Praca jako opiekunka a schorzenia psychiczne

[Kika_22]

Witajcie Dziewczyny!

czy osoba z zaburzeniami psychicznymi (przebyta depresja, stany lękowe, CHAD) ma szansę na pracę jako opiekunka w Niemczech? Czy w formularzu zgłoszeniowym musi podać, że np. bierze leki na depresję czy CHAD? Czy jest to warunek konieczny do pomyślnego przejścia procesu rekrutacji?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam ciepło

Kika

[Gość Pytanie retoryczne]

1 godzinę temu, Kika_22 napisał:

Witajcie Dziewczyny!

czy osoba z zaburzeniami psychicznymi (przebyta depresja, stany lękowe, CHAD) ma szansę na pracę jako opiekunka w Niemczech? Czy w formularzu zgłoszeniowym musi podać, że np. bierze leki na depresję czy CHAD? Czy jest to warunek konieczny do pomyślnego przejścia procesu rekrutacji?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam ciepło

Kika

A skąd opiekunka ma to wiedzieć? Nie jest rekruterka ani psychiatrą.

 

[Kika_22]

27 minut temu, Gość Pytanie retoryczne napisał:

A skąd opiekunka ma to wiedzieć? Nie jest rekruterka ani psychiatrą.

 

A rekruter powinień taką informację posiadać?

[Gość Pytanie retoryczne]

23 minuty temu, Kika_22 napisał:

A rekruter powinień taką informację posiadać?

A bo ja wiem? Najlepiej zapytać rekruterow co uni na to .  Najpierw  to powinien  lekarz  psychiatra  ocenić czy taki chory może podjąć pracę opiekuna/ ki.   Z tego co na szybko zdążyłam o tej chorobie poczytać to  taka osoba nie nadaje się do tej pracy ale może pracować jako bibliotekarz , ogrodnik , archiwista.    To to tak jakby zapytać lekarza medycyny pracy czy cherlak bez jednego płuca i oka może być górnikiem? A opiekunka nie będzie dywagować bo to nie jej problem.

[Kika_22]

12 minut temu, Gość Pytanie retoryczne napisał:

A bo ja wiem? Najlepiej zapytać rekruterow co uni na to .  Najpierw  to powinien  lekarz  psychiatra  ocenić czy taki chory może podjąć pracę opiekuna/ ki.   Z tego co na szybko zdążyłam o tej chorobie poczytać to  taka osoba nie nadaje się do tej pracy ale może pracować jako bibliotekarz , ogrodnik , archiwista.    To to tak jakby zapytać lekarza medycyny pracy czy cherlak bez jednego płuca i oka może być górnikiem? A opiekunka nie będzie dywagować bo to nie jej problem.

 

[Kika_22]

Przede wszystkim chodzi mi o to czy osoba z takimi ograniczeniami, ustabilizowana lekami, może podjąć ryzyko pracy jako opiekunka osób starszych poza granicami swojego kraju. W Polsce istnieje ostracyzm społeczny wobec osób po przebytej depresji czy cierpiących na CHAD. Podejrzewam, że są przypadki, iż osoby w ankietach nie przyznają się do problemów natury psychicznej czy chociażby nadużywania alkoholu. 

[Gość Ewa]

Oczywiście, że może pracować. Warunek...zażywa systematycznie leki. i tyle w temacie.

[Gość Monika]

Kika zapytaj swojego lekarza prowadzącego, bo taki wyjazd nie sprzyja zdrowiu psychicznemu chyba, że znasz podopieczego i wiesz co cię czeka. Byłaś już w Niemczech? 

Pozdrawiam. Monika

[Gość Mania Konfabul]

Tak. Koniecznie lekarz psychiatra , który na pewno się nie zgodzi ale..

 

 

[Gość Nina]

Godzinę temu, Gość Mania Konfabul napisał:

Tak. Koniecznie lekarz psychiatra , który na pewno się nie zgodzi ale..

A dlaczego? Siedzenie w domu bez pieniędzy też nie pomaga. Wracać do ludzi i pracy jeżeli nie ma przeciwskazań. Powodzenia Kika. 

[Gość Mania Konfabul]

20 minut temu, Gość Nina napisał:

A dlaczego? Siedzenie w domu bez pieniędzy też nie pomaga. Wracać do ludzi i pracy jeżeli nie ma przeciwskazań. Powodzenia Kika. 

