Kwarantanna domowa-coronavirus covid-19

[Blondi]

1 godzinę temu, Marta B napisał:

Szczęśliwi którzy nie odbywają kwarantanny.Zetkna się z wirusem i nabiorą odporności,w przeciwieństwie do tych co siedzą w zamknięciu.

Ja sama sobie zrobiłam kwarantannę, żeby zobaczyć co ze mną ,,ale widzę ,że jest ok! sklep dwa razy na zakupy i koniec, strasznie pilnuję,aby żadnych kontaktów itd, także już jestem trochę zmobilizowana i odporna na następne kwarantanny,,wybieram siedzenie w domu niż szukanie sobie guza koronkowego

[LACH]

37 minut temu, Blondi napisał:

, a kiedy?????

A np. teraz. Dostaniesz zadanie:

Zrób selfi:

Wyjdź na balkon zwiewnie ubrana i przesyłaj @LACHowi, dyskretne, słodkie całusyi czekaj na następne prośby.

❤ Serio serio.

 

 

Edytowane 26 Marca 2020 przez LACH

[Blondi]

@LACH  ,żadne serio, w życiu,, kto to wymyślil? debil jakiś,, żadnego mi tu stresu,bo od razu do odstrzału poleci,nie ze mną takie numery

[Blondi]

Teraz, Blondi napisał:

@LACH  ,żadne serio, w życiu,, kto to wymyślil? debil jakiś,, żadnego mi tu stresu,bo od razu do odstrzału poleci,nie ze mną takie numery

Dałam radę z bandą niemieckich zazdrośnić na campingu to i tutaj z fiutami sobie poradzę,,

[Marta B]

12 godzin temu, Afryka napisał:

A nieszczęśnicy, którzy zetknęli się z wirusem i zmarli, zaznają szczęścia wiecznego. 

Od wieków tak jest że ludzie noszą w sobie wirusy,przekazują je sobie, chorują, zdrowieją, przechodzą bezobjawowo lub...tak umierają,bo mają inne poważne choroby a wirus tylko ich dobija.Ot,taki porządek natury.Teraz ewidentnie przez człowieka zakłócony poprzez: Zostań w domu!!! Zachowaj 2 m odstępu od innych!!

Jakie to będzie miało skutki zdrowotne,okaże się po jakimś czasie.Mogą być opłakane,bo ci co teraz w kwarantannie, złapią chorobę na jesieni,a podobno coronawirus zmutuje wtedy w groźniejszą firmę.No bo teraz jest przecież łagodny,80% przechodzi go bezobjawowo.

[LACH]

5/14

[Miro]

Opiekunki pracujace w rodzinach niemieckich legalnie, nie podlegaja kwarantannie.

[Mirelka1965]

8 minut temu, Miro napisał:

Opiekunki pracujace w rodzinach niemieckich legalnie, nie podlegaja kwarantannie.

Podlegają, niestety,  na mocy rozporządzenia MZ z dn. 24 marca br. 

[Miro]

Opiekunki pracujace w rodzinach niemieckich legalnie, nie podlegaja kwarantannie.

Osoby posiadajace umowe o prace z rodzina niemiecka podlegaja niemieckiemu systemowi ubezpieczen spolecznych. Po powrocie do kraju, powinny zglosic sie do Sanepidu po zaswiadczenie zwalniajace je z kwarantenny. Podstawa do zwolnienia jest niemiecka karta ubezpieczen spolecznych.

[Afryka]

2 godziny temu, Marta B napisał:

Od wieków tak jest że ludzie noszą w sobie wirusy,przekazują je sobie, chorują, zdrowieją, przechodzą bezobjawowo lub...tak umierają,bo mają inne poważne choroby a wirus tylko ich dobija.Ot,taki porządek natury.Teraz ewidentnie przez człowieka zakłócony poprzez: Zostań w domu!!! Zachowaj 2 m odstępu od innych!!

Jakie to będzie miało skutki zdrowotne,okaże się po jakimś czasie.Mogą być opłakane,bo ci co teraz w kwarantannie, złapią chorobę na jesieni,a podobno coronawirus zmutuje wtedy w groźniejszą firmę.No bo teraz jest przecież łagodny,80% przechodzi go bezobjawowo.

