Gryps poprzedniczki

[Gość JoJo]

witam wszystkich

mnie ten gryps wcale nie zaskoczyl-sama bylam w podobnej sytuacji i zostawilam nr tel.w...cukiernicy... wszystko bowiem zostalo sprawdzone przed moim wyjazdem. A wiedzialam, ze nastepczyni na pewno tam zerknie, bo bylo to miejsce pracy gdzie, piszac prostacko, nie dostawalo sie jesc, wiec cukier i herbata, kt.tam byla, stanowila jedyne zrodlo kalorii z poczatku. Poprostu szok! Dodam, iz bylam tam pierwsza opiekunka z pl. Wczesniej byla osoba mieszkajaca w de, ktora rzucila te robote w diably! Firme oczywiscie powiadomilam, ale... wiecie gdzie maja nas firmy.. Tak wiec, jak widac, bywa roznie, ale trzeba przyznac, ze jak poprzednia opiekunka znika przed naszym przyjazdem, to trzeba byc juz podejrzliwym. (Ps.moja nastepczyni nr znalazla i potwierdzila ze u niej przebiegalo wszystko jak i u mnie-psychiczne znecanie i szyderstwo w stosunku co do nas)

[a.....1]

1 minutę temu, Gość JoJo napisał:

witam wszystkich

mnie ten gryps wcale nie zaskoczyl-sama bylam w podobnej sytuacji i zostawilam nr tel.w...cukiernicy... wszystko bowiem zostalo sprawdzone przed moim wyjazdem. A wiedzialam, ze nastepczyni na pewno tam zerknie, bo bylo to miejsce pracy gdzie, piszac prostacko, nie dostawalo sie jesc, wiec cukier i herbata, kt.tam byla, stanowila jedyne zrodlo kalorii z poczatku. Poprostu szok! Dodam, iz bylam tam pierwsza opiekunka z pl. Wczesniej byla osoba mieszkajaca w de, ktora rzucila te robote w diably! Firme oczywiscie powiadomilam, ale... wiecie gdzie maja nas firmy.. Tak wiec, jak widac, bywa roznie, ale trzeba przyznac, ze jak poprzednia opiekunka znika przed naszym przyjazdem, to trzeba byc juz podejrzliwym. (Ps.moja nastepczyni nr znalazla i potwierdzila ze u niej przebiegalo wszystko jak i u mnie-psychiczne znecanie i szyderstwo w stosunku co do nas)

po prostu trafiłaś na debili a dlaczego pewnych scen nie nakręcałaś?  a potem  te materiały można odpowiednio wykorzystać ,bo nie dziwiłbym się gdybyś pracowała na czarno ,ale po przyjezdzie do Polski i tak bym zadzwonił do odpowiednich organów by ich mieli na "celowniku",takie chamstwo trzeba tępić od zarodka a uwaga o szyderstwie co do nas ,to zerknij na nasze portale społecznościowe jak wiele polaków wypowiada się obelżywie o Niemcach,tak ,że to zostawmy na boku.

[erika]

O 14.04.2016 at 10:53, adamos1 napisał:

jak należy ? po katolicku!?wybacz co 6 s.umiera dziecko ,dzieki ich doktrynom !

@adamos1 nie miałam na myśli  ...umiera dziecko.. itd   ..dalej bez komentarzy Twojej odpowiedzi.

[a.....1]

MUSIAŁEM PRZECZYTAĆ SWOJĄ  wypowiedz bo już zapomniałem czego to dotyczyło,ale pozostawmy ten temat  na inne forum ,bo to nie w temacie.Na pewno wiesz co miałem na myśli pisząc to.-Pozdrawiam.

[Gość Mirosława]

O 26.01.2016 at 18:18, Pierwsza napisał:

Hej. Czegoś takiego nigdy nie przeżyłam. Przyjechałam na kolejną ofertę z agencji i w czasie rozpakowywania się na drzwiach szafki zobaczyłam napis Opiekunka Marta 12.2015 tel. 501...

Wszystkie wiemy, że to nienormalne. Przez pół dnia nie dawało mi to spokoju, bo takie rzeczy to na filmach. Trochę się wystraszyłam, bo moja poprzedniczka zjechała podobno tydzień przede mną i czułam, że to początek moich problemów. Na miejscu niby wszystko ok tylko podopieczny mocno przymulony i leżący, bo jak powiedziała rodzina dostał nowe leki i musi trochę upłynąć czasu by organizm się przestawił. Ok przyjęłam to, ale wieczorem zadzwoniłam do Marty i słyszę, że dziadek był agresywny i nachalny obmacujący ją na każdym kroku aż wykrzyczał, że on płaci i wymaga, bo żony nie ma. No tragedia. Marta wyjechała bez czekania na mnie a agencja obiecała że już tam nikogo nie puści a że ona chciała mieć pewność że tak jest to zostawiła namiar na drzwiach na wszelki wypadek. Co ciekawe kiedy ona przyjechała poprzedniczki też nie było i pan był przymulony więc podejrzewamy, że przymulają go na wizytę opiekunki, by nie wszło, że jego stan jest gorszy. Ale to nie koniec bo pan po wyjeździe Marty przekazał agencji że zginęło mu 400 euro i o tyle obniża wynagrodzenie. Agencja po wyłuchaniu Marty zapłaciła tyle ile trzeba było.