Lekarz się nie zgodzi i nie powinien bo jest dużo przeciwskazan  ale...chore osoby nie przyznają się do swoich problemów  ze zdrowiem i jadą do pracy. 

[Gość Sawa]

8 godzin temu, Gość Mania Konfabul napisał:

Lekarz się nie zgodzi i nie powinien bo jest dużo przeciwskazan  ale...chore osoby nie przyznają się do swoich problemów  ze zdrowiem i jadą do pracy. 

I tak wcześniej czy później  wszystko wyjdzie na jaw i "kariera" w opiece nie potrwa długo przynajmniej legalnie.

[Gość Zuzia]

20 godzin temu, Gość Sawa napisał:

I tak wcześniej czy później  wszystko wyjdzie na jaw i "kariera" w opiece nie potrwa długo przynajmniej legalnie.

A ile to jest depresji niezdiagnozowanych? To już lepsza leczona pod kontrolą. Co ma się niby stać?

[Gość Koma]

budzimy się bardzo wcześnie (czasami już o 3 godzinie w nocy)

Zaburzenia snu mogą być objawem depresji

Źródło: Halo doctor 

[Joker]

7 godzin temu, Gość Koma napisał:

budzimy się bardzo wcześnie (czasami już o 3 godzinie w nocy)

Zaburzenia snu mogą być objawem depresji

Źródło: Halo doctor 

Może lepiej jednak, żeby to ocenił lekarz, a nie Halo doctor. Dla jednego praca będzie wskazana, dla drugiego nie i chyba decydować o tym nie powinien internet ani my tutaj. Pytanie dotyczyło konieczności ujawnienia schorzenia a nie tego, czy @Kika_22 podoła, bo to ona powinna ocenić.

Moim zdaniem możesz spróbować podać prawdę w 1,2 agencjach i zobaczysz czy robią problem. Na pewno nie wszystkie agencje o to pytają i ewentualnie idź w tym kierunku. Wilk syty i owca cała. 

Powodzenia Kika_22! 

[Gość Koma]

1 godzinę temu, Joker napisał:

Może lepiej jednak, żeby to ocenił lekarz, a nie Halo doctor. Dla jednego praca będzie wskazana, dla drugiego nie i chyba decydować o tym nie powinien internet ani my tutaj. Pytanie dotyczyło konieczności ujawnienia schorzenia a nie tego, czy @Kika_22 podoła, bo to ona powinna ocenić.

Moim zdaniem możesz spróbować podać prawdę w 1,2 agencjach i zobaczysz czy robią problem. Na pewno nie wszystkie agencje o to pytają i ewentualnie idź w tym kierunku. Wilk syty i owca cała. 

Powodzenia Kika_22! 

Halo doctor to portal medyczny gdzie można umówić się na konsultacje z lekarzem. Dane o objawach depresji  m.in  wybudzaniu się w nocy podane są na tym portalu za Ministerstwem  Zdrowia . Zresztą nie trzeba być lekarzem żeby już wiedzieć bo dużo ostatnio mówi się o depresji i dobrze , że to może być jeden z jej objawów chyba że występuje bardzo rzadko. Fragment o  bezsenności na tym portalu to tylko przykład a mój post dotyczył wypowiedzi w tym temacie Zuzi który napisała o 3 w nocy. Już od jakiegoś czasu widzę posty napisane w tych godzinach .Nie wiem z jakich przyczyn i mnie to nie obchodzi. Zuzia napisała o depresji  i zrobiłam taką małą " aluzyjke'  do jej wypowiedzi . To wszystko.

Co do depresji to zgadzam się z wypowiedziami we wcześniejszych postach. O tym czy taka osoba może pracować powinien  ocenić lekarz , który musi wiedzieć jaka to będzie praca ale ostateczną decyzję podejmuje pracodawca jeśli oczywiście wie na co leczy się kandydat do pracy. Nikt nie zaprzeczy że depresja to poważna choroba , to nie jest parodniowe obniżenie nastroju jakie zdarza się każdemu czasem bez wyraźnego powodu , depresja w Chad może być groźna dla chorego i otoczenia .  Kto pracował jako opiekun wie , że ta praca nie jest łatwa ,  wymaga odporności psychicznej. To opiekun czuwa nad zdrowiem starych chorych ludzi często z problemami psychicznymi .

