostatnio byłam też dziadek wypił lampeczkę wina i potem jechaliśmy do domu więc przypuszczam,że oni wiedzą na ile mogą pozwolić sobie ,żeby póżniej jechać .Jest 0,8 .Ale ta pani jest w pracy a chyba u nich picie w pracy jest zabronione zresztą nie wiem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

ak wspomnialam taktowne zwrocenie uwagi w tym przypadku bedzie bezcelowe....u niej zawsze jest "alles gut"..czyli typowo po niemiecku

:d ja tez zawsze mówię rodzinie, że "alles gut" , czyli też typowo po polsku :d. Tylko, że ja na bani nie jestem jak to mówię , z serca mi to płynie , albo nie chcę martwić rodziny pierdołami, albo chcę dać dowód mojej kompetencji. ;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jolantapl. napisał:

Nie każdy tak ma :( Jak pracowałam pod Berlinem to do córki mojej podopiecznej przychodziła a raczej przyjeżdżała koleżanka zawsze piły jakiś alkohol i ona potem jechała ,na stypie gdzie ostatnio byłam też dziadek wypił lampeczkę wina i potem jechaliśmy do domu więc przypuszczam,że oni wiedzą na ile mogą pozwolić sobie ,żeby póżniej jechać .Jest 0,8 .Ale ta pani jest w pracy a chyba u nich picie w pracy jest zabronione zresztą nie wiem .

no zabronione jest i to zdecydowanie...

poczekamy....zobaczymy....sama sie wp...li..predzeij czy pozniej...jak robote bedzie wykonywala jak trzeba to luz a jak podpadnie...no coz...

moja pewna pdp 98 lat mawiala..."warten wir ab"...i musze jej w 200%przyznac racje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie w dniu, w którym "alles gut" naszym mottem sztandarowym będzie. Nie zapominajmy, że karnawał trwa, więc maski na twarz i do roboty . W karnawale pewnie też więcej można alkoholu spożywać. Może promile babeczkę trzymją  jeszcze od sylwestra ? :d Tylko gorzej jak babka coś spieprzy,a opiekunka będzie musiała później z konsekwencjami sie bujać

karnawał.gif

Edytowane przez Heidi
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Dzień dobry kochani :cmok: Siorbanie słychać? :haha: Ale naklepaliście i naćwierkaliście :szok: Od rana zmuszona zostałam do wysiłku umysłowego, tfu....do ciężkiej pracy polegającej na czytaniu waszych posów :haha:Ale co tam....przy pysznej :kawa: jakoś idzie :cześć3:image.png.3395516ddcb5532a0d173f34af1a9435.png  wszystkim życzę :cześć2:

@Mirelka1965

kolezanka jakas wycofana po niedzielnej imprezie jest...ale skoro jestes juz z nami to jest w oki

milego rowniez..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Heidi napisał:

Witajcie w dniu, w którym "alles gut" naszym mottem sztandarowym będzie. Nie zapominajmy, że karnawał trwa, więc maski na twarz i do roboty . W karnawale pewnie też więcej można alkoholu spożywać. Może promile babeczkę trzymją  jeszcze od sylwestra ? :d Tylko gorzej jak babka coś spieprzy,a opiekunka będzie musiała później z konsekwencjami sie bujać

karnawał.gif

@Heidi

no wlasnie...one spieprza i wychodza ale bajzel zostaje na glowie opiekuna...bo niestety ich partactwo nawet na trzezwo jest dla mnie trudne do strawienia...a jest to niestety notoryczne...200godzin jakiegos kursu wystarcza zeby jezdzic po domach i niby myc karmic starszych ludzi...tylko powiedzcie mi CO TO JEST 200!!!!!godzin i zero praktyki...???

dobra bo bede sie nakrecac...przerobilam na wlasnej skorze ich niekompetencje dlatego niestety stoje i patrze  bo branie na siebie ich bledow mnie nie bawi...i dotyczy to i mycia i kremowania i nawet przygotowywania lekow wedlug listy...nie wspomne innych waznych rzeczy...mozna napisac naprawde niezla ksiazke

 

jakie plany na popoludnie??? proponuje wypadzik na miasto....idziemy do knajpki na kawusie???

 

 

 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, lucyna.beata napisał:

@Mirelka1965

kolezanka jakas wycofana po niedzielnej imprezie jest...ale skoro jestes juz z nami to jest w oki

milego rowniez..

Że niby ja zacofana, tfu...wycofana jestem? :ostrzegam::trele::trele: Znasz taką piosenkę..."Są takie dni w tygodniu..."...gdy nic ci się nie chce....:trele: Może nie byłam z wami obecna ciałem, ale duchem tak :cześć3: A teraz mam tyle do czytania....:smutek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lucyna.beata napisał:

@Heidi

no wlasnie...one spieprza i wychodza ale bajzel zostaje na glowie opiekuna...bo niestety ich partactwo nawet na trzezwo jest dla mnie trudne do strawienia...a jest to niestety notoryczne...200godzin jakiegos kursu wystarcza zeby jezdzic po domach i niby myc karmic starszych ludzi...tylko powiedzcie mi CO TO JEST 200!!!!!godzin i zero praktyki...???

dobra bo bede sie nakrecac...przerobilam na wlasnej skorze ich niekompetencje dlatego niestety stoje i patrze  bo branie na siebie ich bledow mnie nie bawi...i dotyczy to i mycia i kremowania i nawet przygotowywania lekow wedlug listy...nie wspomne innych waznych rzeczy...mozna napisac naprawde niezla ksiazke

 

jakie plany na popoludnie??? proponuje wypadzik na miasto....idziemy do knajpki na kawusie???

 

 

 

To się nie nakręcaj :trele: Od stresu wątroba się psuje :haha::donos: Ja na miasto się nie wybieram, bo tu pizga jak w kieleckiem....i śnieży :szydera: Ale możemy :kawa2: i :papieros:, a w międzyczasie :dyskusja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...