Umyłam namiar Marty i zostawiłam na siebie i tego samego dnia wyjechałam informując agencję, że wracam na ich koszt i czekam na połowę wynagrodzenia za to, że mówili że ta stella jest fajna i będę zadowolona. Okłamali mnie, ale teraz to ja mam przewagę, bo jak nawalą jeszcze raz i wyślą tam opiekunkę to uroczyście podam tu nazwę tej agencji. Agencję broni jedynie to, że ta rodzina jest dziwna i przymula dziadka i ściemnia, że jest ok i to, że dwie pierwsze oferty były ok.

P.S. 

Zastanawiam się czy są jakieś inne bezpieczne sposoby na zostawienie kontaktu kolejnej opiekunce jeżeli się jej nie widzi.

Marta zgodziła się na pokazanie zdjęcia grypsu, ale poprosiła o zamazanie numeru a ja nie mam o tym pojęcia więc wysłałam zdjęcia do moderatora z prośbą o zamazanie i dodadzą go jak to zrobią. Dziękuję :).

Karolina

Hej. Do czego to doszło. Grypsy?! To już prawie jak prace przymusowe. Ile jeszcze będziemy tak traktowane?

[Gość mama]

O 30.11.2021 at 10:44, Gość Mirosława napisał:

Ile jeszcze będziemy tak traktowane?

Hej. Jesteśmy tak traktowane jak sobie pozwalamy! Samo nie przyjdzie.

[Gość Sudzka]

W dniu 24.02.2022 o 00:39, Gość mama napisał:

Hej. Jesteśmy tak traktowane jak sobie pozwalamy! Samo nie przyjdzie.

Hej! Jak jedziesz w nowe miejsce lub bez rozmowy z opiekunką wcześniejszą to pozostaje tylko się spakować i wrócić a na to trzeba być przygotowanym mentalnie i finansowo, bo agencja tak łatwo tego nie zaakceptuje. Jak bym miała na koncie kilka tysięcy euro to pewnie byłoby to łatwiejsze. Jak się ma nóż na gardle czytaj komornika to się człowiek męczy byleby dotrwać do zjazdu i bez komplikacji.

[Gość Milena]

Teraz koordynator pewnie jeździ i szuka śladów i karteczek na innych sztelach minach

[Gość Diana Kowal]

Każda z nas na koniec zmiany powinna opisywać miejsce i to właśnie to powinno być dokumentem dla kolejnej zmienniczki a nie zmiękczony opis rodziny czy agencji.

[Gość Ala]

16 godzin temu, Gość Diana Kowal napisał:

Każda z nas na koniec zmiany powinna opisywać miejsce i to właśnie to powinno być dokumentem dla kolejnej zmienniczki a nie zmiękczony opis rodziny czy agencji.

Tak, ale to i tak nie rozwiązuje problemu przy nowym zleceniu lub po zmianie agencji. 

[Slowik109]

Witajcie......Dzis troszke zaczelam opisywac mniej wiecej moje doświadczenia.Nie sa zbyt zadawalajace a to wlasnie slatego,ze zmienniczki robia z siebie ....tego ,kogo robia.I to nie jedna .....albo przywoza walowy jedzenia zeby sie przypodobac albo robia to w inny spodnie. ZAZDROSNE JEDNA O DRUGA .NA DOKLADKE NIE PRZEKAXUJA RZETELNIE NIECZEGO JAK POWINNO BYC.....zawsze mówię prawdę zgodnie z tym co przeszłam i pisze program dnia ,który wypracowałam co firmom się również nieraz nie podoba.No jak opiekunka może ustalać jakiś program....może.....pozdrawiam 

[Gość Anna]

Ten gryps świadczy tylko o tym jak nisko upadłyśmy. Jakby nie było prawników. Tylko lęk i prace przymusowe. Przykre to.

[Patrycja781]

Jak powiedziałam zmienniczce przez telefon jak wygląda sytuacja na szteli,to zrezygnowała z przyjazdu,a firma już więcej nie podała następnym mojego numeru tel.

[Gość Ulka]

31 minut temu, Patrycja781 napisał:

Jak powiedziałam zmienniczce przez telefon jak wygląda sytuacja na szteli,to zrezygnowała z przyjazdu,a firma już więcej nie podała następnym mojego numeru tel.

Po kilku telefonach sama byś upiększała sztele byleby wreszcie zjechać

[Patrycja781]

@Gość Ulka Kończy się zlecenie(zgodnie z datą na umowie)i jadę do domu.Siłą zatrzymać mnie nikt nie może...

[Joker]

13 godzin temu, Patrycja781 napisał:

@Gość Ulka Kończy się zlecenie(zgodnie z datą na umowie)i jadę do domu.Siłą zatrzymać mnie nikt nie może...

Kiedyś przetrzymali mnie 5 dni, bo jak to tak zostawić babcię bez opieki. Sytuacja awaryjna bo ponoć opiekun przestał odbierać telefony i zrzucali winę na niepoważnych pracowników. Od tamtego czasu ważne rzeczy umawiam 7 dni po dacie powrotu, bo człowiek nie przewidzi wszystkiego a do tego wynegocjowałem zapis w swojej umowie, że za każdy dzień dłużej agencja płacić ma extra 50 euro i problem się więcej nie pojawiał. Negocjujcie przed wyjazdem takie rzeczy.

[Gość M.NK]

2016 rok a ja tez mam ochotę takie info zostawić żeby ktoś uciekł w porę. Jestem u Pani Gertrudy Polki w Gera prywatnie i spadam po wypłacie tygodniówki.trxymsjcie od tego miejsca z dala. MonikA