 

 

 

 

 

 

 

 

[Kika_22]

Dziękuję serdecznie za Wasze odpowiedzi i rady ?. Ja jestem po przebytej depresji. CHAD u mnie nie stwierdzono, ale znam osoby, które podjęły się pracy opiekunek z tym schorzeniem. Zadałam to pytanie, gdyż jestem z tych odpowiedzialnych i uczciwych. Nie wyobrażam sobie pracy w sytuacji zatajenia przed pracodawcą mojej przeszłości związanej z przebytą depresją.

Tak jak już wcześniej wspomnieliście praca z osobą starszą, często z wieloma dolegliwościami, wymaga dużej odporności psychicznej i siły fizycznej. Nie każdy ma tyle szczęścia, by trafić na lekką sztelę, gdzie obowiązków jest niewiele i komfort psychiczny jest duży. 
 

Pozdrawiam ciepło

Kika

 

[Kika_22]

W dniu 7.08.2022 o 09:36, Gość Monika napisał:

Kika zapytaj swojego lekarza prowadzącego, bo taki wyjazd nie sprzyja zdrowiu psychicznemu chyba, że znasz podopieczego i wiesz co cię czeka. Byłaś już w Niemczech? 

Pozdrawiam. Monika

W Niemczech nigdy nie byłam. To byłby mój pierwszy wyjazd jako opiekunka osoby starszej. 
Pozdrawiam ciepło

Kika ?

[Gość Giga]

8 minut temu, Kika_22 napisał:

Dziękuję serdecznie za Wasze odpowiedzi i rady ?. Ja jestem po przebytej depresji. CHAD u mnie nie stwierdzono, ale znam osoby, które podjęły się pracy opiekunek z tym schorzeniem. Zadałam to pytanie, gdyż jestem z tych odpowiedzialnych i uczciwych. Nie wyobrażam sobie pracy w sytuacji zatajenia przed pracodawcą mojej przeszłości związanej z przebytą depresją.

Tak jak już wcześniej wspomnieliście praca z osobą starszą, często z wieloma dolegliwościami, wymaga dużej odporności psychicznej i siły fizycznej. Nie każdy ma tyle szczęścia, by trafić na lekką sztelę, gdzie obowiązków jest niewiele i komfort psychiczny jest duży. 
 

Pozdrawiam ciepło

Kika

 

Chodzi przede wszystkim o odporność psychiczną nie siłę fizyczną. Nawet lekka sztela gdzie obowiązków jest niewiele  to też stres bo nie pracujemy 8 godzin i potem idziemy do domu ,  na spotkanie czy do kina. Dużo osób źle znosi rozłąkę z rodziną. Jednak lekka sztela z " normalnym" mobilnym podopiecznym to praca spokojna i przewidywalna jakiej  życzyłaby  sobie każda opiekunka ale na takim miejscu pijaczka zaleje się w trupa bo...ma Problemen jak się potem tłumaczą..

To fajnie że jestes taka odpowiedzialna tylko co mają do tego opiekunki?  Tylko to  się liczy co przewija się w wypowiedziach - lekarz i pracodawca . Co miałby dać taki sondaż na forum. wśród opiekunek oprócz nowego tematu.

 

 

.

 

[Kika_22]

W dniu 9.08.2022 o 18:19, Gość Giga napisał:

Chodzi przede wszystkim o odporność psychiczną nie siłę fizyczną. Nawet lekka sztela gdzie obowiązków jest niewiele  to też stres bo nie pracujemy 8 godzin i potem idziemy do domu ,  na spotkanie czy do kina. Dużo osób źle znosi rozłąkę z rodziną. Jednak lekka sztela z " normalnym" mobilnym podopiecznym to praca spokojna i przewidywalna jakiej  życzyłaby  sobie każda opiekunka ale na takim miejscu pijaczka zaleje się w trupa bo...ma Problemen jak się potem tłumaczą..

To fajnie że jestes taka odpowiedzialna tylko co mają do tego opiekunki?  Tylko to  się liczy co przewija się w wypowiedziach - lekarz i pracodawca . Co miałby dać taki sondaż na forum. wśród opiekunek oprócz nowego tematu.

 

 

.

