Skocz do zawartości

Domowe wypieki...


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Przyznam się bez bicia , że mi jednak brakuje .......odważników :szydera:

Mnie nie. Moje odważniki pomagają mi zachować równowagę. Szczególnie ważne jest to przy poruszaniu się. Dzięki temu nie ma zbyt dużych przechyłów.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bratek napisał:

Pieczecie  ciasta Niemcom :grzmotnąć:. Ja  nie daję z siebie zrobić służby do wszystkiego.

Kto chce, ten piecze. Piecze też ten co lubi. Pielą też w ogródkach. Sprzątają garaże i piwnice. Wstają w nocy. Dzielą tabletki. Zakładają kolanówki uciskowe. Tak robi wiele opiekunów. A skoro ty jesteś taka bojowa, to powiedz co ty robisz, żeby nie być służbą do wszystkiego? I co jest obraźliwego w pieczeniu ciasta Niemcom? Może lepiej piec Szwajcarom, albo Brytyjczykom? Nie rozumiem tego posta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Kto chce, ten piecze. Piecze też ten co lubi. Pielą też w ogródkach. Sprzątają garaże i piwnice. Wstają w nocy. Dzielą tabletki. Zakładają kolanówki uciskowe. Tak robi wiele opiekunów. A skoro ty jesteś taka bojowa, to powiedz co ty robisz, żeby nie być służbą do wszystkiego? I co jest obraźliwego w pieczeniu ciasta Niemcom? Może lepiej piec Szwajcarom, albo Brytyjczykom? Nie rozumiem tego posta.

Nie jestem bojowa ,  jestem w pracy i robię tylko to za co mi płaca.  Posiłki, leki i pilnowanie aby sobie staruszka krzywdy nie zrobiła. Taka  jest moja praca. W nocy nie wstaję , jeżeli mi zapłacą za   pracę i w nocy to być może  wstanę.   Co do sprzątania   piwnic , garaży itd...nie  jestem służącą.

Edytowane przez Bratek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Bratek napisał:

Nie jestem bojowa ,  jestem w pracy i robię tylko to za co mi płaca.  Posiłki, leki i pilnowanie aby sobie staruszka krzywdy nie zrobiła. Taka  jest moja praca. W nocy nie wstaję.

I tak robi większość z nas. A czasem piecze ciasta. Ja tak robię. Nie zawsze, ale piekę. A piekę, bo lubię dobre słodycze zjeść, a nie paskudztwa z cukierni. Czy to grzech? Czy to mnie określa jako złą opiekunkę? Bo z twojego posta wynikało, że to samo zło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

I tak robi większość z nas. A czasem piecze ciasta. Ja tak robię. Nie zawsze, ale piekę. A piekę, bo lubię dobre słodycze zjeść, a nie paskudztwa z cukierni. Czy to grzech? Czy to mnie określa jako złą opiekunkę? Bo z twojego posta wynikało, że to samo zło. 

Dokładnie tak  myślę , później każda następna  robi to samo i jeszcze dokłada od  siebie  aby udowodnić  że jest tak samo dobra  lub jeszcze lepsza od poprzedniczki. Tym  oto sposobem z  opiekunki robi się  sprzątaczka , kucharka, cukiernik , ogrodnik , praczka i co tylko się  da ...  hahahah Ciężko  później jest  pracować w takich domach. Apetyt  rośnie  NIEMCOM W  MIARĘ JEDZENIA:dyskusja:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Bratek napisał:

Dokładnie tak  myślę , później każda następna  robi to samo i jeszcze dokłada od  siebie  aby udowodnić  że jest tak samo dobra  lub jeszcze lepsza od poprzedniczki. Tym  oto sposobem z  opiekunki robi się  sprzątaczka , kucharka, cukiernik , ogrodnik , praczka i co tylko się  da ...  hahahah Ciężko  później jest  pracować w takich domach. Apetyt  rośnie  NIEMCOM W  MIARĘ JEDZENIA:dyskusja:

 

Nie zgadzam się z twoim tokiem wypowiedzi. To zależy od człowieka i jego znajomości języka, oraz asertywności. Moje zmienniczki nie piekły ciast, a i z innymi rzeczami nie wychodziły przed szereg. Ja przyjeżdżałam w miejsca, gdzie dziewczyny myły okna, rozdzielały tabletki, a ja nie. Może rodzinom się nie podobało, ale wystarczyło wspomnieć umowę i zakres obowiązków i cichły protesty. I jakoś funkcjonuję na tym padole ze słowem "nie" gdy trzeba. A apetyt rośnie nie tylko Niemcom. Daj Polakowi palec, to odgryzie rękę do łokcia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bratek napisał:

Ja piekę w   cukierni  jakieś  2,80 za  porcję i wszyscy się cieszą.

