Wieczorne podjadanie

[Maria Jolanta]

42 minut temu, Dodzisława napisał:

@Blondi ....bo potem mi się ubrania kurczą    .Może źle piorę???  

Bo trzeba nowe kupować. 

[BabaJagusia]

Kiedyś usłyszałam,że "albo gęba albo doopa".Dodam od siebie,że mnie gubią :chleb i ciasta.Na "chwilę"wróciłam do pysznego,pachnącego i z chrupiącą skórką chleba,przez "momencik" pojadłam drożdżowe ze śliwkami,chrusty i wiśnie w likierze.Chwilunia "nieuwagi" i....,-bambaryła normalnie jak w cyrku. Od jutra żarty się kończą

[NNNdanuta]

36 minut temu, BabaJagusia napisał:

Kiedyś usłyszałam,że "albo gęba albo doopa".Dodam od siebie,że mnie gubią :chleb i ciasta.Na "chwilę"wróciłam do pysznego,pachnącego i z chrupiącą skórką chleba,przez "momencik" pojadłam drożdżowe ze śliwkami,chrusty i wiśnie w likierze.Chwilunia "nieuwagi" i....,-bambaryła normalnie jak w cyrku. Od jutra żarty się kończą

 

37 minut temu, BabaJagusia napisał:

 

Tak ogólnie... to chyba lepiej zapalić Nie paliłam 13 m-cy, przytyłam 13 kg... Na więcej nie czekałam ...

[BabaJagusia]

Ja się doczekałam tak +,- 20kg.Dwukrotnie zmieniałam całą! garderobę. I to było w tym najlepsze

[NNNdanuta]

3 minuty temu, BabaJagusia napisał:

Ja się doczekałam tak +,- 20kg.Dwukrotnie zmieniałam całą! garderobę. I to było w tym najlepsze

Ta..., ale ja cycków nie mogłam unieść

[Afryka]

Tak sobie poczytałam o tym wieczorno- nocnym podjadaniu i tak myśl mię najszła ,w końcu to światło w lodówce z jakiejś przyczyny jest 

[Afryka]

@NNNdanuta Trza było na plecy zarzucić, zawsze to wygodnie dźwigać 

[NNNdanuta]

3 minuty temu, Afryka napisał:

Tak sobie poczytałam o tym wieczorno- nocnym podjadaniu i tak myśl mię najszła ,w końcu to światło w lodówce z jakiejś przyczyny jest 

Czyli nie warto iść w stronę światła... w lodówce   

[Afryka]

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Czyli nie warto iść w stronę światła... w lodówce   

Najwyraźniej nie ... szczególnie jak się wlezie do ciemnego tunelu ...te kulewskie pociągi nigdy vs drogi nie ustępują 

[Dodzisława]

@Maria Jolanta A w życiu  , najwyżej się tu troszkę scisnie, tam przeleje, gdzieniegdzie wyleje i do przodu   . Zresztą ja mam stały zestaw od rozmiaru 36 do 40 a w porywach nawet do 42, jest zatem  w czym wybierać    Tak co pół roku mniej więcej zmieniam rozmiar  . Wszystko to przez tę moją słabą silną wolę  . Ja to właściwie powinnam tak co pół roku do sanatorium jeżdzić. Tam chudnę najwięcej i bezboleśnie  

[BabaJagusia]

@Dodzisława  zainspirowałaś mnie tym bezbolesnym chudnięciem w sanatorium,Czy jest ono /to chudnięcie/ z dużą dozą przyjemności.Oczywiście w sensie -odrobina "słodyczy"?

[Dodzisława]

@BabaJagusia Jak najbardziej, a słodyczy to jest całe mnóstwo w sanatorium  . Trzeba tylko nie podjadać między posiłkami, dużo spacerować, jeszcze więcej tańczyć i gwarantuje ze siódemeczka z wagi zejdzie  

[BabaJagusia]

@Dodzisława a jest z kim "potańcować"?A tak serio to mam czystą kartotekę u "łapiducha"i jeśli sanatorium-to tylko prywatnie.Nawet przejrzałam ofertę i "padło"na Busko lub Busko Solec.Kieeeedyś…...

