Zerwanie umowy przez 'rodzinę'

[Karolowy13]

Dzień dobry, chciałbym się podzielić swoją sytuacją i zapytać bardziej doświadczone Opiekunki/Opiekunów. 
Sprawa wygląda tak, że Pani którą się opiekuje jest ubezwłasnowolniona, i osoba która jest jej Opiekunem Prawnym zerwała umowę a tym samym odsyła mnie do domu ponad 2 tygodnie wcześniej niż miałem wracać. Przyczyną zerwania umowy jest fakt, że ta Pani uważa, że nie potrzebuje opieki oraz to, że jestem mężczyzną ( a to nie przystoi). 
Przede mną była Pani Opiekunka ale z racji tego, że Podopieczna była agresywna i słownie i fizycznie, Opiekun Prawny zdecydował się na zatrudnienie mężczyzny. Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał kiedyś taką sytuację ? Jak wygląda sprawa z zapłatą ?
Pozdrawiam i Wesołych Świąt
 

[Joy]

18 minut temu, Karolowy13 napisał:

Dzień dobry, chciałbym się podzielić swoją sytuacją i zapytać bardziej doświadczone Opiekunki/Opiekunów. 
Sprawa wygląda tak, że Pani którą się opiekuje jest ubezwłasnowolniona, i osoba która jest jej Opiekunem Prawnym zerwała umowę a tym samym odsyła mnie do domu ponad 2 tygodnie wcześniej niż miałem wracać. Przyczyną zerwania umowy jest fakt, że ta Pani uważa, że nie potrzebuje opieki oraz to, że jestem mężczyzną ( a to nie przystoi). 
Przede mną była Pani Opiekunka ale z racji tego, że Podopieczna była agresywna i słownie i fizycznie, Opiekun Prawny zdecydował się na zatrudnienie mężczyzny. Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał kiedyś taką sytuację ? Jak wygląda sprawa z zapłatą ?
Pozdrawiam i Wesołych Świąt
 

Jeżeli to są wszystkie powody wypowiedzenia umowy to nie masz się czego obawiać.Agencja musi Ci zapłacić tak jakbyś przepracował całe zlecenie.Zerwanie umowy nie nastąpiło z Twojej winy.Zresztą Opiekun prawny będzie musiał zapłacić Agencji zgodnie z terminem wypowiedzenia nieważne czy będzie korzystał z pracy opiekuna czy nie. Swoją drogą powody wypowiedzenia umowy są dla mnie niezrozumiałe.Skoro prawny sam zadecydował,że chce mężczyznę jako opiekuna to do kogo teraz ma pretensje? Umowę rozwiązać oczywiście może ale tak jak napisałam z zachowaniem terminów.Na wszelki wypadek weź od niego referencje i niech wyraźnie napisze ,że do Twojej pracy nie ma zastrzeżeń.To tak na wszelki wypadek gdyby agencja nie chciała się z Tobą rozliczyć za ostatnie dwa tygodnie

[Karolowy13]

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. 

Sprawa o tyle lepsza, że ten Opiekun Prawny nie jest z rodziny tylko to jest jego zawód ( ma kilkudziesięciu ubezwłasnowolnionych podopiecznych), więc myślę, że nie będzie robił problemów skoro to nie z jego konta
Ogólnie to ten Opiekun jest bardzo w porządku, po prostu Pani jest dość młoda ma zaawansowaną demencję + Alzheimer, wcześniej było kiepsko z Panią Opiekunką, więc Opiekun Prawny chciał 'spróbować' jak będzie się czuła Podopieczna kiedy opiekunem będzie mężczyzna, przed podjęciem decyzji o umieszczeniu jej w domu opieki - jak widać jest gorzej niż było wcześniej, Pdp dosłownie wariuje, wyrzuca z domu etc. na szczęście powstrzymuje się przed jakimiś atakami fizycznymi. 
Jeszcze raz dziękuję za dobre wieści ! Oby nie było problemów, jutro z rana dzwonię do agencji

Edytowane 26 Grudnia 2019 przez Karolowy13

[JaAnka]

6 godzin temu, Joy napisał:

Agencja musi Ci zapłacić tak jakbyś przepracował całe zlecenie

Mam nadzieję, że tak będzie, ale znając agencje to zapłacą wyłącznie za przepracowany czas i zaproponują przejazd w nowe miejsce chyba że wszyscy w zgodzie dotrwają do końca umowy i zachowają okres wypowiedzenia.

Joy Ci dobrze radzi, żeby wziąć referencje.

Daj znać jutro co powie agencja. trzymam kciuki za Ciebie.