To gratuluję. I wiesz co jesz. I dalej się ciesz. A niech każdy z nas robi tak, jak uważa. Mnie 2,8 za porcję szkoda....pomnożone przez 7. I nie wiadomo co w środku siedzi. Ale smacznego życzę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cukiernię poleciła mi córka babci, nawet gotowe budynie kazała kupować , bo po co gotować , więc  dla mnie  lepiej. Ja jestem zadowolona i oni również. Do sprzątania i prasowania przychodzi  pani. Do ogrodu ogrodnik i po co tu się wychylać żeby się narobić. Pazurki  babcine tez przychodzi  pielęgnować  jakaś  kobieta. Niczego nie zmieniam , nic nie usiłuję udowodnić , jest jak jest i  jest dobrze. Moje zmienniczki sa zadowolone i każda chce  wracać  tam gdzie  ja pracuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bratek napisał:

Cukiernię poleciła mi córka babci, nawet gotowe budynie kazała kupować , bo po co gotować , więc  dla mnie  lepiej. Ja jestem zadowolona i oni również. Do sprzątania i prasowania przychodzi  pani. Do ogrodu ogrodnik i po co tu się wychylać żeby się narobić. Pazurki  babcine tez przychodzi  pielęgnować  jakaś  kobieta. Niczego nie zmieniam , nic nie usiłuję udowodnić , jest jak jest i  jest dobrze. Moje zmienniczki sa zadowolone i każda chce  wracać  tam gdzie  ja pracuję.

I tego ci gratuluję. Brawo. Ale nie deprecjonuj osób, które już takiego raju nie mają. Nie każda rodzina jest taka jak ta, do której ty trafiłaś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bratek napisał:

Pieczecie  ciasta Niemcom :grzmotnąć:. Ja  nie daję z siebie zrobić służby do wszystkiego.

Ja nieraz chciałam upiec,ale za dużo trzeba skladników  na ciasto i potem jeszcze prąd,więc kupne leciało,albo trafiałam  na cukrzyka to o ciescie zapomnij, a jak trafiłam na normalny dom gdzie mogłam piec,to w tygodniu leciał jeden tort,przepcha była dla mnie i dla PDP, bo mialam serdecznie dosc tych ulepków slodkich i suchych z piekarni. Piekłam z przyjemnoscią:) Raz trafiłam na super wyroby z cukierni, to raz w tygodniu kupowalam sporo tych rolad czy tortów, czy innych przepysznych wyrobów, były naprawdę dobre.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W  tej mojej piekarni są  dobre ciasta. Babuszka  staruszka  zjada  jeden kawałek przez  dwa  dni , ja nie jadam bo puchnę:p. Więc na szczęście nie muszę im odmawiać  pieczenia  ciast. Firma mnie kiedyś chciała wkręcić w   dbanie o ogród , ale  NIE dałam się przerobić na idiotkę. Okien również nie myję , no chyba że za odpowiednim wynagrodzeniem. Pracowałam  przez  wiele  lat w  Hiszpanii i  nauczyłam się cenić własną pracę i czas. Moja  firma  usiłuje  ze mnie robić niewolnika , ostatnio wmawiano mi że powinnam pytać  rodzinę babci czy mogę w wolnym czasie  jechać autobusem do miasta! Wszystko to razem  budzi we mnie gniew i bunt. Przyjechałam tu jako opiekunka   osoby z demencją , samo   przebywanie z chorą  starszą osobą  jest już wystarczająco   ciężkim doświadczeniem i trudną  wymagającą czasu i cierpliwości pracą. Dokładanie mi  obowiązków uważam za wyzysk i prostą drogę do niewolnictwa. Dlatego i właśnie z tego powodu nie robię niczego co do moich obowiązków nie  należy. Dostaję marne 1250  E.   na miesiąc i wykonuję  pracę odpowiednią do wynagrodzenia. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 22.09.2019 at 10:27, foczka63 napisał:

a przepis???sama fota to za mało:(

@foczka63 Kasiu :) voilà mówisz i masz :hura:

JAGODZIANKI BUDYNIOWE Rezept von Radek

Jagody 1/2 kg+ 2 łychy skrobi+2 łychy cukru(min), zabełtać.