 

Opiekunki mają wiele do powiedzenia w tym temacie, bo jestem przekonana, że nie wszystkie są przebojowe z natury i patrzą na świat z perspektywy osób wrażliwych i subtelnych. Może któraś z nich była w podobnej sytuacji jak ja i podjęła ryzyko pracy w Niemczech jako opiekunka osoby starszej. 
 

[Gość DorisMoris]

20 godzin temu, Kika_22 napisał:

Opiekunki mają wiele do powiedzenia w tym temacie, bo jestem przekonana, że nie wszystkie są przebojowe z natury i patrzą na świat z perspektywy osób wrażliwych i subtelnych. Może któraś z nich była w podobnej sytuacji jak ja i podjęła ryzyko pracy w Niemczech jako opiekunka osoby starszej. 
 

Kika_22 a co mówi Twój lekarz? Dlaczego nie chcesz się kierować jego wskazówkami? Kiedyś zmieniałam panią chorą na schizofrenię, która opowiadała mi przy zmianie, że na piętrzę pracują agenci i ją rozpracowują i żebym się nie dała jak będą pukać po nocach. W jej przypadku to było grubo i mam wrażenie, że podopieczna też źle to zniosła.

Depresja to nie koniec świata i wiele zależy od tego z jaką siłą atakuje i w którym miejscu leczenia jesteś.

[Gość Giga]

 

Kika_22  pisze , że CHADu  u niej nie stwierdzono.  To dlaczego w pierwszym poście pyta czy osoba z tym schorzeniem ma szansę na prace jako opiekunka i czy w formularzu zgłoszeniowym musi podać  że bierze leki na depresję i CHAD ?  A potem pisze że zna osoby z tym schorzeniem które podjęły pracę opiekunki. Nie prościej byłoby zapytać te osoby ?  Jak najbardziej zasadne pytanie co na to lekarz.  Najpierw lekarz a potem zastanawianie się co dalej. W wielu agencjach przed podjęciem pracy podpisuje się oświadczenie , że stan zdrowia fizyczny i psychiczny pozwala na pracę jako opiekunka. I słusznie , trzeba się zastanowić bo to nie sa bezmyślne , automatyczne obowiązki.  Nic nie mają tu do rzeczy opiekunki zdrowe przebojowe wrażliwe i subtelne  a także z podobnymi schorzeniami . Każdy przypadek  i stopień zaawansowania choroby jest inny tak zresztą jak w każdej chorobie i nie ma jednej uniwersalnej rady zwłaszcza w takich chorobach.  Poza tym wątpię czy ktoś chciałby na forum zwierzać się na ten temat i trudno się temu  dziwić. Zaburzenia psychiczne a odpowiedzialna praca opiekuna to trudny problem. A już na pewno nie będą sie zwierzać osoby które podjęły pracę mimo choroby bez konsultacji z lekarzem i bez wiedzy agencji. Czasem i tak choroba się ujawni jak w opisanym przez DorisMoris przypadku.  Miałam podobny z tym , że mnie "ostrzegala  " przez telefon przed diaboliczną rodziną pdp - przemoc , dziwne rytualy a babcia miała być tylko wabikiem dla naiwnych kobiet , radziła mi abym w nocy uciekła. Po tym jak powiedziałam że ja nagrałam było kilka głuchych telefonów i spokój. Była tylko ponad tydzień , rodzina z niej zrezygnowała. Ja bez problemów prawie 2 miesiące bo spokojne , dobre miejsce aż wróciła stała  znienniczka po dłuższej przerwie.. Swoją drogą to gdyby ktoś jednak zdecydował się na to aby opisać swoje zdrowotne problemy i proces rekrutacji , jak czuł się w pracy , czy wystąpiło pogorszenie pod wpływem stresu , czy pomagają leki itd na co Kika_22  pewnie liczyła byłoby to interesujące niż na przykład temat opieka a nadkwasota , menopauza  czy łysienie plackowate.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

..

