Skocz do zawartości
  • wpisy
    4
  • komentarzy
    50
  • wyświetleń
    1487

Łatwe zlecenie


4100 wyświetleń

 Udostępnij

Kolejnym zleceniem było zlecenie do Gangreny. Przezwisko dałam jej bo przez pierwsze trzy tygodnie przetrenowała mnie niesamowicie. Kobieta całkowicie zdrowa na umyśle, po przebytym udarze ale sprawna fizycznie, tyko na spacery chodziła z rolatorkiem. U niej wszystko musiało być dokładnie tak jak ona chce. Podłóg nie myło się tylko froterowało starym swetrem ( bo panele drewniane ), odkurzanie wykładziny i trzepanie dywaników to też rytuał. Odkurzając nie wolno było nawet puknąć o ścianę, mebel albo drzwi. I takie tam inne drobiazgi z którymi dało się żyć. Dla niej to stanowiło problem dla mnie nie.

I gdybym nie musiała siedzieć z nią nawet jeśli leży na wersalce i podsypia to byłoby fajnie. Ale jak sama powtarzała - nie płaci mi za siedzenie w moim pokoju.

Pomimo pewnych niedogodności było całkiem nieźle. Dom nieduży, tak urządzony że było czysto i ten porządek łatwo było utrzymać. Żadnej dowolności w obiadach, kilka wersji powielanych bez końca ( Gangrena miewała sensacje żołądkowe ). Do mnie mówiła po niemiecku choć z sąsiadkami rozmawiała już w dialekcie. Nie powiem że ją polubiłam ale nauczyłam się z nią żyć i za ten spokój i powtarzalność byłam wdzięczna. Nawet radio czy telewizję włączało się o określonych godzinach i tylko na 10-15 minut. Czy się nudziłam ? Nie. Sama nie wiem dlaczego ale nie nudziłam się i nie miałam czasu się nudzić.

Na stałe była tam dziewczyna którą mogę określić jako zmienniczkę idealną. Idealną bo bez zadęcia, bez pouczania i bez gadulstwa. Z dużym dystansem do tej pracy, podopiecznej, innych zmienniczek i do siebie samej. Normalna, fajna, konkretna.

Obiecałam wrócić po świętach i sama nie wiem dlaczego. Może zrobiło mi się żal Gangreny a może raczej  chciałam mieć już niejako zaklepane miejsce. Nie wiem, sama teraz nie wiem dlaczego obiecałam wrócić.

Po powrocie było już łatwiej bo od razu właściwie spokój. Mój niemiecki był coraz lepszy, na tyle lepszy że choć prosiłam Gangrenę by poprawiała moje błędy to twierdziła że mówię dużo, szybko i prawie bez błędów. Było kilka zabawnych historii, trochę a nawet więcej niż trochę śmiechu i pewnie bym tam wracała gdybym się z nią nie pokłóciła.

Pauzy miałam do 14-stej a często 15-20 minut wcześniej przychodziła córka Gangreny i grałyśmy w chińczyka. Bywało że spałam i nie wstawałam przed 14-stą a bywało że celowo wyczekiwałam do 14:00. Aż któregoś dnia po południu mi wypomniała że jej córce było przykro że nie wyszłam wcześniej zagrać. To jej powiedziałam że należą mi się 2 godziny przerwy a tego dnia i tak miałam tylko 1,5 godziny bo skończyłam sprzątać po obiedzie o12;20. Gangrena powiedziała że to moja wina bo mogłam wcześniej podać obiad. Ja swoje, ona swoje, ja spokojnie, ona nerwowo. Jak mnie złapała za ramię i potrząsnęła to tego było za wiele. Wyszłam. Wróciłam. Powiedziałam że jestem tu ostatni raz, wytrzymam do końca zlecenia ale nigdy już nie wrócę.

Zostało nam jeszcze wspólnie spędzić kilka tygodni a że lubię dobrą atmosferę to jak mi złość przeszła to odzywałam się normalnie, normalnie żartowałyśmy i śmiałyśmy się. Ale gdy okazało się że zmienniczka chce przyjechać dwa tygodnie wcześniej, zgodziłam się z ochotą. Gangrena myślała że to ja skróciłam swój pobyt.

Nie wspominam jej źle choć zasłużyła na swoje przezwisko. To co mi się tam spodobało to wielki porządek. Zarówno w domu, jak i w życiu, wszystko z góry określone, kiedy pranie, prasowanie, zakupy, co na obiad, na śniadanie czy kolację. Właściwie wszystko się działo jakby poza mną. Mimo dużego rygoru jaki tam panował czułam spokój.