A teraz się po prostu wkur... iłam ... Czyli mój 33 letni syn z chorobą autoimmunologiczną, z którą można dożyć sędziwego wieku ma się zetknąć z wirusem, bo taka jest natura i kolej rzeczy!? Nie wspomnę o innych ludziach po 40, 50 którzy w 80 % mają choroby współistniejące jak to się teraz fachowo nazywa!? To chcesz im powiedzieć? Ja wiem, że ludzie umierali, umierają i będą umierać, ale teraz to ryzyko wzrosło właśnie o tę 80 %. 

[Mirelka1965]

1 godzinę temu, Miro napisał:

Opiekunki pracujace w rodzinach niemieckich legalnie, nie podlegaja kwarantannie.

Osoby posiadajace umowe o prace z rodzina niemiecka podlegaja niemieckiemu systemowi ubezpieczen spolecznych. Po powrocie do kraju, powinny zglosic sie do Sanepidu po zaswiadczenie zwalniajace je z kwarantenny. Podstawa do zwolnienia jest niemiecka karta ubezpieczen spolecznych.

A doczytałeś rozporządzenie z dn. 24.03.20?  KAŻDY powracający do kraju jest objęty kwarantanną. Wcześniejsze rozporządzenie zwalniało, ale przepisy zostały zaostrzone. 

[Dodzisława]

@Afryka Afryka, nie warto dyskutować. Mnie bardziej od wirusa przeraża jego lekceważenie, piermandolenie o statystykach i inny durnotach, podczas kiedy że zwykłym przeziębieniem, bólem zęba , ba, zaawansowaną ciążą nie możesz się dostać do lekarza i nie uzyskasz pomocy. Panika jest tak samo fatalna w skutkach jak kompletne lekceważenie sytuacji w jakiej przyszło nam żyć. Rodzice nie mogą być z dziećmi , które są aktualnie w szpitalu, co jest wielka tragedią tak dla dzieci jak i rodziców , chorzy na raka mają kłopoty z leczeniem. No ale cóż tam, najlepiej to nie słuchać informacji, nie czytać wiadomości, może samo minie. Amba Fatima, było i ni ma. Natomiast pieprzenie głupot takich jak nasz poprzednik, powinno być po prostu karalne.  Niemiecka umowa o pracę krawaty wiąże, usuwa ciążę, oraz chroni przed wirusami .

[hawana]

3 godziny temu, Marta B napisał:

Od wieków tak jest że ludzie noszą w sobie wirusy,przekazują je sobie, chorują, zdrowieją, przechodzą bezobjawowo lub...tak umierają,bo mają inne poważne choroby a wirus tylko ich dobija.Ot,taki porządek natury.Teraz ewidentnie przez człowieka zakłócony poprzez: Zostań w domu!!! Zachowaj 2 m odstępu od innych!!

Jakie to będzie miało skutki zdrowotne,okaże się po jakimś czasie.Mogą być opłakane,bo ci co teraz w kwarantannie, złapią chorobę na jesieni,a podobno coronawirus zmutuje wtedy w groźniejszą firmę.No bo teraz jest przecież łagodny,80% przechodzi go bezobjawowo.

Myślę, że z wiedzą na temat koronawirusa jesteś trochę do tyłu. To nie jest zwykła grypa.

Też byłam zła, bo moja córka z dnia na dzień wylądowała na bruku( musiała opuścić akademik) a ja w tym momencie bylam w De. 

Teraz jednak już wiem, że to było.sluszne .

Jedna osoba zakazona może być odpowiedzialna za zakażenie 56.000 ludzi w przeciągu dwóch tygodni.

Z tego 10% czyli 5600 wymaga hospitalizacji.

Wychodzi mi na to, że żaden szpital nie podola. 

A więc ci nierokujacy nadziei na wyleczenie są skazani na śmierć. 

Edytowane 27 Marca 2020 przez hawana

[fioletowa.mysz]

4 minuty temu, hawana napisał:

Myślę, że z wiedzą na temat koronawirusa jesteś trochę do tyłu. To nie jest zwykła grypa.

Też byłam zła, bo moja córka z dnia na dzień wylądowała na bruku( musiała opuścić akademik) a ja w tym momencie bylam w De. 

Teraz jednak już wiem, że to było.sluszne .

Jedna osoba zakazona może być odpowiedzialna za zakażenie 56.000 ludzi w przeciągu dwóch tygodni.

Z tego 10% czyli 5600 wymaga hospitalizacji.

Wychodzi mi na to, że żaden szpital nie podola. 

A więc ci nierokujacy nadziei na wyleczenie są skazani na śmierć. 