[Dodzisława]

@BabaJagusia Jak nie ma z kim, to się samemu tańcuje. Nie zawsze do tanga trzeba dwojga  . W moim sanatorium na wieczorku zapoznawczym, był konkurs tańca w parach i wygrały dwie babeczki. Raz ze za odwagę a dwa to naprawdę za piękny taniec  A ta co w tej parze robiła za prowadzącego, to mimo iz naprawdę starsza z niej była pani, to karnecik miała zapisany do konca turnusu, tyle chłopów chciało z nią zatanczyć  . Grunt to lubić się bawić i mieć dystans do siebie, oraz innych.

[BabaJagusia]

Taniec uwielbiam-nawet solo i bez wcześniejszego "podkładu"

[NNNdanuta]

20 minut temu, BabaJagusia napisał:

@Dodzisława a jest z kim "potańcować"?A tak serio to mam czystą kartotekę u "łapiducha"i jeśli sanatorium-to tylko prywatnie.Nawet przejrzałam ofertę i "padło"na Busko lub Busko Solec.Kieeeedyś…...

Na prywatny turnusik to pojadę z Tobą  Ja też z czysta kartoteką ... Wynajdź coś i zgraj nam terminy.., znaczy się ja się dopasuję

[BabaJagusia]

@NNNdanuta  masz świetnego pomysła

[NNNdanuta]

2 minuty temu, BabaJagusia napisał:

@NNNdanuta  masz świetnego pomysła

Też tak uważam

[Dodzisława]

@BabaJagusia Taniec to raczej tylko bez ,,podkładu", no chyba że wiek posunięty znacznie tańczącego i trzeba się lekko znieczulić, co by gibkości nabrać  A co do sanatorium, to rozczulacie mnie drogie koleżanki tymi tekstami, że wy zdrowe. Milion razy juz pisałam, że do sanatorium jeżdzą ludzie ZDROWI. Jeżdzą po to zeby nie zachorować powaznie. Jakoś wierzyć mi się nie chce, że Wy dziewczęta macie zdrowe kręgosłupy, niewycięty woreczek, brak cieśni nadgarstka i takie tam inne. Ale w sumie, to nie składajcie wniosków, szybciej wtedy pojadą te bardziej  potrzebujące. Juz teraz się czeka w Łodzkim 26 miesiecy na skierowanie, a w innych wojewodztwach podobno jeszcze dłuzej.

[BabaJagusia]

No nie wiem czy to nabranie gibkosci będzie bezpieczne dla partnera "posuniętego"w leciech.Masz rację,że mi nie wierzysz ,że nie chorowałam,Tak gdzieś do 10 roku życia byłam zdechlakiem prawie do umarcia:a to szkarlatyna,ospa,która mało mnie nie zabiła,wieczne zapalenia płuc itd.Potem jak" nożem uciął'.Widocznie limit wyczerpałam i do dzisiaj jestem zdrowa jak kuń.Służbę zdrowia znam z "drugiej strony"-nie wiem czy "nie za dobrze"

[NNNdanuta]

@Dodzisława mi to już z peselu się należy . Migdałki kiedyś wycięłam  Nie chce mi się jechać nawet do mojej przychodni, bo mieszkam od kilku lat daleko od niej.., choć musze to zrobić żeby mieć papiery bliżej nosa. W ostatnim dziesięcioleciu robiłam tylko książeczki zdrowia i dopuszczenia do pracy w przychodniach przemysłowych. Ale głównie nie chce mi się czekac w tej dłuuuugiej kolejce.

[Dodzisława]

@BabaJagusia Kuniowi tez się należy jakies SPA, no tak czy nie? Nie opowiadaj dyrdymałow, tylko bieżaj prędziutko do doktora ostatniego kontaktu i niech Ci skierowanie pisze. Na kręgosłup! Kolejka długa, ale kiedyś się doczekasz i wreszcie posmakujesz sanatoryjnego życia  

[Dodzisława]

@NNNdanuta  To siedzcie w chałupie na doooopie, albo płaccie komercyjnie. Pamiętaj jednak Danuto Nowa, że lepiej zuzywać się, niż rdzewieć    , oraz...lepiej wypic, zwymiotować niż nie wypić i żałowac. No, tak mówią starozytni indianie