 

 

  • Lubię to 6
 Udostępnij

26 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Miałam dwie "Gangreny", a teraz jestem u trzeciej. Ale jakoś...nie mam serca do "Gangren" i nigdy nie wracam, choć na początku to mnie kusiło, aby wrócić. Analizowałam swoje błędy i dochodziłam do wniosku, że gdybym inaczej postępowała, to może "Gangrena" nie byłaby gangreną. Ale ten etap też mam już za sobą. Już nie mam masochistycznych ciągot. Bo daję z siebie dużo, nie idę w tej pracy na łatwiznę. I jeżeli ktoś nie jest w stanie docenić mojej pracy, to... "niech się buja". Drugiej szansy nie dostanie twc310 no GIF by truTV’s Those Who Can’t

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, ewamarchewa napisał:

Miałam dwie "Gangreny", a teraz jestem u trzeciej. Ale jakoś...nie mam serca do "Gangren" i nigdy nie wracam, choć na początku to mnie kusiło, aby wrócić. Analizowałam swoje błędy i dochodziłam do wniosku, że gdybym inaczej postępowała, to może "Gangrena" nie byłaby gangreną. Ale ten etap też mam już za sobą. Już nie mam masochistycznych ciągot. Bo daję z siebie dużo, nie idę w tej pracy na łatwiznę. I jeżeli ktoś nie jest w stanie docenić mojej pracy, to... "niech się buja". Drugiej szansy nie dostanie twc310 no GIF by truTV’s Those Who Can’t

Wiesz co ja mysle ze po pewnym czasie przebywania glownie w swoim towarzystwie i to przez 24 godizny na dobe predzej czy pozniej tak i tak bedzie dochodzilo do zgrzytow. Kiedys trafilem na takiego dziadka ktory przez 1 tydzien byl bardzo mily, zachowywal sie wrecz bardzo elegancko i az bbylem zdziwiony tym co mowili mi poprzednicy. No i po okresie karancji zaczelo sie. czepiania o glupoty, robienie na zlosc, dziadek z nudów dostawał szału, do tego dochodzila jescze choroba umyslowa, a ja byme 1 i jedyna osoba na ktorej mogl to wyladowac. Reagowalem roznie, czesto tez krzyczalem bo wyprowadzal mnei z rownowagi. Ostatecznie bylem u niego bardzo dlugo bo 8 miesiecy. Chcialem zostac dluzej bo stella byla fajna. Nie dalo sie jzu bo dziadek zbyt sie do meni przyzwyczail i wcale mnei juz nie szanowal i nie bal sie mnie. Nie zaluje jednak niczego. Kobiety ktore byly wczesniej baly sie go i uciekaly do pokoju, jedna plakala. Nie wyobrazam sobie zebym ja dal dziadkowi wejsc sobie na glowe. 

Odnośnik do komentarza
O 6.04.2019 at 22:15, PanOpiekun napisał:

Wiesz co ja mysle ze po pewnym czasie przebywania glownie w swoim towarzystwie i to przez 24 godizny na dobe predzej czy pozniej tak i tak bedzie dochodzilo do zgrzytow. Kiedys trafilem na takiego dziadka ktory przez 1 tydzien byl bardzo mily, zachowywal sie wrecz bardzo elegancko i az bbylem zdziwiony tym co mowili mi poprzednicy. No i po okresie karancji zaczelo sie. czepiania o glupoty, robienie na zlosc, dziadek z nudów dostawał szału, do tego dochodzila jescze choroba umyslowa, a ja byme 1 i jedyna osoba na ktorej mogl to wyladowac. Reagowalem roznie, czesto tez krzyczalem bo wyprowadzal mnei z rownowagi. Ostatecznie bylem u niego bardzo dlugo bo 8 miesiecy. Chcialem zostac dluzej bo stella byla fajna. Nie dalo sie jzu bo dziadek zbyt sie do meni przyzwyczail i wcale mnei juz nie szanowal i nie bal sie mnie. Nie zaluje jednak niczego. Kobiety ktore byly wczesniej baly sie go i uciekaly do pokoju, jedna plakala. Nie wyobrazam sobie zebym ja dal dziadkowi wejsc sobie na glowe. 

O czym Ty piszesz?

Szanować Cię ma człowiek chory, niespełna rozumu?

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, hawana napisał:

O czym Ty piszesz?