Najgorsze jest to, że nierokujacy będą mieli malo wspólnego z koroną. Będą to ludzie chorzy na nowotwory, wymagajacy natychmiastowych zabiegów chirurgicznych , diagnozowania innych chorób niż te dotyczace drog oddechowych etc.

Po co gdybać ile osób wirus moze zarazić skoro tak naprawdę nikt tego nie wie? Wszystko zależy od odporności organizmu i chyba też szczęścia.

Trzeba przestrzegac zasad, stosować sie do profilaktyki i przestać nakręcać się statystykami. To tylko programuje oczekiwanie na najgorszy scenariusz. Zaczyna to wyglądać tak, jakby niektórzy czerpali z tego czarnowidztwa jakąś dziwną energię, co widać po ilosci wyprodukowanych postów w temacie. Ogólnie mam na myśli.

Sorry ale zwyczajnie mi się ulało.

[Andreaa]

Witam i o zdrowie pytam

Mojej kwarantalnej ciag dalszy. Dzis 9-ty dzien. Wszystko ok. Nawet katarku nie zlapalam. Dobrze,ze mam podworko,bo bym swira dostala. 

W domu balagan. Nic nie moge robic. Pewien pan podczas mojego pobytu w De 2 pokoje remontowal. Sciagnal wszystkie tynki i na tym etapie robota sie przerwala. 

Wrocilam do domu i pan sobie poszedl,wroci po kwarantalnej i dalej bedzie brudzil.

Policja kazdego dnia mnie odwiedza. Wychodze na dwor i sie pokazuje,ze jestem. Pytaja czy wszystko ok u mnie i czy mi czegos nie potrzeba.

Mialam im powiedziec,zeby mi litra przywiezli,ale sie wstydzilam ;););)

Brat wczoraj z Angli wrocil i tez zaczal  w ,,pierdlu" odsiadke. 

Co do testow,powiedzieli na granicy,ze zrobia tylko wtedy,kiedy osoby objete kwarantalna zle sie czuja,maja goraczke. Wtedy sanepid przyjezdza i robi test.

 

Mam pytanie.

Jestem ciekawa czy mezowie opiekunek,ktore wrocily z pracy chodza do pracy?

Moj nie chodzi,bo szef zaklad zamknal. Przepisowo taka osoba nie jest objeta kwarantalna,tylko trzeba w domu uwazac. 

Tylko ten szef mysli,ze jak ja jestem objeta kwarantalna,to moj maz rowniez i powinien do ZUS to zglosic,zeby ten mu kase wyplacil. Normalnie jakas paranoja. 

No to pozdrowionka :-)

 

 

 

[LACH]

16 minut temu, Andreaa napisał:

Witam i o zdrowie pytam

Mojej kwarantalnej ciag dalszy. Dzis 9-ty dzien. Wszystko ok. Nawet katarku nie zlapalam. Dobrze,ze mam podworko,bo bym swira dostala. 

W domu balagan. Nic nie moge robic. Pewien pan podczas mojego pobytu w De 2 pokoje remontowal. Sciagnal wszystkie tynki i na tym etapie robota sie przerwala. 

Wrocilam do domu i pan sobie poszedl,wroci po kwarantalnej i dalej bedzie brudzil.

Policja kazdego dnia mnie odwiedza. Wychodze na dwor i sie pokazuje,ze jestem. Pytaja czy wszystko ok u mnie i czy mi czegos nie potrzeba.

Mialam im powiedziec,zeby mi litra przywiezli,ale sie wstydzilam ;););)

Brat wczoraj z Angli wrocil i tez zaczal  w ,,pierdlu" odsiadke. 

Co do testow,powiedzieli na granicy,ze zrobia tylko wtedy,kiedy osoby objete kwarantalna zle sie czuja,maja goraczke. Wtedy sanepid przyjezdza i robi test.

 

Mam pytanie.

Jestem ciekawa czy mezowie opiekunek,ktore wrocily z pracy chodza do pracy?

Moj nie chodzi,bo szef zaklad zamknal. Przepisowo taka osoba nie jest objeta kwarantalna,tylko trzeba w domu uwazac. 

Tylko ten szef mysli,ze jak ja jestem objeta kwarantalna,to moj maz rowniez i powinien do ZUS to zglosic,zeby ten mu kase wyplacil. Normalnie jakas paranoja. 

