Bazylka

Witaj Kwiatuszku !!

Nikt Ci  nie zagwarantuje spokojnej szteli i spokojnego POP.  Pracujemy z ludźmi chorymi, a czasami twż zahaczamy  o zwariowane rodziny.  To łut szczęścia.  My już tyle lat pracujemy i nigdy  nie  mamy  gwarancji, że  pozytywnie Oni nas zaakceptują . Zgłoś  się  bezpośrednio  do agencji . Wypełnisz kwestionariusz,  zrobią  Ci test językowy  i przydzielą odpowiednie  do kompetencji zadanie.  Na początku na pewno  będzie trudno,  ale każde zlecenie to szkoła życia . 

Np. Agencja  o nazwie takiej samej jak nazwa sklepu  z dewocjonaliami w PL . Mają mnóstwo ofert i są wypłacalni. 

Głowa do góry , szczęścia w losowaniu  i powodzenia Stokrotko w poszukiwaniach ,???leć  jak najdalej w poszukiwaniu złotego runa

Ja również witam Cię serdecznie. Może na początek zanim wszystko ogarniesz na forum to do tematu luźnego czyli, Rozmowy przy kawie "zajrzysz?