Szanować Cię ma człowiek chory, niespełna rozumu?

Tak akurat w tej szteli to bylo istotne bo on nie cuzl respektu do swoejgo syna ani innej rodziny tlyko do lduzi ktrych nie znam jak np policja byla albo jakis lekarz to byl potulny jak baranek i jak ja przyjechalem to bylo tak samo ale po tym czasie sei wszystko pozmienialo.

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, PanOpiekun napisał:

Tak akurat w tej szteli to bylo istotne bo on nie cuzl respektu do swoejgo syna ani innej rodziny tlyko do lduzi ktrych nie znam jak np policja byla albo jakis lekarz to byl potulny jak baranek i jak ja przyjechalem to bylo tak samo ale po tym czasie sei wszystko pozmienialo.

Chorych ludzi sie leczy, nie wychowuje czy tez uczy respektu.

My sie tylko opiekujemy, czyli dbamy o higiene, posilki, na czas podane tabsy. 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, hawana napisał:

Chorych ludzi sie leczy, nie wychowuje czy tez uczy respektu.

My sie tylko opiekujemy, czyli dbamy o higiene, posilki, na czas podane tabsy. 

Nie zgadazam sie z toba. Jesli dasz podopiecznemu wejsc sobie na glowe i pozwolic mu robic co chce to on bedzie mial cie za nic. Ja zawsze jak przyjezdzam wprowadzam swoje zasady ktorych przestrzegam. Wiadomo ze w niektorych przypadkach u bardzo uposledzonych lduzi to sie juz nie srawdzi ale ja sie w tkai przyapdki nei pcham.

Odnośnik do komentarza
Teraz, PanOpiekun napisał:

Nie zgadazam sie z toba. Jesli dasz podopiecznemu wejsc sobie na glowe i pozwolic mu robic co chce to on bedzie mial cie za nic. Ja zawsze jak przyjezdzam wprowadzam swoje zasady ktorych przestrzegam. Wiadomo ze w niektorych przypadkach u bardzo uposledzonych lduzi to sie juz nie srawdzi ale ja sie w tkai przyapdki nei pcham.

Rób to, ale nie nazywają tego tak.

Często pdp  nazywam dziećmi, bo ci z demencja , alzheimerem, parkinsonizmem rozumuja jak male dzieci, jednak oni już nie rozwijają pamięci, nie naucza się.

Odnośnik do komentarza
43 minut temu, hawana napisał:

Rób to, ale nie nazywają tego tak.

Często pdp  nazywam dziećmi, bo ci z demencja , alzheimerem, parkinsonizmem rozumuja jak male dzieci, jednak oni już nie rozwijają pamięci, nie naucza się.

No oczywiscie ze nie traktuje ich jak ludiz z pelna rozumu. Dzisiaj podoalem pdp obiad a ona do mnie powiedziała pocaluj mnie w dupe to nawet nei reaguje juz na takie cos bo wiem ze ona czasem gada takei glupoty bez przyczyny

Odnośnik do komentarza

Bardzo współczuję ,uważam ,że wszystkie firmy + pośrednicy  wykorzystują opiekunów- b. ciężka praca za marne pieniądze!Ci ,którzy zatrudniają  chyba nigdy nie pracowali jako Betreuer ,oni nie maja pojęcia jak trzeba schuften!!!!

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Betreuerin napisał:

Bardzo współczuję ,uważam ,że wszystkie firmy + pośrednicy  wykorzystują opiekunów- b. ciężka praca za marne pieniądze!Ci ,którzy zatrudniają  chyba nigdy nie pracowali jako Betreuer ,oni nie maja pojęcia jak trzeba schuften!!!!

Hmmmmm.....z pierwszym członem zdania się zgodzę. Z drugim, czyli marnymi pieniędzmi niekoniecznie. Natomiast ten trzeci człon o harowaniu to jakaś abstrakcja. Jeśli bywasz na forum to wiesz, że nie trzeba harować, żeby dobrze zarobić. No i jeszcze słowo "Betreuer"....żadne z nas nie pracuje w tym zawodzie. Może ty pracujesz i dlatego harujesz? Tak się zastanawiam.....