No to pozdrowionka :-)

 

 

 

U mnie w domu, przy zachowaniu pełnego reżimu sanitarnego, osobnej toalecie, prysznicu, sztućcach, tależu, kubku, sypialni, pełnej i nagminnej dezynfekcji powierzchni wspólnych, dzieci i żona mają nadzór epidemiczny, mogą opuszczać dom np. w samochodzie liczba pasażerów rodziny dowolna, spacer z psem, do sklepu, tylko we dwoje. Żona pozostaje w domu do odwołania przez pracodawcę. Mając nadzór epidemiczny, można pracować ale pracodawca musi być o tym poinformowany. Jeśliby u któregoś z domowników pojawiły się jakiekolwiek symptomy wirusa, należy informować niezwłocznie Sanepid lub 112, lub Oddział Zakaźny Szpitala.

[Andreaa]

45 minut temu, LACH napisał:

U mnie w domu, przy zachowaniu pełnego reżimu sanitarnego, osobnej toalecie, prysznicu, sztućcach, tależu, kubku, sypialni, pełnej i nagminnej dezynfekcji powierzchni wspólnych, dzieci i żona mają nadzór epidemiczny, mogą opuszczać dom np. w samochodzie liczba pasażerów rodziny dowolna, spacer z psem, do sklepu, tylko we dwoje. Żona pozostaje w domu do odwołania przez pracodawcę. Mając nadzór epidemiczny, można pracować ale pracodawca musi być o tym poinformowany. Jeśliby u któregoś z domowników pojawiły się jakiekolwiek symptomy wirusa, należy informować niezwłocznie Sanepid lub 112, lub Oddział Zakaźny Szpitala.

Dzieki. A twoja zona jest na postojowym,zwolnieniu chorobowym,czy ma urlop?

Jak to pracodawca uregulowal?

[Miro]

do Mireli: po zaostrzeniu przepisow sa wylaczenia z kwarantanny. Dotyczy to  miedzy innymi legalnie zatrudnionych opiekunow w rodzinach niemieckich. Nie dotyczy to wszystkich firm, ktore zatrudnily opiekunki nielegalnie, tzn. w Polsce. Te opiekunki musza isc na kwarantanne.

[LACH]

18 minut temu, Miro napisał:

do Mireli: po zaostrzeniu przepisow sa wylaczenia z kwarantanny. Dotyczy to  miedzy innymi legalnie zatrudnionych opiekunow w rodzinach niemieckich. Nie dotyczy to wszystkich firm, ktore zatrudnily opiekunki nielegalnie, tzn. w Polsce. Te opiekunki musza isc na kwarantanne.

Podlinkuj proszę Twoje wiadomości.

[LACH]

34 minut temu, Andreaa napisał:

Dzieki. A twoja zona jest na postojowym,zwolnieniu chorobowym,czy ma urlop?

Jak to pracodawca uregulowal?

Praca zdalna do 13.04

[LACH]

Aplikacja, zadanie:

[Miro]

Osoby, ktore pracowaly w opiece w Niemczech i chca zostac dalej, moga podjac prace legalna u rodzin niemieckich.

Legalnosc polega na zawarciu umowy o prace z rodzina. Wtedy mozna jechac do Polski i wracac w kazdym czasie. Osoby te nie podlegaja kwarantannie.

[LACH]

1 minutę temu, Miro napisał:

Osoby, ktore pracowaly w opiece w Niemczech i chca zostac dalej, moga podjac prace legalna u rodzin niemieckich.

Legalnosc polega na zawarciu umowy o prace z rodzina. Wtedy mozna jechac do Polski i wracac w kazdym czasie. Osoby te nie podlegaja kwarantannie.

Ok.

I teraz do powyższego dołącz link, w którym ta wiadomość została opublikowana, np. Dziennik Ustaw.

[Dodzisława]

@Miro Kolega Lach pytał o źródło tej informacji. Link to taki zbiór znaków graficznych, który jest adresem do źródła .

[Mirelka1965]

@Miro ja pracuję u niemieckiego pracodawcy, na niemiecką umowę o pracę. Legalnie. I nie zwalnia mnie to z odbycia kwarantanny po powrocie. Jeżeli posiadasz podstawę prawną, która zwolniłaby mnie z jej odbywania, to poproszę. Na słowo nie uwierzę. Podstawa prawa, rozporządzenie, porozumienie między dwoma krajami...cokolwiek, co zawiera paragraf, do którego można się odnieść.