Skocz do zawartości

Uzależnienie od internetu


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś oprócz mnie może szczerze powiedzieć, że jest uzależniony od internetu? A może łatwiej byłoby wymienić osoby bez tego problemu? Patrząc na ilość czasu spędzanego przed monitorem zaczynam się poważnie nad sobą zastanawiać. Chociaż mi i mojej rodzinie nie przeszkadza mój nałóg - to są też kwestie zdrowotne i inne, ogólnie po przemyśleniu sprawy nie czuję się z tym najlepiej - a odessać się od komputera wcale nie jest tak prosto. Czy ktoś ma podobny problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt.. Ja akurat uzależniłam sie od penego forum ... i był moment kiedy bralam flance i miecz podchodząc do komputerka :lol: ... Teraz walczę ze sobą.... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Heh to podobnie jak u mnie Michell. Najczesciej zaczynam dzien od kubka kawy i sprawdzenia co sie dzieje w swiecie. Wiec moge z cala pewnoscia stwierdzic, ze jestem uzalezniona, aczkolwiek nie do konca, bo zdarza mi sie nie otwierac laptopa przez cale trzy dni :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość John_Doe

Jak nie mam nic ciekawszego do roboty to internet staje się jedynym narzędziem do marnowania czasu. Rzadko kiedy mam coś ciekawszego do roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja rowniez jestem uzalezniona. nie zdawalam sobie z tego sprawy kiedys mama powiedziala mi ze siedzialam 9 godzin przy kompie kilka dni z rzedu. a jak koles z klasy poweidzial ze siedzi po 6 godzin to nie moglam sobie tego wyobraazic..

nawet tata ostatnio mowi do mnie: "uzalezniona"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gabula57

Ja tez nie wiedziałam że jestem uzależniona a jednak . Jak przez parę dni mnie tu

nie było to czułam że cos mi brakuje. Jak moja wnuczka siedzi za długo to kłócę się

że ja już muszę usiąść bo muszę i już. To jest chyba uzależnienie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby nie dwa kompy w chcie to bym siory pozabijał ( :razz: )to taki żarcik

ale też sie kłócę niekiedy o internet (co zrobić w końcu uzależnienie) :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Kamillllllll

Ludzie, interner to choroba 21 wieku. Ten nieświadomy nałóg ma wiele wpływów na nasze życie. Osoby kompletnie uwikłane i zżyte z tym interaktywnym sposobem komunikowania się, zdobywania wiedzy, relaxowania się są jak "statyści", którzy wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli. Jeśli nie umiesz się ograniczać i ustalać sobie konkretnego czasu spędzania przed komputerem, to mam dobrą rade: Pozbądz się komputera czym prędzej i zajmij się prawdziwym życiem!

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś oprócz mnie może szczerze powiedzieć, że jest uzależniony od internetu? A może łatwiej byłoby wymienić osoby bez tego problemu? Patrząc na ilość czasu spędzanego przed monitorem zaczynam się poważnie nad sobą zastanawiać. Chociaż mi i mojej rodzinie nie przeszkadza mój nałóg - to są też kwestie zdrowotne i inne, ogólnie po przemyśleniu sprawy nie czuję się z tym najlepiej - a odessać się od komputera wcale nie jest tak prosto. Czy ktoś ma podobny problem?

Ja jednak mysle, ze nie ma takiego pojecia, jak "uzaleznienie od internetu". Internet oferuje wiele wspanialych mozliwosci korzystania z niego. Najblizszy jest dla mnie moj przyklad. W internecie odnalazlam POLSKE - moj ojczysty kraj. Znalazlam tam Polakow - to przeciez moi rodacy, ktorych tu, w Germanii, tak wielu nie znajduje. W internecie znalazlam polska mentalnosc i ojczysty jezyk, ktorym na codzien moge sie poslugiwac. Znalazlam tu wiele przemilych znajomosci i wrecz przyjaciol, z ktorymi mam na codzien kontakt. Nie wspomne juz o muzyce, poezji polskiej oraz mozliwosci korzystania z encyklopedii i nawet rozwiazywania polskich krzyzowek, ktore tak bardzo lubie :smile:

Jednym slowem, dla mnie internet jest lekiem na moja samotnosc na obczyznie. A dla innych? Kazdy w internecie znajduje cos dla siebie. Czy mozna mowic o uzaleznieniu od czegos, co sie bardzo lubi, a nawet kocha? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mozna mowic o uzaleznieniu od czegos, co sie bardzo lubi, a nawet kocha?

Tak. Jesteś od niego zależna. To co robisz jest uzależnione od tego czy internet jest dostępny w danym momencie, czy nie. Narkomani też lubią lub wręcz kochają narkotyki. Tak samo jest z tym, niezależnie jak to nazwiesz. Chyba, że dyskusja toczy się o nazwę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mozna mowic o uzaleznieniu od czegos, co sie bardzo lubi, a nawet kocha?

Tak. Jesteś od niego zależna. To co robisz jest uzależnione od tego czy internet jest dostępny w danym momencie, czy nie. Narkomani też lubią lub wręcz kochają narkotyki. Tak samo jest z tym, niezależnie jak to nazwiesz. Chyba, że dyskusja toczy się o nazwę :P

Ojejku!.......zmartwiles mnie troszke. Myslalam, ze jestem uzalezniona tylko od lodow :roll: :smile:

[ Dodano: Nie 31 Sie, 2008 ]

No nie cegiełko --kochać to ja go nie kocham . Tylko lubię :lol:

Ja chyba nie kocham samego internetu, lecz ludzi, ktorzy siedza po drugiej stronie kabelkow i dla mnie klikaja. Jesli rozmawiam z kims kochanym przez telefon, to tez moge powiedziec, ze sluchawka telefoniczna jest mi zupelnie obojetna, lecz ten ktos..mmmmmmm...nieprawdaz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pocieszenie: od czegoś trzeba się uzależnić, a na to się nie umiera (w 99,999 i-coś-tam-jeszcze % przypadków). Nie każde uzależnienie jest złem koniecznym :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 7 lat później...
  • 3 miesiące temu...

Ha! 

a ,mnie  sie malzenstwo rozpadlo przez  uzaleznienia ex od netu...

Dokladnie,

Dzien i noc siedzial na Paltalk.

Zaczal zyc zyciem tych nieznanych ludzi.

Jadl przy kompie, jak mielismy gosci to potrafil siedziec i znad kompa ew cos powiedziec.

 

Oddalalismy sie przez kilka lat od siebie.

nie bylo tematow, nie bylo NIC wspolnego, oprocz dachu nad glowa.

 

Nie slyszal jak cos mowilam, jak powtarzalam chcac uslyszec odpowiedz, byl wsciekly,ze musi przerwac 

W koncu ta przepasc byla jak Row Marianski.

 

Cala jego rodzina widziala co sie dzieje.

Trudno to ogarnac.

Nawet charakter mu sie strasznie zmienil.

Inny czlowiek to byl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...