Odnośnik do komentarza

@Mirelka1965 To  co wg Ciebie robi opiekunka,Pflegekraft należy użyć?Ale tu masz rację  -pracowałam czasami w ogrodzie ,pieliłam,podlewałam  kwiaty  na tarasie i w domu,sprzątałam i miałam fart ,bo moja pacjentka była całkowicie samodzielna,chorowała na raka  ,nie gotowałam, ona to robiła ,nie robiłam zakupów,ale uważam ,że firmy za dużo biorą od tych niemieckich podopiecznych  ,1000 Euro za udostępnienie kontaktu to b.dużo a my jako zatrudnione osoby zarabiamy 1200-1300 Euro.Moja  super podopieczna płaciła za mnie 2200 E miesięcznie,Mądrale z tych firm pośredniczacych nic nie robią i zarabiają kasę.To jest niesprawiedliwe.

 

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, Betreuerin napisał:

@Mirelka1965 To  co wg Ciebie robi opiekunka,Pflegekraft należy użyć?Ale tu masz rację  -pracowałam czasami w ogrodzie ,pieliłam,podlewałam  kwiaty  na tarasie i w domu,sprzątałam i miałam fart ,bo moja pacjentka była całkowicie samodzielna,chorowała na raka  ,nie gotowałam, ona to robiła ,nie robiłam zakupów,ale uważam ,że firmy za dużo biorą od tych niemieckich podopiecznych  ,1000 Euro za udostępnienie kontaktu to b.dużo a my jako zatrudnione osoby zarabiamy 1200-1300 Euro.Moja  super podopieczna płaciła za mnie 2200 E miesięcznie,Mądrale z tych firm pośredniczacych nic nie robią i zarabiają kasę.To jest niesprawiedliwe.

 

My jesteśmy Haushalthilfe mit Pflegeelementen. Poczytaj to forum. Dowiesz się za co nam płacą, a co wielu opiekunów robi niezgodnie z niemieckim prawem i za darmo. Nie podam ta tacy wszystkiego, bo pisaliśmy wielokrotnie na ten temat. Poszukaj. Warto. 

Odnośnik do komentarza

@Betreuerin firmy wyszukują opiekunki, opłacają za nas podatki i składki ZUS i jak rodzina rozczarowana opiekunkami rezygnuje z usług firmy to kurek zostaje zakręcony. Muszą opłacić biuro, telefony i pracowników. Bez tych tak nielubianych firm nie miałybyśmy legalnych zleceń. 

Skoro to taki cudowny biznes to nie rozumiem dlaczego sama nie zakładasz takiej firmy....

Odnośnik do komentarza

Nie bardo wiedziałam gdzie się wpisać, bo nigdy nie wypowiadałam się na żadnym forum opiekunek.

Za parę miesięcy będę potrzebowała zmienniczki, z którą będę się wymieniać co 2 miesiące.

Musi to być osoba sympatyczna, w miarę młoda ( chodzi mi o sprawność fizyczną) lubiąca porządek i posługująca się językiem bez wulgaryzmów, bo tych nie znoszę.

Tak w skrócie, praca przez firmę, dobre pieniądze, osobne, nowoczesne prawie 60 metrowe mieszkanie, internet i podopieczny będący codziennie w Domu Seniora, gdzie je śniadania i obiady. Gotuje się tylko w niedzielę.

Dziadziuś bardzo sympatyczny, kulturalny, a rodzina cudowna.

Więcej informacji udzielę na e-maila [email protected]

 

Odnośnik do komentarza

Witam. Takiej szukam,bo zlozieje znowu okradli,tym razem pflegeteam,p.skupien!!1

Dobry niemeicki,pr.jazdy. Krzysiek

Cyz mozliwa po 30 wrzesnia? Mam badania.

ferdynandwilno66 malpa gmail.com

Odnośnik do komentarza
Gość Aldona

Opublikowano

28 minut temu, Kare napisał(a):

Szukam opiekunki na zastępstwo od 16 marca łatwe do mężczyzny 1750 polecam  :) . 

prywatnie?

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa Bielik

Opublikowano

2 godziny temu, Kare napisał(a):

Szukam opiekunki na zastępstwo od 16 marca łatwe do mężczyzny 1750 polecam  :) . 

Można coś więcej?

Odnośnik do komentarza
Gość Aldona

Opublikowano

19 godzin temu, Kare napisał(a):

Szukam opiekunki na zastępstwo od 16 marca łatwe do mężczyzny 1750 polecam  :) . 

Kare znalazłaś już kogoś?

Odnośnik do komentarza
Gość Wiola

Opublikowano

W dniu 29.02.2024 o 17:27, Kare napisał(a):

Szukam opiekunki na zastępstwo od 16 marca łatwe do mężczyzny 1750 polecam  :) . 

Chętna w każdej chwili.aktualne?

Odnośnik do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...