[FrauMiau]

6 godzin temu, Karolowy13 napisał:

Oby nie było problemów, jutro z rana dzwonię do agencji

@Karolowy13 to sprawa między opiekunem prawnym a agencją. To agencja powinna poinformować Cię o zerwaniu umowy. Podejrzewam, że okres wypowiedzenia jest dłuższy niż 2 tygodnie więc normalnie dopracujesz do końca i nawet agencja nie będzie informowała cię o jakichkolwiek problemach.

[Gość Gregor]

Spokojnie tak jak ktoś wyżej napisał to cię nie powinno obchodzić. Opiekun prawny najpierw musi dostarczyć agencji na piśmie wypowiedzenie umowy, które swój bieg najpewniej zacznie od pierwszego dnia następnego miesiąca czyli tam opieka będzie świadczona jeszcze przez przynajmniej miesiąc lub nawet dwa, trzy miesiące jeżeli powodem wypowiedzenia umowy jest fanaberia podopiecznego (bez winy opiekuna i agencji). Widziałem taki zapis że w przypadku śmierci opieka kończy się niemal natychmiast (do pogrzebu lub wcześniej) a tutaj jest wszystko w porządku z waszej strony.

[sayonara 52]

@FrauMiau Zazwyczaj sa 2 tygodnie na wypowiedzenie przez klienta.

A cz agencja sie popisze i zaplaci?

To juz inna sprawa.

@Karolowy13daj znac

[Gość Karolowy13]

Sytuacja ma sie następująco - agencja zachowała się wręcz wzorowo. Podziękowali za informacje, opiekun prawny zadzwonil do niemieckiej agencji, podkreslal, ze nie ma w tym w ogole mojej winy i nie ma zadnych zastrzezen. 

Koordynatorka powiedziala mi, że dostala potwierdzenie ze strony niemieckiej w sprawie zerwania umowy, ze przyznaja ze ja nie jestem temu winien i ze w takiej sytuacji zjezdzam do domu (jutro o 17) i ze wynagrodzenie dostane takie jakie powinno byc za caly okres trwania umowy. 

Nie mam zadnych zastrzezen ale dopoki na koncie nie zobacze wyplaty, to nie chce mi sie w to wierzyc, haha

Przepraszam za brak polskich znaków i dziekuje wszystkim za pomoc. 

 

 

[Joy]

@Gość Karolowy13 to ja będę trzymała kciuki,żebyś zobaczył  

[B.... ............ ..ę]

1 minutę temu, Joy napisał:

@Gość Karolowy13 to ja będę trzymała kciuki,żebyś zobaczył  

Ja też

[lucinda]

21 godzin temu, Joy napisał:

Jeżeli to są wszystkie powody wypowiedzenia umowy to nie masz się czego obawiać.Agencja musi Ci zapłacić tak jakbyś przepracował całe zlecenie.Zerwanie umowy nie nastąpiło z Twojej winy.Zresztą Opiekun prawny będzie musiał zapłacić Agencji zgodnie z terminem wypowiedzenia nieważne czy będzie korzystał z pracy opiekuna czy nie. Swoją drogą powody wypowiedzenia umowy są dla mnie niezrozumiałe.Skoro prawny sam zadecydował,że chce mężczyznę jako opiekuna to do kogo teraz ma pretensje? Umowę rozwiązać oczywiście może ale tak jak napisałam z zachowaniem terminów.Na wszelki wypadek weź od niego referencje i niech wyraźnie napisze ,że do Twojej pracy nie ma zastrzeżeń.To tak na wszelki wypadek gdyby agencja nie chciała się z Tobą rozliczyć za ostatnie dwa tygodnie

Joy

Po rozwiązaniu umowy przez rodzinę z chnim niemieckim pośrednikiem i bez mojej winy bo opiekun był de facto niepotrzebny..Ale to już opisywałem...firma zapłaciła mi tylko za dni przepracowane, a  nie do końca zlecenia...pomijam że zwrotu kosztów wyjazdu też nie domu 

Być może dlatego że smród zrobił się zaledwie tydzień po moim przyjeździe na robotę 

I też mam napisane z jakiego powodu rodzina rezygnuje

 

[Joy]

1 minutę temu, lucinda napisał:

Joy

Po rozwiązaniu umowy przez rodzinę z chnim niemieckim pośrednikiem i bez mojej winy bo opiekun był de facto niepotrzebny..Ale to już opisywałem...firma zapłaciła mi tylko za dni przepracowane, a  nie do końca zlecenia...pomijam że zwrotu kosztów wyjazdu też nie domu 

Być może dlatego że smród zrobił się zaledwie tydzień po moim przyjeździe na robotę 

I też mam napisane z jakiego powodu rodzina rezygnuje

 

Lucy po prostu zatrzymali dla siebie.A Ty dla świętego spokoju im odpuściłaś.No powiedz,że nie mam racji?