[Gość Ale]

Myślę, że każdy przypadek depresji jest zupełnie indywidualny. Odpowiedź na takie pytanie lepiej od osób na forum i lepiej od pracodawców i lepiej od rekruterów i lepiej od Pani samej, zna lekarz psychiatra. Trzeba iść najlepiej prywatnie na poważną rozmowę i opowiedzieć psychiatrze, że chcemy taką pracę podjąć (chęć działania wróży bardzo dobrze i na pewno za to Panią pochwali). Trzeba też opowiedzieć,  że obawiamy się, czy podołamy i prosimy o poradę fachowca (to świadczy o odpowiedzialności, więc za to też Panią pochwali). Potem zdajmy się na jego radę. Jeśli uzna, że to świetny pomysł i że dobrze nam zrobi jechać do ludzi, wtedy trzeba pojechać. Jeśli uzna, że to zły pomysł, bo nie damy rady, to też cenna wskazówka, bo po co pchać się w kłopoty. Jeśli lekarz uzna, że można jechać, co to obchodzi rekruterów, jakie leki kto kiedy na co brał. Może być i tak, że lekarz doradzi do jakich zleceń Pani lepiej nadawałaby się, a do jakich gorzej, to też byłyby cenne wskazówki. Może na przykład pdp z demencją i nocne wstawanie byłoby ponad Pani siły, a ktoś na wózku, ale sprawny umysłowo, kto chciałby spędzać razem czas, grać w gry i rozmawiać, byłby cennym towarzyszem.

[Gość Bajbusik]

5 godzin temu, Gość Ale napisał:

Myślę, że każdy przypadek depresji jest zupełnie indywidualny. Odpowiedź na takie pytanie lepiej od osób na forum i lepiej od pracodawców i lepiej od rekruterów i lepiej od Pani samej, zna lekarz psychiatra. Trzeba iść najlepiej prywatnie na poważną rozmowę i opowiedzieć psychiatrze, że chcemy taką pracę podjąć (chęć działania wróży bardzo dobrze i na pewno za to Panią pochwali). Trzeba też opowiedzieć,  że obawiamy się, czy podołamy i prosimy o poradę fachowca (to świadczy o odpowiedzialności, więc za to też Panią pochwali). Potem zdajmy się na jego radę. Jeśli uzna, że to świetny pomysł i że dobrze nam zrobi jechać do ludzi, wtedy trzeba pojechać. Jeśli uzna, że to zły pomysł, bo nie damy rady, to też cenna wskazówka, bo po co pchać się w kłopoty. Jeśli lekarz uzna, że można jechać, co to obchodzi rekruterów, jakie leki kto kiedy na co brał. Może być i tak, że lekarz doradzi do jakich zleceń Pani lepiej nadawałaby się, a do jakich gorzej, to też byłyby cenne wskazówki. Może na przykład pdp z demencją i nocne wstawanie byłoby ponad Pani siły, a ktoś na wózku, ale sprawny umysłowo, kto chciałby spędzać razem czas, grać w gry i rozmawiać, byłby cennym towarzyszem.

?!  Bardzo , bardzo rozsądna odpowiedź  że pozwolę sobie napisać. A podziwiam dodatkowo zważywszy na czas jej napisania. Wielu o tej godzinie zapomina jak się nazywa. Ktoś nie śpi żeby mógł spać ktoś ale jak się nie musi to się chrapie albo przekręca na drugi bok  a niektórzy to mówiąc kolokwialnie o tej godzinie" przekręcają się" na tamten świat. Według statystyk w tym czasie notuje się najwięcej zgonów. Zdarza się i mnie tak obudzić , pierwsze co to muss do toalety. Och jak się nie chce... A u jednej podopiecznej WC było w dół po schodach. W busie inni sapią , chrapią a ja czuwam i dobrze  bo  na kierowcę mam oko. 

Tak do tematu przymierzając to poczytałam że w depresji ludzie spać nie mogą albo się wybudzają o 3ej czy 4 ej.  Bo już 5 ta to podobno OK. Ludziska już mają na jogging albo na gorącą kawusie chęć i są potem rześcy , zwarci i gotowi do działania.  Poeci znowu mnie przyszli na myśl. Nie śpią , tworzą w nocy , czy nad ranem

Wiersz naszej noblistki Szymborskiej p.t " Czwarta rano "  fragment.:

.."Godzina pusta.

Godzina czcza.

Dno wszystkich innych godzin."

Nikomu nie jest dobrze o czwartej nad ranem.

Jeżeli mrówkom jest dobrze o czwartej nad ranem- pogratulujmy mrówkom.

I niech przyjdzie piąta, o ile mamy dalej żyć."

Teraz już do leniwego bo niedziela ale  jakiegoś małego działania czas się wziąć bo melancholia za dnia jeszcze  ogarnie i wlec się potem  jak jaki opałek  ospalek?  Miłego dnia.