 

Krem budyniowy(podobny do kremu w "ukraince", tylko gęstrzy):

1 i 1/2 szkl mle zagotować z 1/2 szkl cukru, z Łyż masła, dwoma cukr. van

 

Zblendować:

4/5 szkl mle

2 całe jaja i dwa żółtka

2 łyż mąki ziemn

2 łýż pszennej

 

Po ostygnięciu budyniu, wrobić 1/2 kostki ciepłego masła, przełożyć w szpryce i do lodówy. Ja ładuję masę do niem. , niebieskich worków do mrożenia.

 

Rozczyn:

Drożdże paczka 42 g, cukier łycha, ciepłe mleko 1/3 szkl, mąka dwie łychy. Rozbełtać, ja daję do piekarnika na 50°C, na 15 min.

 

Mleko podgrzać

Roztopić masło 1/6 kostki + 3 łyżki oleju

Przygotować piekarnik i blachę wyłożyć papierem do piecz.

Roztrzepać jajo do smarowania i pędzel.

 

Ciasto drożdżowe:

 

1/2 kg mąki

 

4 łyżki cukru

 

cukier waniliowy 2

 

2 całe jaja i żółtko

 

5 dag drożdży

 

250 ml mleka tłustego

 

3 łyżki oleju

 

1/6 kostki masła

 

budyń waniliowy.de

 

szczypta soli

 

Cukier waniliowy, cukier, 2 jaja i żółtko,  utrzepać w robocie rózgą (10 min). Dodać wyrośnięty rozczyn i połączyć ok. 1 min.

Dodać mąkę z budyniem i na koniec tłuszcz, wyrabiać hakiem(10 min.).

Przykryć, na 50°C piekarnik, i na ok 30 min, aż podwoi obj.

Przygotować fest natłuszczony olejem papier do piecz.

Bezpośrednio z misy odważać łychą 10 dag porcje(powinno wyjść 12 szt.) i układać na natłuszcz. papierze. Uformować zgrabne kulki i poukładać równo na blasze. Każdą rozklepać do ok 12 cm, w środku np słoikiem 8 cm fest wygnieść! kółko, po czym kieliszkiem ok 5 cm wyciąć! kółeczko i go pozostawić. Blachę do piek. 50°C/ok. 30 min.

Jak już pięknie wyrosną, wyjąć, przelecieć oponkę pędzlem i roztrzep. jajem, do gniazdka włożyć łychę jagód, obciąć róg szprycy i zamknąć kremem(ok.dwóch ł. stoł.).

Mnie kremu wystarcza jeszcze na następną blachę bułek.

Piec bez ! termo. w temp. 175°C/ok 30 min, ja wsuwam blachę nisko=max.1/3 wysok. piekarnika.

 

 SMACZNEGO

 

71232088_3036374269767777_2084893291458854912_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obiecałam sobie,że popełnię tort "Pavlova" i.....zrobiłam owoce pod kruszonką. I jeszcze znalazłam przepis na kruszonkę,gdze dodaje się roztopione masło.muszę spojrzeć prawdzie w oczy:lenia mam jak stąd do Władywostoku.Nie wiem czy nie dalej:kawa2:

Tak czy inaczej-doopa rośnie:haha:

Edytowane przez BabaJagusia
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, BabaJagusia napisał:

obiecałam sobie,że popełnię tort "Pavlova" i.....zrobiłam owoce pod kruszonką. I jeszcze znalazłam przepis na kruszonkę,gdze dodaje się roztopione masło.muszę spojrzeć prawdzie w oczy:lenia mam jak stąd do Władywostoku.Nie wiem czy nie dalej:kawa2:

Tak czy inaczej-doopa rośnie:haha:

:cmok:Bardzo Ci do twarzy z urośniętą nieco doopą :dobrze: 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...