[lucinda]

5 minut temu, Joy napisał:

Lucy po prostu zatrzymali dla siebie.A Ty dla świętego spokoju im odpuściłaś.No powiedz,że nie mam 

Masz...bo patrząc w tej chwili...nie skupiałam się na tym ale na ssssspierda...niu z tego miejsca  i kasie za czas przepracowany faktycznie...A teraz podsunelas mi myśl żeby im pograć na nosie...W końcu półtora miesiaca na ulicy nie lezy to byłoby całkiem spora kwota..na waciki...

Mam chyba ileś czasu na takie coś

..??

[Joy]

@lucinda jasne.Spokojnie podejdź do tematu i niech płacą.

[Maria Jolanta]

Nie wiemy czy czasem w umowach nie jest zawarty zapis że zleceniodawca ma prawo zrezygnować z usług opiekuńczych np. w pierwszym miesiącu bez żadnych konsekwencji i w każdej chwili. To było do @lucinda

[hawana]

Miałam przypadek zerwania umowy z moja agencja, bo pośrednik niemiecki miał zobowiązanie wobec innej opiekunki( pracowała z konkurencja) i sam rodzinę niemiecka do tego namówił.

Takie rzeczy się dzieją.

W tym przypadku ważny jest okres wypowiedzenia. Tamta rodzina miała jakiś taki, że ja się dowiedziałam o tym w trakcie mojego turnusu. Wyglądało tak, jakbym to ja się nie sprawdzila, ale przecież oni mają do tego prawo. Gdy znajdują tańszego pośrednika też to robią. Gdy dostają po łapkach, bo nie realizują zapisów umowy( np.tych na rzecz opiekunki) też wieja szukać jeleni

Edytowane 28 Grudnia 2019 przez hawana

[Karolowy13]

Witajcie ponownie. Obecnie sytuacja ma się tak, że po paru dniach zadzwoniła do mnie Pani z agencji i powiedziała, że "to było nieporozumienie, coś musiałem źle zrozumieć i że będę miał zapłacone jedynie za dni przepracowane".
Po tym jak powiedziałem, że to chyba jakieś żarty Pani stwierdziła tylko, że może mi zaproponować, że czegoś dla mnie poszukają (3 dni po tym, jak zjechałem z Niemiec -.- i zostało mi 2.5tygodnia czasu na pracę)
Dodatkowo na podstawie tej ich umowy, okres wypowiedzenia trwa 30 dni, a ja miałem tylko 30 dni na pracę (jestem studentem), więc pozbawili mnie możliwości zarobku na innym zleceniu (że o premii nie wspomnę...).
Na początku chciałem odpuścić sprawę, ale potem stwierdziłem, że nie możemy sobie pozwalać na takie traktowanie. Myślę, że zbyt dużo ludzi, po tym jak zostało w jakiś sposób oszukanych, machnęło na to ręką. Dlatego agencje robią co chcą i czują się bezkarne.
Zadzwoniłem później do agencji jeszcze raz, żeby powiedzieć że będą podejmowane kroki prawne w tej sprawie.
Czy mi się to opłaci ? Nie mam pojęcia. Wiem natomiast, że na pewno da mi to niebywałą satysfakcję i być może ośmieli innych do walki o swoje :)

Będę dawał znać ! Pozdrawiam

[arbeitka]

43 minut temu, Karolowy13 napisał:

Witajcie ponownie. Obecnie sytuacja ma się tak, że po paru dniach zadzwoniła do mnie Pani z agencji i powiedziała, że "to było nieporozumienie, coś musiałem źle zrozumieć i że będę miał zapłacone jedynie za dni przepracowane".
Po tym jak powiedziałem, że to chyba jakieś żarty Pani stwierdziła tylko, że może mi zaproponować, że czegoś dla mnie poszukają (3 dni po tym, jak zjechałem z Niemiec i zostało mi 2.5tygodnia czasu na pracę)
Dodatkowo na podstawie tej ich umowy, okres wypowiedzenia trwa 30 dni, a ja miałem tylko 30 dni na pracę (jestem studentem), więc pozbawili mnie możliwości zarobku na innym zleceniu (że o premii nie wspomnę...).
Na początku chciałem odpuścić sprawę, ale potem stwierdziłem, że nie możemy sobie pozwalać na takie traktowanie. Myślę, że zbyt dużo ludzi, po tym jak zostało w jakiś sposób oszukanych, machnęło na to ręką. Dlatego agencje robią co chcą i czują się bezkarne.
Zadzwoniłem później do agencji jeszcze raz, żeby powiedzieć że będą podejmowane kroki prawne w tej sprawie.
Czy mi się to opłaci ? Nie mam pojęcia. Wiem natomiast, że na pewno da mi to niebywałą satysfakcję i być może ośmieli innych do walki o swoje

Będę dawał znać ! Pozdrawiam

tak trzymaj!